Raszple 50+

Witam wieczorowo z koszem róż ..dla wszystkich dzięki którym mogłam skonczyc event...
...i tak to bywa z tymi lekarzami..dobrze że reakcja babcia miała głowę na karku..
..w piecu napalone i zupełnie inna atmosefra w domu.. co bym zrobiła bez mojego piecyka..

 

witam wieczorową porą

Aniu, aż mi ciarki przeszły po plecach, gdy to czytałam, to za nieodpowiedzialne zachowanie lekarki (?) i cieszę się, że tak to się skończyło...

Alu, ja na razie mam komplet sąsiadów, ale dziękuję za zaproszenie...

pogoda dzisiaj i mnie nie rozpieszczała, szaro, buro i deszczowo, z domu nie chciało się wychodzić, ale obiecałam mojej niepełnosprawnej sąsiadce, że zrobię jej zakupy...

jestem zadowolona z zakończonego eventu, co było do zdobycia, zdobyte...

przez ten urlop, dopiero teraz mogę podzielić się z Wami dwoma wydarzeniami - 10 maja kocurek Kyoto skończył 5 lat, a ja 13 maja obchodziłam 6 rocznicę gospodarowania na farmie...

ja już po spa, żeby spokojnie zasiąść przed tv w celu zdemaskowania AGENTA...

wszystkie żaby na pokład...

dobranocki

 

Witam wieczorowo, też czekam na "Agenta". Aniu to przeszłaś horror. Uciekam i miłego wieczorku życzę oraz nocki. Za moment "Agent"
Dobranoc.

​

 

witam wieczorowo
Aniu to faktycznie przeszłaś horror
pani doktor nie potrzebnie powiedziała to przy twoim wnusiu,ale całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło.
Życzę Twojemu wnusiowi dużo zdrówka
wszystkim życzę spokojnych i kolorowych snów
dobranoc

 

Az mnie zatrzęsło, jak czytałam o lekarce..zero empatii, zero człowieka..Aniu, bardzo się cieszę, ze dobrze się skonczyło, ale przecież Twój wnuczek będzie jeszcze to przeżywał, co za wstrętny babsztyl, okropność,Na miejscu Twojej córci nie popuściłabym.
.........................
Mireczko - niezapominajka jest jasno niebieska, z żółtymi środeczkami ( najczęściej), lobelia ( ubiorek) jest podobna w kształcie ale ciemniejsza błękitna.. inne kolorki też się zdarzają, no i jest trwalsza, ale ja i tak wolę niezapominajki..
.......................
Z ewentu wzięłam co chciałam..w domu centralne nie działa, ale włączylam klimę na grzanie i zrobiło się przyjemniej..
........................
Grażynko - moje znajdy starsze od Twojego Kocia... Dzień urodzin ustaliłam im na oko - każdy do mnie trafił w wieku około 8-miu czy 9 tygodni, więc licząc w tył od daty przyjścia pod mój dach - Lucuś 16 czerwca skończy 9 lat, a Felutek 10 września - 6.. .A najstarszy z kotów mojego braciszka niedługo skończy 20 lat!!! I w bardzo dobrej formie jest, tylko zwolnił nieco tempo i więcej przesypia. dzieci nam sie starzeją, koty też, tylko my wiecznie piękne i młode..
.............................
Dobrej nocki Raszpelkowo, kolorowych snów, ja też po Spa, i łóżko gotowe

 

Witam wieczornie... wczoraj nie wpadłam z Dobranocką... po moich serialach telefon zadzwonił... koleżanka prosiła o pomoc... wsiadłam w samochód i pojechałam z nią do szpitala... trochę posiedziałam tam... na szczęście lekarz jej pomógł... ale będzie musiała się zoperować... zawiozłam ją do domku... a ja padłam i spałam jak stary niedźwiedź... staruszek nie mógł mnie rano dobudzić...

ale zimno... nic mi się nie chce... szkoda, że kominek nie jest w sypialni... nie pogadam z Wami... zrzęda jestem... miłych snów życzę...

jak się cieszę, że Grażynka wróciła z przymusowego urlopu... ale już jest... to najważniejsze... buziale dla Ciebie...

i Ania wróciła z wojaży zadowolona...

Tereniu... nie mam jeszcze zdjęcia kwiatuszka... nie byłam na działeczce... za zimno... i ciągle pada...

pozdrawiam wszystkie dziewczyny... lecę do SPA... Dobranoc...

Sen

Iść przez sen ku tobie,
w twe słodkie ręce obie...
przez pola długie ogromnie,
sadzone w rzędy doniczek...
samych niebieskich konwalii
i szafirowych goryczek...
...przejść przez jezioro nieduże,
zrobione z drewnianej balii...
i trochę nieprzytomnie
iść dalej przez bór ciemny, w którym kwitną róże,
lecz w którym się nie pali ani jedna świeca...
gdzie straszy stary niedźwiedź dziecinny zza pieca,
dziś przerobiony na kota...
I widzieć w oddali już twoją psią budę
z kryształu, blachy i złota...
przedrzeć się z trudem poprzez dziwną grudę...
i jeszcze ten rów przebyć...
- potknąć się - i już nie być.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska




​

 

Słoneczko pięknie świeci czas na kawkę Ciepłego dnia życzę i ze słoneczkiem Aniu cieszę się że skończyło się wszystko dobrze .

