blazers

Rafi - młodzieńcze sto, sto, sto... lat i takie tam buziaki

 

Ta lista to lista upoważnionych do tej kasy na koncie? Ogromne gratulacje

Kaszanka z grilla Informuję, że się tak objadłam w gabinecie, że z dwa kg więcej ważę, ale co mi tam

Ale jeszcze nie mogła bym sobie tego odmówić

​

 

Justyna ToDzasta co prawda spóźnione,ale szczere wszystkiego najlepszego i dla Ciebie

 

dobry wieczor dawno tu nie zagladalam ...
wszystkiego co najlepsze dla Doktorka i Justyny
Rafal -gratuluje zrealizowania planu jaki jest kolejny cel?

 

Bry

Jest OO o G&T
https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/handel-podarki-wymiana-czyli-gift-trade.38974/#post-1239480

Lista kiepska, dalej nie ma kwiatków, strachów i tych ostatnich xxl z Bahamy Dobrze, że przynajmniej król łupów jest
Coś tam poszukam

Dziś dzień królika

​

Króliczek dzwoni do rzeźnika i mówi:
- Ma pan świński ryjek?
- Mam!
- Ma pan cielęce nóżki?
- Też mam!
- A ma pan świński ogonek?
- Oczywiście, że mam!
- No to głupio pan wygląda!

Jest króliczek i miś. Miś ma sklep.Pierwszego dnia przychodzi króliczek do sklepu i pyta się:
- Czy są zgniłe marchewki?
- Nie ma. - odpowiada miś.
Na drugi dzień znowu przychodzi i się pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
- Nie ma. - odpowiada miś.
Gdy króliczek wyszedł miś pomyślał,że przyniesie mu te zgniłe marchewki.
Na trzeci dzień przychodzi znów i się pyta:
- Czy są zgniłe marchewki?
- Są. - odpowiada miś.
- Mam cię , sanepid!

W zimowy wieczór leśniczy złapał w lesie złodzieja, który kradł ścięte drzewo.
- Co, kradniemy drzewo?
- Panie leśniczy, ja tylko zbieram paszę dla królików!
- Chcesz mi wmówić draniu, że króliki jedzą drewno?
- Jeśli nie będą chciały jeść, to napalę nim w piecu.

 

Przejrzałam listę i wielkich zmian nie ma,ts-y wyspowe można przesłać,chociaż tyle,ale te strachy i kwiatki mogli by juz puścić.
Nie wiem czego będę szukać,muszę pomyśleć

A Wy czegoś potrzebujecie,tak dla Miecia,albo Przydasia?

Witam

 

Jeszcze raz wielkie DZIĘKUJĘ .

Top 10 ?
Kasa oczywiście to głównie kopertówki i trochę z lajków .
Wyzwanie to chyba tylko 200/400 i zwijać kram.
Oczywiście kozetka w trakcie G&T otwarta na wszelakie wymiany , podarunki i negocjacje.
W dynamicznym można się pogubić , lub zdynamizować z Pan-dami za bardzo.

Bry zmęczone.

 

Rafał - spóźniony jestem co prawda, ale przyczyny były dosyć poważne ... wszystkiego już Tobie pożyczono i jestem w kropce
Klinika okazała się strzałem w dziesiątkę, prosperuje doskonale, więc interes się kręci ... szacunek i poważanie masz, bo zawsze miałeś, więc tego również życzyć nie muszę. Uwielbienie naszych pięknych Pań jest wszem i wobec widoczne - co z pewnością dostarcza Tobie satysfakcji. Wszystko masz chłopie
No ... ale pozostaje ta bardziej realna sfera życia i w niej właśnie, chcę życzyć Tobie zdrowia, wszelkiej pomyślności, realizacji planów i zamierzeń oraz wielu sukcesów w życiu zawodowym i osobistym. Wszystkiego najlepszego

P.S.
Dojrzałem również imponujące sianogroszowe konto, którego się dopracowałeś w pocie farmerskiego czoła
Taka kasę trzeba dobrze zabezpieczyć
Bardzo proszę w ramach urodzinowego prezentu

​

Dzień dobry wszystkim

 

Co prawda nie śledzę Twojego wątku, ale wyślę Ci tą kołysankę by pomogła w kozetkowych sesjach

 

Odebrałam nówki nie śmigane okulary. Kosmiczne antyrefleksyjne szkła za dwie stówy odporne na zarysowania diamentem Co se będę żałować firma stawia Widzę ostro jak żyletka naostrzona w środku piramidy, dzieląca włos na czworo Zatem, balonie nadchodzę Jeśli ktoś coś potrzebuje, to pisać śmiało Może się uda znaleźć

 

Zazdroszczę Kiedyś swojemu szefowi wspomniałam,że za 12 h siedzenia na dyżurze ,przed kompem,okularki się należą,to spojrzał na mnie,jakbym kosmitą była No i stwierdził,że to nie wina pracy,tylko mam se PESEL obejrzeć....

