Raszple 50+

Witam. Danusiu dzięki za kawkę. U mnie też się ochłodziło. Miałam taki zamiar popracować na działeczce w warzywniaczku, ale jadę dzisiaj na zdjęcie szwów i chyba sobie podaruję to dziabanie, może jutro zobaczę. Życzę Wszystkim miłego dzionka. Muszę jeszcze zerwać koperek, bo już najwyższy czas.

​

 

Witam babeczki ..czy ktoś może mnie wspomóc zxmiotką albo rozpylaczem..zaraz koniec eventu a mi brakuję dosłownie sztuki ..

 

Witam. Janinko taki sam nick na farmie? to Ci podeślę co chcesz?

 

​

Witam po południu... przez tą działkę zaniedbałam naszą ławeczkę... ale dzięki, że cały czas jest zajęta... jesteście wspaniałe...

dziś nie poszłam do pracy... wczoraj pojechaliśmy raniutko na ryby... był wschód słońca... kumkanie żab... i śpiew ptaków... nawet ryby brały... wydaliśmy je znajomym... przed obiadkiem pojechaliśmy na działkę... staruszek legł w altance... a ja stara i głupia leżaczek i na trawkę... myślę sobie... trochę posiedzę i schowam się w cień... ale niestety zdrzemłam się... i masz babo placek... czerwona jak rak... dobrze, że słońce mi nie popieściło główki... miałabym się z pysznego... szybciutko do domu... okładziki... nie mogłam nic założyć na siebie... skóra "darła się strasznie"... nocka koszmarna... do teraz bardzo pieką mnie nogi... ale jest lepiej... na szczęście nie mam pęcherzy... dziś odpoczywam...

***

Życie nabiera sensu
dopiero wtedy
gdy kochasz
i jesteś kochany.

Mimo burz i zawirowań to miłość
Doda ci sił
Zburzy mury
Pogłębi radości
Nada kształt życiu
Otrze łzę
Złoży pocałunek na wargach
Przytuli
Pocieszy
Wzmocni szczebiot uśmiechu
Rozbudzi nadzieję
Zatańczy z wiarą
Otworzy na oścież okna marzeń
Rozpromieni
Pozwoli czuć
Przeszyje na wskroś
I zanocuje
Na zawsze
W przedsionku serca…

autor: słoneczniki...




​

Dzisiaj mamy Światowy Dzień Pocałunku... zostawiam buziaczki dla wszystkich... bez wyjątku...



Evenciku nie ukończyłam... brakowało mi czasu... ale fasolkę i itemy na nią zdążyłam złapać... ufff... w ostatniej chwili...


idę teraz Was poczytać... do potem...

 

A już wczoraj wieczorem się martwiłam gdzie się Miruś zgubiłaś ? No, ale jesteś i wszystko ok. Kuruj ciałko po opalaniu. Zmykam do tej poradni chirurgiczno - onkologicznej, a tam takie kolejki, że pewnie będę późno w domku. Buziaczki, do wieczorka.

 

witam wszystkich
Alu życzę Ci,aby było wszystko dobrze
też do siedemnastej czekam na męża jak wróci z pracy,bo musze iść na pogotowie
cos mnie w tamtym tygodniu ugryzło w nocy w brew myślałam że to komar,a dzisiaj wstałam bardziej pogryziona ,oko mi spuchło,głowa mnie mnie boli niech mi coś dadzą.
Wszystkim życzę miłego popołudnia i pozdrawiam

 

Witam babeczki niestety nie zdobyłam ostatniego itemu do pnącza...ale może kiedyś sie dokupi...zwariowany dzien mam a to jeszcze nie koniec ...muszę podlac nowe krzaczki...które possadziłam!

 

Witam, witam

Nareszcie ochłodziło się!!!

Mireczko, okłady z kefiru, albo zsiadłego mleka pomogą. Aneta, tez kiedyś tak miałam. Skończyło się na serii zastrzyków. Alu, do wieczorka

 

Dziewczynki jestem tzn. byłam w domku przed 20 tą. szwy zdjęte, rana trochę zaogniona, wynik będzie za 2 tygodnie.Anetko jak moją córkę coś ugryzło to też brała jakieś zastrzyki. Jutro dasz znać co Ci lekarz powiedział.. Dziewczynki, zdróweczka życzę.

 

Witam wieczornie... ale się wybyczyłam... już mniej piecze... jutro do pracy... nie wiem tylko co mam nałożyć na siebie, aby mnie nie drażniło...
Anetko... myślę, że jakieś leki odczulające dostaniesz (sterydy, wapno)... do tego okłady... dobre są zimne okłady z roztworu sody oczyszczonej lub octu na obrzęki... na zmniejszenie swędzenia można zastosować Altacet w żelu...

Janinko... jakie krzaczki sadziłaś... jestem nowicjuszem na działce... nie wiem co można jeszcze posadzić... mogę tylko drzewka i krzaczki... synalek chce tylko trawkę... ale może go przekabacę w następnym roku...

Małgosiu... właśnie wczoraj po drodze kupiłam kefirek... na noc założyłam opatrunek z Aqua-Gelu... bardzo dobrze schładza oparzoną skórę... dzięki za poradę...

Alu... czy masz czym spryskiwać ranę?... najlepiej jak nie sączy to pozostawić bez opatrunku... można stosować Octenisept w sprayu... ma działanie bakteriobójcze, grzybobójcze i wirusobójcze... będzie dobrze...

czas na spanko... trzeba zahaczyć jeszcze o SPA... miłej i spokojnej nocki...

