blazers

Taaaaa ... ruszy - trzeba uważać, żeby nie wessało, takie będzie przyspieszenie ...

​

 

Było bardzo udane. Nawet nie miałem głowy do robienia fotek

 

Głowy, rąk, czegokolwiek...

 

Ale i tak mu się upiekło, że wilkowi odrastają

 

Wilcze będą miały trochę czasu na odrastanie, bo mam zapas od kogoś innego

 

Ahoj
Dziś Dzień mówienia jak pirat

​

oraz

​

A ja jeszcze dziś wolne

I kolejna przed chwilą wpadła

​

 

Dzień dobry

Nie wiem co tu się o Wilkach mówi, ale jeśli o mnie chodzi, to w sobotę byłam na koncercie Wilków i było cuuudownie


"Nie chcę wiedzieć co mają inni
Nie chcę znać twardych życiowych rad
Idę sam, jeszcze niewinny
Patrzę jak znika mój stary świat"

Kocham Gawlińskiego odkąd pierwszego walkmana dostałam alboo i jeszcze wcześniej

Jak wchodzili na scenę zaczął padać deszcz, potem w czasie koncertu było totalne oberwanie chmury i burza. Dookoła piorunami rąbało, co w połączeniu z efektami świetlnymi ze sceny dawało taki klimat, że
Ogólnie wielki szacun dla nich, że grali w takich warunkach, bo jednak ten sprzęt na scenie trochę wart jest

W każdym razie zobaczyłam i usłyszałam Roberta na żywo pierwszy raz, więc kolejne marzenie koncertowe spełnione
Jak wróciłam do domu nie miałam na sobie dosłownie żadnej suchej nitki, torebka przemokła, paczka fajek się rozpłyneła a telefon leżał w ryżu dwa dni, ale działa
Ogólnie warto było

Jeszcze jedna:


------
A tak na marginesie: zwolniło mi się miejsce w sąsiadach, więc jakby ktoś coś - zapraszam

 

Wysłałam zaproszenie
Ja głosu Gawlińskiego mogę słuchać bardzo długo Pierwsza, jaką polubiłam, była chyba, mury Jerycha, a Jeruzalem, Bohema i Eli Lama Sabachtani swego czasu leciało w kółko Gratuluję udanego koncertu, do tego w efektownej scenerii

 

Policjant wzywa śledczych .
- Przyślijcie ekipę . Zabójstwo ,ofiara to mężczyzna lat 50. Żona uderzyła go nożem kilkanaście razy za to ,że wszedł na mokrą ,dopiero co umytą podłogę .
- Aresztowaliście żonę ?
- Jeszcze nie ,podłoga nadal mokra .
w gazecie przeczytałam przed chwilą i nie mogę przestać się śmiać

 

Dobre

Jeszcze kilka o piratach:

Po pokładzie późnym wieczorem szwenda się dwóch pijanych piratów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:
- Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony.
- A właśnie, że nie!
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko bosmana.
- Ej Bosmanie , czy księżyc jest czerwony, czy zielony?
- Który? Ten z lewej, czy ten z prawej?

Siedzi majtek na bocianim gnieździe szkunera i krzyczy:
-Mewa na kursie!
-Jak daleko? – skipper pyta
-No z 10 kabli!
Po paru minutach znowu głos z topu:
-Mewa na kursie, 5 kabli!
-Znowu głos z topu mewa na kursie, 1 kabel, więc skipper w końcu pyta:
– I co robi ta mewa?
Majtek na to:
-No stoi na betonowej kei…

Młody pirat pyta się starego kapitana piratów, który miał drewniana nogę, hak na ręce i przepaskę na oku :
- jak to się stało kapitanie, ze straciłeś nogę?
- dawno temu, podczas jednej z moich pełnych przygód podroży, podczas bitwy zatopili mi statek zanim dopłynąlem do tratwy zaatakował mnie rekin broniłem się odważnie lecz niestety odgryzł mi nogę dlatego mam teraz drewniana
- a jak straciłeś dłoń, kapitanie?
- dawno temu, podczas jednej z moich pełnych przygód podróży, pojedynkowałem sie z wielkim wojownikiem na szable, i podczas tej bohaterskiej walki straciłem dłoń, którą odciął mi przeciwnik dlatego mam teraz hak na ręce
- a jak straciłeś oko, kapitanie?
- dawno temu, podczas jednej z moich pełnych przygód podroży, stałem na dziobie statku, wdychałem morskie powietrze, spojrzałem w niebo i... mewa mi nasrała w oko
- i od tego straciłeś oko, kapitanie?
- nie, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem...

​

 

OOK*:

Zakaz używania w gabinecie słowa WIERTARKA , odmian , synonimów itd. , do odwołania.
Bo mnie jasna tralala strzeli .
Dziękuję za uwagę.



*Oficjalne Ogłoszenia Kozetkowe

 

Dobrze, już nic nie będę pisać o wiertarkach...

 

Ok, ok, już cicho będę siedzieć

 

To ja sie pochwale, ze ten przyrzad, z ktorym mezczyzni czasem sie rozstac nie moga, wypadl mi I to nie z gaci barchanowych a z menazerii na wyspie.

Bry na przekor.

Nie uzylam niedozwolonego przez tutejsza wladze slowa,nie?

 

Ale dlaczego nie o wiertarkach??
O młotach pneumatycznych mamy gadać

 

Wiertarka? ale jaka wiertarka? Że o wiertarkach nie można? A to jakieś zakazane słowo ta wiertarka? Bo ja jeszcze wiertarek nie mam, a bardzo bym taką wiertarkę chciała, bo dzięki wiertarce mogłabym sobie ulepszyć menażerię. No, ale te wiertarki nie chcą wypadać, a bez wiertarek nic nie zrobię. Więc nie pozostaje mi nic innego jak czekać aż te wiertarki wypadną.

 

Każdy by chciał wiertarkę, ale wiertarka taka łatwa nie jest, udaje trudną do zdobycia. Te wiertarki już tak mają. Ale nie martw się, kiedyś będziesz mieć wysyp wiertarek aż zbierzesz komplet wiertarek, a nawet nadmiarowe wiertarki. Nie będziesz mieć co z tymi wiertarkami zrobić, więc wszędzie będziesz mieć wiertarki: wiertarka w stodole, wiertarka w spiżarni, wiertarka w Domku Farmerskim, a dwie wiertarki w Spółdzielni. Wiertarki będą Ci się śnić po nocach, nawet z pszenicy zaczną wypadać wiertarki...
Miałam chyba nie mówić o wiertarkach, podpuściłaś mnie...

 

Wiertarka wiertarką wiertarkę pogania

Tylko patrzeć, jak doktorek tabsy zabierze

 

Hm... może będziemy wtedy brać wiertarki?

Ktoś widział mój kaftan?

 

A ja nie mam ani jednego z tych budynków i dzięki temu nie martwię się o te narzędzia