pietruchin48

dzień dobry pierwsza kawkę porywam dziękuję Marzenko witaj Emi Ewuś gratuluję ja mam trzech urwisów i jedną wnuczkę pnącze odpalone teraz zbieram baterie na następny raz o w szkole to się działo były fajne czasy miłego dnia wszystkim życzę

 

gratuluje Danusiu,ja czekam na baterie, ostatniego itemu mi jeszcze brakuje

wybierasz sobie obrazek,klikasz na niego prawym przyciskiem myszki,wybierasz kopiuj obraz i wklejasz bezpośrednio do posta

 

Marzenko dziękuję
mam jeszcze pytanie a gdzie się szuka tych obrazków?
nigdy się tym nie zajmowałam

 

cześć, czołem

wielkie, wielkie przepraszam, miałam podać przepisy i nawaliłam zaraz się poprawię, tylko wygrzebię coś łatwego i pysznego

Ewa, jak Ci nie wstyd, to ja Ci plotę o moim przyszłym wnusiu, a Ty się nawet nie zająknęłaś, że i u Ciebie będzie bocian moje gratulacje, cieszę się jak nie wiem co

 

obrazki szukasz np w google
jelonek mi sie marzy

 

pierwsze tylko wygląda na skomplikowane, ale zawsze mi się udaje i muszę chować po wyjęciu z piekarnika, bo zniknęło by zanim by ostygło

140gmasła
140g cukru pudru
1 opakowanie cukru waniliowego lub zamiennie kilka kropel zapachu pomarańczowego
2 jajka
70g czekolady roztopionej i schłodzonej (daję gorzką)
70g mąki pszennej
1 kg wiśni lub moreli, bez pestek
trochę mąki ziemniaczanej do posypania owoców

Zacznij od wydrylowania owoców i zostawieniu ich na sitku, żeby nadmiar soku odsączyć.
Masło dobrze utrzyj z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Bardzo powoli ciągle ucierając dodawaj żółtka lekko roztrzepane widelcem. Następnie dodaj roztopioną , przestudzoną czekoladę i wszystko dobrze wymieszaj. Mąkę przesiej (ważne) przez sito i dodaj do masy czekoladowej, wymieszaj. Białka ubij na sztywną pianę, dodaj do masy i delikatnie wymieszaj.
Wiśnie przełóż do miski i delikatnie posyp mąką ziemniaczaną (tylko odrobinę), wymieszaj. Ciasto przełóż do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia (piekłam w tortownicy o średnicy 25cm). Na wierzchu ciasta gęsto poukładaj wiśnie.
Piekę w temperaturze 170-180oC przez 50 minut (przez 30 minut piekę w 170oC, następnie zmieniam temperaturę na 180oC i piekę jeszcze przez 20 minut).

Ono nie wyrasta wysokie, ale jest przepyszne

 

Dzień dobry

Takie śliczne jelonki biegały nam w Szczyrku tuż za płotem, pod lasem.
Nie wiem, czy na grilla chciały się załapać, czy co... Biegały bardzo blisko nas i zupełnie się nie bały

 

Dzień dobry !
Witam wszystkich , piękny dzień mamy , słoneczko , spokój , kawka , sielanka .
Miłego dnia kochani życzę .

 

wpisujesz w wyszukiwarce np kot,
Jak Ci się wyświetlą informacje o kocie, zaznaczasz grafikę albo obrazy, wtedy będziesz miała obrazki kotów

Ja często spotykam jednego jak wracam z Bielska, przed samymi Tychami stoi w rowie przy drodze i trawę je,
może trawa pokryta spalinami z aut mu bardziej smakuje, niż ta ze środka lasu

 

Z dopalaczami jest pewnie , to smaczniejsza .

 

drugie

Ciasto jest puszyste, lekkie i błyskawicznie się robi

4 duże jajka (lub 5 małych) wyjmij wcześniej żeby złapały temperaturę pokojową
pół szklanki cukru
pół szklanki oleju
półtorej szklanki mąki
półtorej łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka cukru waniliowego
30 dag jagód

Całe jajka ubij z cukrem na jasną, puszystą masę. Nie przerywając ubijania wlewaj powolutku olej a następnie wmiksuj mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym.
Masę przelej do tortownicy wyłożonej papierem (22cm), na wierzch wysyp jagody .
Wstaw do rozgrzanego do 160oC piekarnika, piecz ok. 50 minut (sprawdź patyczkiem). Po upieczeniu potrzymaj ok. 15min. w lekko uchylonym piekarniku, następnie wyjmij i zostaw do całkowitego ostygnięcia, jak już będzie zimne oprósz cukrem pudrem.

my nie mamy jelonków, ale za to mamy kuny już od kilku lat, na strychu w oficynie mieszka mamcia, która co roku ma dwójkę potomstwa (my uważamy, że to są córeczki) dzięki temu nie zaglądają do nas gołębie, myszy, szczury i inne paprajstwo

 

do mnie tylko gołębie przylatują , nic do nich nie mam , ale ponieważ są żle wychowane i brudzą mi parapet , to dostają eksmisję
po pojawieniu się

 

musiało być na grillu coś pysznego tak ludzie zasiedlają tereny zwierzęce i dla tego tak sie dzieje ze zwierzęta są coraz częściej blisko ludzi na szczęście u mnie nie ma gołębi

 

właśnie o tym mówię dopóki gołębie urzędują na rynku, nic do nich nie mam, ale jak mam mieć zafajdany taras lub podwórko, to się na to nie zgadzam dlatego bardzo lubię nasze "dziewczynki", nawet pomimo tego, że nam rurę do klimatyzacji przegryzły, bo chciały mieć wodę blisko

 

To teraz pewnie dbacie o to , żeby miały wody do woli

 

oj, jakbyś zgadła Jurek tylko się śmiał, że dziewczynki są bardzo mądre, bo przegryzły rurę w takim miejscu, gdzie można było ją łatwo wymienić ale tak na wszelki wypadek zabezpieczył wszystko metalową siatką, bo inną by przegryzły

 

Też nie umiałam, ale nasz nieodżałowany Królik, dał taką lekcję, że nawet ja zrozumiałam.
Przepraszam, że znowu odsyłam do mojego wątku, ale myślę, że warto (panoramaogrodnicza, post 161 na stronie 9)

Spoiler: wklejanie obrazków

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/panoramaogrodnicza.34905/page-9

Poczytaj w wolnej chwili, polecam.

 

Widocznie muszą coś pogryść .

 

Dzień dobry, kawę wypiłam, przepisy zapisałam
i znów dzisiaj dla Ewy gratulacje następny poziom osiągnięty;

Ponieważ mieszkam na obrzeżach miasta sąsiadują ze mną łasica i bażant i muszę powiedzieć, że mamy sporo uciechy obserwując je na co dzień

 

bardzo dziękuję za podanie mi przepisów na ciasto jak chcesz to ja mogę podać przepis na ciasto marchewkowe ,jest bardzo dobre pozdrawiam