zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 21 sierpnia 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cóż, chyba rzeczywiście trzeba trochę podrosnąć, żeby zrozumieć, że rzeczy darmowe i bez zabezpieczeń są z definicji groźne... że fotki wieszane na tych koszmarnych portalach społecznościowych stały się już powodem wielu samobójstw... i tak dalej, i tak dalej.

    Ale w sumie ja bym broniła netu jako takiego (znacznie bardziej, niż telewizji zresztą).
    Człowiek, który odważy się wystawić nos poza jedną grę, jedno forum, jedną stronkę z obrazeczkami na imieniny cioci - zyskuje dostęp do nieprzebranych pokładów wiedzy o świecie, kontrowersyjnych poglądów, najnowszych informacji i zwykłych ciekawostek.
    Dodatkowo, wykazując minimum dobrej woli, może bezboleśnie nauczyć się języka obcego (głównie angielskiego, co oczywiste), zwłaszcza wtedy, gdy jakieś informacje stanowiące przedmiot pasji / zainteresowania takiego młodego badacza netu dostępne są tylko w takim języku.
    Więc poza blokowaniem stron, które każdy rodzic zablokowałby automatycznie, ja jestem zwolenniczką pełnego dostępu do netu dla w miarę już myślących i odpowiednio poduczonych dzieci.
     
    toDzasta, ross2 oraz Sookie lubią to.
  2. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Ja też lubię net - też uważam iż tam jest ogrom wiedzy, pod warunkiem jednak iż nie jest to tylko wikipedia. Na studiach jak byłam i tak czasem tam spoglądałam - ile ja tam błędów wyłapałam (z dziedziny elektroniki). Ale można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć. Np wiem już, że w mojej dzielnicy znaleziono rzeczy pochodzące sprzed naszej ery (i to bardzo blisko mojego domu). Ostatnio dorwałam się do pdfa stworzone o Rybniku - ponad 300 stron informacji. Niesamowite tak sobie poczytać. Zamiast chodzić po urzędach znalazłam mapy szkód górniczych w internecie. Gdyby nie internet to wielu potraw bym nie spróbowała, wielu roślin nie uprawiała. Ba nawet bym pewnie "fiołków" nie miała na oknach (to faktycznie fiołki nie są, ale tak są potocznie zwane).
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wiki jest przydatna i chwała twórcom tego pomysłu, no i autorom oczywiście - choć po stuprocentowo pewne info z takich bardziej skomplikowanych branż to pewnie rzeczywiście lepiej jest chodzić gdzie indziej (jeśli się wie, gdzie, albo potrafi znaleźć takie miejsca).
    Potrawy - to akurat wiesz chyba, że moja pasja ;)
    Bez netu nigdy bym się nie dobrała do większości rzeczy, które teraz weszły już do mojego stałego jadłospisu.

    A te wykopaliska to swoją drogą fascynująca rzecz - i aż się smutno robi, jak sobie człowiek uświadomi, ile też skarbów może się kryć w ziemi, zwłaszcza tej starannie zalanej betonem i obstawionej budynkami. Pewnie nigdy już nie ujrzą światła dziennego.
    I oczywiście nie mam tu na myśli skarbów typu skrzynia piratów zawierająca ileś tam kilo złotych monet, tylko te drobiazgi sprzed wielu wieków, świadectwa dawnego świata. Historia jako spis wojen, podbojów i politycznych wyskoków interesuje mnie średnio... ale historia człowieka jako gatunku, jego ewolucji (której my też stanowimy pewien etap) - to coś absolutnie fascynującego.
     
  4. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Hah - w domu mam kawałek malowanej fajki wygrzebany z ziemi - w sumie prawie cała. A ile wszelakich dziwnych kamieni (teren na którym mieszkam to były stawy kiedyś, więc i różne skarby się nadal znajduje). Do mnie betonowe działki nie przemawiają (no i woda mi nie zalewa piwnic, bo ziemia deszcz wchłania). Moja dzielnica jest wysunięta - od centrum oddziela nas las. Ile tam skarbów można znaleźć (nawet pociski z drugiej wojny światowej). Każdy kamień ma swoją historię...
     
