blazers

Moniko Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, raz jeszcze zdrowia, wszelkiej pomyślności i oczywiście tej konsekwencji w walce z nałogiem A na co dzień, dużo uśmiechu, radości, beztroski, szczęścia ... miłości ... a obok niej, niech trwają przyjaźnie, sympatie, tych wszytkich ludzi, którzy sprawią, że nawet w czasie burzy ... w sercu i duszy, zaświeci Tobie słońce
100 lat Moniko

​

Dzień dobry wszystkim

 

Gra z Aldoną w 21 Przegrany zmywa naczynia przez trzy tygodnie . Tylko jak oni sobie tam wejściówki załatwili

 

Niech się Cysorz tłumaczy

Marku dziękuję

Beniaaaaaa Jak myślisz kto zmywa???
Co do wejściówek, ma się te chody

 

Hmmm, Aldona to babka pod szczęśliwą gwiiazdą urodzona, a Doktor coś ostatnio za dużo czasu w kuchni spędza, przez płot widziałam

 

Cały majątek farmerski przepuszcza w kasynie

 

Od zawsze podejrzewałam, że Doktor chody w ekipie ma i wejściówki vipowskie do casina zgarnia
Majątku na chińskich oazach miłości się dorobił to teraz jest co przepuszczać... O proszę:

 

Może się pokłócili ?... a ostatnie badania naukowe niezbicie dowiodły, że jeszcze nigdy żadna kobieta, nie zabiła faceta zmywającego naczynia ...

 

Ja właśnie przeczytałam o innych badaniach naukowych i doszłam do wniosku,że coś w tym jest

​

 

Bo kobiety znalazły inny sposób na zmywanie

​

Tylko potem nie ma na czym obiadu podać Może stąd takie wyniki tych badań

 

Ja tam mam zmywarkę do której wkładam wszystko poza niektórymi garnkami,więc kwestia zmywania u mnie jest rozwiązana w sposób pokojowy a i sporo wody jednak się w ten sposób zaoszczędzi.

 

Jak to co robi? Szykuje się do ekipy,dlatego konkurs zapodał I wyszło szydło z worka

 

Niestety zmywarki nie posiadam Ale mam inny sposób. Wkładam do zlewu, nalewam wody. Następnie tłumaczę sobie, że musi nasiąknąć, bo się dobrze nie umyje. Po czym idę do, kompa, albo czytać książkę, albo serial oglądać (dziś na jedynce "Komisja morderstw") Niestety to tylko chwilowe odroczenie nieuniknionego Bo młotka jeszcze nie odważyłam się użyć

 

Zmywarka to podstawa w mojej kuchni. W niedzielę u rodziców robiliśmy pieczonki na 13 osób, więc naczyń było mnóstwo. Zamiast kupić plastiki, postanowiłyśmy z mamą dać zwykłe talerze, szklanki i sztućce. Mama jeszcze ma nie dokończoną pralnio-spiżarnię, gdzie docelowo ma stać zmywarka, więc po imprezie zapakowałam pół bagażnika brudnych naczyń i przywiozłam do domu. Za godzinkę wszystko było czyściutkie i suche, a ani mnie ani mamy nie bolały plecy od stania przy zlewie.

 

Monika wszystkiego co najlepsze




Dobry wieczór


co do zmywania...to ja marzę o zmywarce, ale na razie nie ma sensu kupować, dopiero jak się przeprowadzimy to wtedy kuchnia nowa i zmywara też...może jeszcze z rok to potrwanienawidzę zmywać....ale do teściowej domu też mi się nie spieszy

 

agbiko a zwróciłaś uwagę,jaki ten facet ma duży nos?

 

On nim od razu przejeżdża po tym umytym talerzu i sprawdza odgłos Jak zrobi iiiii to znaczy, że cały tłuszcz zszedł i talerz czysty

 

Nie napiszę z czym mi się ten rozmiar nosa skojarzył bo mnie zgumkują
Najlepiej bedzie jak juz pójdę.Miłej nocki

 

Mieczem tudzież łopatą (do śniegu) ?

Znalazłam idealne obuwie

​

 

Tak a propos Arka,właśnie strzelił dwa gole dla Napoli i mecz w LM wygrali,czemu u nas nie trafia

 

Aż poleciałam sprawdzić regulamin, OWH, kodeks karny, ordynację podatkową, a nawet zerknęłam do biblii... Uff... nic o zakazie umieszczania dużych nosów na forum... Chyba jestem bezpieczna