Wciąż czekam, tęsknię..


sen męczy
obrazem dni
minionych
szczęśliwych

mokre oczy
czy kiedyś
budząc się
przestanę tęsknić?

i dłonie dwie
do łez doprowadzają
gdy widzisz z nim
nie siebie... ​

autor: katjaa




​

 

Witam wieczorkiem. Tak Mireczko mam właśnie Octenisept, opatrunku nie noszę, miałam tylko po wyjściu z gabinetu, na czas zakupów i dojazdu do domu, jak przyjechałyśmy to zaraz zdjęłam, a dzisiaj przy ściąganiu szwów poleciała krew to mi plasterek przykleił pan pielęgniarz, ale zaraz go w domu zdjęłam, mam tylko strup i lekko w okół zaognione, ale swędzi mnie bym podrapała. Zmykam też do łóżeczka. Miłej nocki życzę Wszystkim.

​

 

witam wszystkich
wczoraj już nie chciałam wchodzić,bo mnie diagnoza ścięła z nóg
okazało się,że to nie żadne ugryzienie lecz mam półpasiec,lewą część twarzy mi zajęło
Świetnie,a ja chodziłam cztery razy dziennie do teściowej zakrapiać oczy,bo w tamtym tygodniu miała zabieg na zaćmę
i jeszcze u niej byłam wczoraj rano i o 12 bo co cztery godziny zakrapia się oczy.
Rewelacja tylko się cieszyć,mam taką nadzieję,że nikogo nie zaraziłam,a w sobotę mieliśmy jechać na imieniny
na Antoniego i już nie pojedziemy.
Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia

 

Witam dziewczynki i rodzynka Miłego dnia życzę !!!! Działeczka podlana i mam czas dla siebie U nas też się ochłodziło ale jest bardzo sucho !!!! Dziewczyny kurujcie się bo zacznie się ME

 

Witam Wszystkich wtorkowo . Kończę kawkę i za chwilę też wybieram się w mój warzywniak, bo po południu nie będę miała czasu a jutro bym chciała iść do córci na nowe pazurki. Pogoda ładna, ale dzisiaj jest cieplej niż wczoraj, bo wczoraj wiał silny i dość chłodny wiatr, dzisiaj tak delikatniej powiewa. Dzięki Danusiu za kawkę i pyszne ciasto. Miłego dzionka Wszystkim życzę.

​

 

Witam Piękne panie i rodzynka.
Roboty dzisiaj znów mam w ciort, ale zajrzałam na kawusię w przerwie.

 

W dniu dziśieszym zapraszam na truskawkowe szalenstwo i szampana na suzm w głowie ...szuminie przeleciał roczek co da następny saldo dodatnie w dacie urodzin...znikam na dzień cały do wieczora kochane babeczki z rodzynkiem z jednej ławeczki....do wieczora!

 

Witam serdecznie
jakoś ostatnio nie po drodze było mi na naszą ławeczkę, bo tyle działo się w realu (goście, urzędy,gabinety lekarskie, pomoc sąsiedzka) że wieczorami, po spa i wyłączeniu laptopa dochodziło do mnie, że miałam zajrzeć do Raszpelkowa...

ale nastała już stabilizacja i mam nadzieję, że pamięć mnie nie będzie zawodziła i znajdę drogę na ławeczkę...

miłego i słonecznego dnia życzę

 

Warzywniak wypielony. Zaglądaj Grażynko do nas często jak tylko możesz. Anetko i Mireczko zdrówka Wam życzę. Muszę Cię Anetko pocieszyć, że jak ja miałam półpasiec to nikt z domowników się nie zaraził, więc może Twojej teściowej nic nie będzie, oby. Miłego popołudnia życzę Raszpelkom i zaglądającym na naszą ławeczkę.

​

 

​

Witam popołudniowo... już po pracy... teraz robi się obiadek... i myk na działeczkę... słoneczka unikam jak ognia...

Anetko... współczuję Tobie tej diagnozy... półpasiec bardzo boli... myślę że lekarz zapisał Tobie odpowiednie leki... i nie zawsze można kogoś zarazić... choć prawdą jest, że to choroba zakaźna... teraz trochę kwarantanny... oby tylko żadnych powikłań nie było... trzymam kciuki...

Alu... swędzi rana... to chyba goi się... tak się mówi... po zdjęciu szwów można jeszcze przez kilka dni "psikać" Octeniseptem... tylko nie nadwyrężaj się w ogródku...

Danusiu... dzięki za kawkę i ciacho.... a czy będę eventować?... nie wiem... trochę szkoda mi czasu... jest lato... wspaniała pogoda... nie chce mi się siedzieć przy laptopku...

hihihi... Mariolka też zapodała kawkę i ciacho... ło matko... obym nie przytyła... robota nie zając... nie ucieknie...

Janinko... truskawki pyszne... szampanik zostawiam na wieczór... hihihi... a komu przeleciał roczek... mi bez bąbelków już szumi w głowie...

Grażynko... miło Ciebie widzieć... mnie też przez jakiś czas tutaj nie było... ale tym jeszcze milej się tutaj wpada...

​

* * *

Pierwszą nogą w szczelinie
oświadczam że upadam
choć drugą jeszcze się bronię
na przekór światu

Miliony twarzy ramion i oczu
wyliczanką grają o mój los
rzucają kości - moje
na pożarcie psów

Raz dwa trzy
otwieram oczy -
okno na świat

Uczuciowa...​