  5. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Życzę Ci powodzenia w niesieniu kaganka. Oby nie był za ciężki bo ja Ci nie pomogę w dźwiganiu.I w ogóle temat nie wart kontynuacji.-.-
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A wracając do legend - jeśli mieszkasz na osuszonym stawie, to gdzie utopce...? ;)
    Podejrzewam, że każdy staw kryje jakąś historię w rodzaju tragicznego końca nieszczęśliwej miłości... ;)

    Kamienie kocham - nawet te zupełnie bez historii, w każdym razie takiej zauważalnej.
    W końcu to też są świadectwa dawnych czasów.
     
    ross2, toDzasta oraz TrissMerigold. lubią to.
  7. igraszka

    igraszka Koneser forum

    Pracę mam taką ,która wymaga iście anielskiego podejścia do różnych trudnych przypadków ,możliwe ,ze rzuca mi się z rozpędu na życie prywatne. Tematu kontynuować nie zamierzam ,zzizzie mnie tak wypunktowałą ,ze głos straciłam8)
     
  8. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Oj rzeczka (niegdyś koryto rzeczki płynącej przez staw) została. A innych stawów sporo. Dodatkowo moja ulica ma długą historię (związaną z jednym z marszów śmierci). Widzisz ja to jestem dociekliwa - sporo historii wysłuchałam od ludzi co tu żyli, taki przeżytek ze mnie co lubi wiedzieć co, jak i kiedy ;) Ale pewnie miało to duży wpływ na to, że bym stąd nie wyjechała, czuję się związana z moim domem, Śląskiem. Brat podróżuje po świecie, ale też tu zawsze wraca, dzieci uczy godać...
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak podejrzewałam, że masz do czynienia z trudnymi przypadkami - takie zawodowe podejście łatwo jest zauważyć, podobnie odpowiedziałaby zapewne taka jedna moja przyjaciółka, też specjalistka od przypadków prawie beznadziejnych.
    A wypunktowałam nie przeciwko tobie - głównie dlatego, żeby wszyscy (hmm... no, w każdym razie ci, którzy powinni) zrozumieli, że na tym etapie po wyrozumiałość to już trzeba się dobijać gdzie indziej.
    Po prostu tutaj jesteśmy w pewnym sensie w sytuacji przymusowej: albo nieprzebrane pokłady cierpliwości, tylko skąd ją brać, albo jasny i jednoznaczny przekaz: pewne zachowania są i będą nieakceptowane.
    Czyli bez względu na ochronę ze strony władz tego przedszkola, sukcesów w dobijaniu się na szczyt rankingu popularności nie będzie.
    Niewiele to pomoże, jak znam życie - ale próbować zawsze warto.
     
  10. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Miejska legenda rodem z peerelowskiej przeszłości- porywająca dzieci czarna wołga. Do tego stopnia działała na wyobraźnię,że widok rzeczonego auta powodował szybsze przebieranie nogami.
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Pamiętam xD
    Wprawdzie nie samą legendę, bo to chyba było przed moimi czasami, ale opowieść o tej legendzie.

    Tak na marginesie: ta czarna wołga to teraz już się chyba liczy jako cenny oldtimer (uff, zabytkowy samochód czy jak to nazwać).
    Zastanawiam się, czy nie zdobyć egzemplarza, nie przemianować na "Baby" i nie wyruszyć w rajd po polskich bocznych drogach.
    Na pewno jakiś potwór tygodnia by się trafił 8)xD
     
  12. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Wołgi jeździły długo po naszych drogach..Ja przeżywałam lęk przed nimi w połowie lat 80-tych..xDxDxD
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A widzisz, to mnie widocznie nie postraszono ;)
    Albo poinformowano o sprawie w tonie na tyle ironicznym, że się nie zaczęłam bać ;)
     
  14. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Koleżanka zarzekała się,że ją goniła..W dodatku nikogo nie było za kierownicą :eek:xD:cry:
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Genialne xD
    Oczywiście natychmiast zaczęłam się zastanawiać, jak by to można było uwspółcześnić 8)
    Ale to już chyba raczej nie na tym forum, bo rzecz aż ocieka treściami 8)xD
     
  16. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Kiedyś szukałam niejako genezy tej legendy. Gdzieś wyczytałam,że najprawdopodobniej był incydent zaginięcia dziecka podejrzewano,że zostało wciągnięte do takiego auta. Było to jakoś w czasach,kiedy tymi autami jeździli hmm specyficzni ludzie .Sprawa oczywiście niewyjasniona
     
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Te porywane dzieci to mi się ostatnio jakoś źle kojarzą, była taka głośna i ponura sprawa bodajże sprzed dwóch lat.
    Ale w tamtych czasach oczywiście ktoś mógł coś takiego zrobić - zwłaszcza ktoś w tym konkretnym modelu bryki, w końcu wtedy jeździli tym władcy absolutni.
     
  18. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Mnie się dopiero źle kojarzy.Ale ja jestem po obejrzeniu 11 sezonów "Criminal minds"-
     
    ross2, toDzasta oraz zzizzie lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Hmm.
    Sugerujesz, że powinnam zassać...? 8)xD
     
  20. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Polubiłam bohaterów. Szczególnie bardzo specyficzną specjalistkę od informatyki,byłą hakerkę i młodego geniusza z cechami autyzmu :)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.