Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

OKUPA
Zła co Ty opowiadasz przecież ten kot w Twojej sygnie całkiem do owczarka podobny
Moje koty jedzą każde suche i mokre ale ostatnio zamówiłam w internecie kartoniki BOZITA sześciopak każdy w innym smaku, ma bardzo dobry skład . Suche im mieszam Purinę ,Royala i Whiskasa . Gosia nie dawaj parówek, ja nawet rodzinie nie daję a co dopiero moim kochanym zwierzakom

 

No tak - jak się sierściucha karmi whiskyasem, to go parówa w zęby gryzie. Boju - co by to było gdyby złapał mysz i zeżarł razem z futrem

 

Nie wiem, co by było, ale koleżanka mająca koty typowo podwórkowe i łowne, usłyszała od weterynarza, że mięso tylko i wyłącznie gotowane ma podawać.
I dziewczyna teraz się zastanawia, czy te złowione myszy ma kotom wydzierać z pyska, żeby odpowiednio przygotować

Jednak prawda jest taka, że jak się ma kota w domu, takiego niewychodzącego, to trzeba go jakoś karmić. A jaką karmą i czym, to już sprawa indywidualna każdego opiekuna takiego sierściucha i zasobności portfela.

 

To prawda i nie dyskredytuję ani tych od Whiskasa ani tych od Kitty. Niemniej kiedyś wychowywałem kota na kitekacie i przejście na nieco tańszą choć nadal dobrą karmę, trochę nam zajęło - whiskas za to, gdy się trafił, był zżerany w mgnieniu oka

 

Okupa Dzięki za porady,muszę popróbować-widać jakieś złe nawyki już ma z poprzedniego domu.Kupię dziś w Biedronce saszetki i zobaczę-na takie extra żarcie,to nie bardzo mnie stać,bo drogo wychodzi.Lepiej wtedy mięsko kupić i zmielić.

Ewka,no nie chcę dawać ale na razie tylko to je.. Dlatego Was pytam,co dajecie.Poza tym bym wolała suche dawać,bo pózniej mniej kłopotu z zębami-miałam boksera na suchym,do końca zęby miał.A potem jamnika na domowym i puszkach kocich(psich nie ruszał) i zęby poooszły No fakt,miał ok 18 lat,jak umarł. To może i ze starości.

 

moje kociaki nie lubią karmy z wołowiną,jedzą z kurczakiem lub tuńczykiem a surowe mięsko same sobie łapią ,tylko w takim wypadku trzeba pamiętać o regularnym odrobaczaniu,bo myszy są nosicielami tasiemca,brr! a i kanapkę ,nawet z dżemem ,też potrafią zwędzić co prawda nie zjedzą a najwyżej poliżą

 

serek, ziemniaczki omaszczone masłem, kukurydza. Nie. Stop. Kukurydza jest brana w pyszczek i odkładana poza miseczką

Moje nie przepadają za wątróbką. Tuńczyk, makrela... jasne a jak jeszcze okaże się, że do miseczki wpadnie łosoś dwa dni po terminie spożycia... ludzie to są gupcy - taka pyszna rybka...

kropka - jak ja Cię dawno nie widziałem W sumie to wielu dawno nie widziałem...

 

Huraaa-puszka z Lewiatana z wołowiną smakuje

 

Gdzie dostałaś puszkę z >Lewiatana< ??! Ja też chcę!

 

Widzisz jaka wybredna

 

żeby nie było : pokazuję się
fakt,koty to wybredne stworzenia a ludzie to niby nie?
macie żaby na targu ? tym wirtualnym ,bo jeszcze ktoś pomyśli,że żabimi udkami chcę się raczyć

 

Żaby zwykłe wymiotło, a te luksusowe z przybytku rozkoszy jeszcze się nie pojawiły
Teraz się zastanawiam - robić event, czy żaby przehandlować?

 

Okupa-ja trochę przehandlowałam-po 25 tysi od ręki szły Kolorów u mnie brak-szaro na targu

 

Okupa! u mnie dzisiaj żaby po 42 tys. event zrobiłam to trochę pohandluję

 

Okupa dziewczynki-marudzę,wiem Lusia ok 2 kg waży i się jednak okazało,że preferuje surowe mięsko-ewentualnie saszetki z mięskiem ale to już z niechęcią wielką (puszkę z Lewiatana z wielkim apetytem skonsumował Rysio )Więc ile taki kotek tego mięska papusiać dziennie musi? Bo nie wiem czy czasami drugiego etatu nie szukać... No i hm...w nogach łóżka jej bardzo wygodnie...Ale to akurat dla mnie nie nowość -oba psiaki z nami spały,wiec i kot może,pomieścimy się

 

OKUPA

Gosiu nasze kotki jedzą 2x dziennie po pół saszetki na łepka i 1 x dziennie sporą garść suchego .
My śpimy teraz tylko z piesią bo jest młoda, głupia i goni kotki ale jak była jamniczka to spały wszystkie trzy razem z nami. Najlepsze jest kocie mruczando bo usypia człowieka bez leków

 

Suche leży,nie rusza wcale Szkoda,bo na zęby dobra.Czyli wychodzi jakieś 30 dkg dziennie...To mam nadzieje,ze na rusków embarga nie zniosą i bez drugiego etatu dam radę

 

Nie Gosiu saszetki mają po 100g to 2xpo pół to 10dkg i jeśli nie chce suchego (ale zachęcaj ) to trzeci raz pół saszetki to daje 15 dkg dziennie . Są takie suche smaczki na odkłaczanie i to moje baaardzo lubią . Spróbuj z tym może zachęcisz do suchego i potem polubi inne suche

 

ja ja jeden dzionek do Szczyrku się wybrałam.... Kocham Szczyrk


Ależ tu kociarsko się zrobiło

 

Masz tak samo jak ja
Gdybym tylko mogła, tobym w Szczyrku zamieszkała