 

No nie nazwę szefa bo... Szkoda, że nie możesz jakoś powalczyć, przynajmniej jak ktoś przy komputerze pracuje, to powinno się należeć U mnie raz na dwa lata można sobie zafundować okulary do 500 zł (albo z racji pracy przy komputerze, albo PEFRON jak ktoś ma grupę - pracuję w zakładzie chronionym) Choć też nie wiem ile jeszcze będzie można, bo kiedyś było co rok, teraz co dwa, więc korzystam puki mogę.

 

Wiesz-to są skutki pracy w małej firmie i wbrew pozorom,w małym mieście-przynajmniej pod kątem pracy.No i oczywiście tego mojego nieszczęsnego PESEL-u Bo jak sobie pójdę z tamtej pracy,to gdzie zajdę? I tak 1/4 etatu od 4 lat ale kasa chociaż jest...Ja mało odważna jestem teraz,kiedyś już dawno,po pierwszym oszustwie,bym odeszła.A teraz siedzę i nawet sama nie wiem,na co liczę... Może jednak tej głodowej emerytury nie dożyję?

 

Zapomniałem o imprezce...

Rafał, spóźnione ale najlepsze życzenia urodzinowe

Graty miliarda ja dopiero do ćwiartki dobijam

 

Dzień dobry

Ufff wyszłam na zakupy w sobotę nad ranem i wróciłam w niedzielę wieczorem a najśmieszniejsze jest to, ze jedyne %% jakie się przyczyniły do tego weekendowego zniknięcia to VAT na fakturach kupiłam pierwszą partie towaru do sklepu, pozwiedzałam trochę Łódź i Poznań, a konkretnie to tamtejsze hurtownie i punkty gdzie dają szybko i tanio jeść za tydzień powtórka z rozrywki

------
Solenizantom wszystkiego najlepszego

---------

Event miałam dokończyć w czasie weekendowego bb, ale wyszło jak wyszło i kończyłam w ostatniej godzinie ale zdążyłam, nawet uwzględniając przelot po spółdzielni w poszukiwaniu sp, bo brakło coś koło 20 sztuk na końcówce

---------

Na GT będę szukać kilku itemów, bo to całe szaleństwo z firmą sprawiło, że ostatnio nie kończę eventów co jest dla mnie nowością, bo albo robiłam i kończyłam, albo nie robiłam wcale i nie miałam pnącza. A teraz pnącza są, ale brakuje pojedynczych chmurek i świeci na szaro

Także jakby ktoś miał i chciał dokonać zamiany, lubi wiedział, że ktoś ma coś z: [kosmiczna deskorolka, to żyje!, świetlikowa uwertura, świetlikologia] to pisać na sówki którą nerke za to chcecie

 

bezczelny typ trzeba bylo mu sie odwdzieczyc jakas subtelna aczkolwiek soczysta riposta

 

no trochę mnie znasz I tyle mojego

 

Oj tam, oj tam dożyjesz w dobrym zdrowiu, mam nadzieję A wtedy na luziku będziesz sobie dorabiać Jakoś będzie

Aga to szykuje się wielkie otwarcie, trzymam kciuki Już nawet towar jest Deskorolkę mam, i poleci do Ciebie jutro

 

No mam nadzieję,że w zdrowiu i w kupie ze starym... Do końca żywota. A tak w ogóle,to usiłuję się dowiedzieć w technicznym,co się stało z moimi 12.30 zyla-bo se zakupiłam florki a ich ni ma I szkoda,ze nie mogę zacytować odpowiedzi od PT,bo rozbawiła mnie ta odpowiedź totalnie.A Florasków ni ma dalej...I druga szkoda,że jak my,tu,coś,to od razu jakaś Wyższa Władza się przechadza (nawet w kilku osobach niekiedy) i nie tylko-tam od blisko godziny nikt,nic...A Florków dalej niet...I kaski "nazad"też niet...

 

dwa razy ze mnie wała robili-znam ta piosenke na pamiec jak moge poradzic Ci to nie kupuj smsem a jak musisz to te male pakiety bo z tymi duzymi to tylko klopoty ...watpie zebys cos wywalczyla ...ale probuj