 

Witam dziewczynki. Dzisiaj świeci słoneczko. Pościel się suszy na dworze, może nie zmoknie, a ja uciekam kosić trawę, bo koło domu i nad stawem to jest dużo koszenia, a chciałam jeszcze wejść w warzywniak i pielić, ale nie wiem czy dam radę. Tereniu aż się nie chce wierzyć, że kotek żyje prawie 20 lat, musiał mieć super dobrze tzn. ma dobrze i zdrówko mu dopisuje, jak u niektórych ludzi, że są długowieczni, nie każdemu jednakowo dane. Życzę miłego dzionka, słonecznego i cieplutkiego.

​

 

Dopiero wstałam, czytałam do 3. ) Danusiu dzięki za kawę i śniadanko.
Grażynko - buziaki , cieszę się że Jesteś.

 

Hej Dziewczynki.. Zaraz lecę zrobić sobie stopy i od jutra ma być cieplej, wyciągnę wreszcie z szafki japonki i sandałki..lubię biegać w sandałkach A wracając do tematu kociej starości, to dzikuski niestety przeżywają n około 7 lat..natomiast kastrowane kocurki są bardziej długowieczne - nie staczają walk o przedłużenie gatunku i o jedzenie, mają cieplo , sucho i bezpiecznie, żadne pasożyty ich nie nękają.. rekordzista z Wysp Brytyjskich żył 38 lat!! No ale to ewenement, mój braciszek liczy się z tym, że któregoś dnia jego Misio nie obudzi się rankiem.. cóż, zycie..
.............................
Pędzę, bo umówiłam się w samo poludnie

 

witam wszystkich
wreszcie i u nas słoneczko się pokazało jest cieplej na dworze jak było wczoraj.
Poradnik do eventu przeczytałam dwa razy,stwierdziłam że ten event sobie odpuszczam
starałam się robić wszystkie eventy hodowlane,ale zawsze musi być ten pierwszy raz.
Wszystkim życzę miełgo i słonecznego dnia pozdrawiam

 

Ja ewentu popróbuję , co mi wyjdzie? zobaczymy.
Nowe zmiany w spółdzielni - juz mnie " strasznej" pani ciężko nadążyć za tymi nowościami
Dziewczyny zaglądajcie do kina- grosz do grosza i będzie kokosza )))))

 

Witam wieczorkiem. Jestem padnięta. Trawa skoszona, warzywa wypielone, a ja połamana, na jutro zostały ziemniaki, ale nie wiem jak będę się czuła, bo teraz to walec drogowy po mnie przejechał. Idę pod prysznic i do łóżeczka, rozprostować kręgosłup. Życzę miłej i spokojnej nocki.

​

 

Aluś - Ty tak jak ja ...ile się da i może troszkę więcej...mój TŻ zawsze mówi : podziel i powolutku, nie potrafię.
W sobotę już idę na dzień do pracusi , jutro pojadę na cmentarz do mojej Mamuni - zaniosę bukiet swoich konwalii, niezapominajek i orlików , tak bardzo je kochała- a ja zawsze kocham Ją... tak mi smutno

 

Aniu - przytulam Cię serdecznie... moja schorowana Mamuś jest ze mną, a ma 91 lat..i wiem, że kiedyś stanie się to, co nieuniknione, ale staram się odsuwać te myśli najdalej, jak mogę...zresztą nikt z nas nie wie, kto pierwszy przejdzie na tamtą stronę..
.....................................
Pazurki mam już zrobione, trzasnęłam sobie ładny kolorek coś pomiędzy śliwką a powidłami.
...............................
Opis ewentu mnie nie zachęca, ale będzie BB, napewno coś popsocę w oazach..dziś chyba ucieknę wcześnie dołóżka, Mamuś i koty śpią, więc trzeba korzystać ze spokoju w domu. spokojnej nocy Raszpelkowo

 

witam wieczorowa porą

Tereniu, Twoim kocim starszakom życzę dożycia sędziwego wieku, co przy takiej troskliwej opiece nie będzie trudne...

poczytałam poradnik eventowy, ale jeszcze nie podjęłam decyzji, czy go robić, bo SP nie mam za dużo, a na horyzonie klonowanie żab...

Aniu, łezki poleciały jak z miłością i czułością piszesz o najbliższej Ci osobie, wzruszające...

spokojnej nocy i kolorowych snów...a ja na finał you can dance...

dobranocki

 

Witam, drogie Raszpelki
Nie było mnie kilka długich chwil, a tu tyle się wydarzyło
Cieszę sie, że jesteście zadowolone z eventu (ja położyłam go na całej linii z braku czasu na zabawę) oraz że zdrowiejecie.
Annals, nasi bliscy, którzy odeszli, są zawsze przy nas w naszych wspomnieniach, myślach, pamiątkach i nie tylko. Smutek w takich sytuacjach jest rzeczą naturalną, byle tylko nas nie pożarł. Tez już nie mam rodziców.


Pora na spanko Pa, pa

 

Witam , ale fajnie udało mi się - jestem przed Danusią .
Miłego dnia dziewczynki.

 

witam
u nas dzisiaj jest pochmurno,ale ciepło wreszcie nie pada
wszystkim życzę miłego i słonecznego dnia pozdrawiam

 

Witam Raszpelki Miłego dnia !!!!!!!!!!!! Aniu udało się bo podlewałam działkę bardzo sucho i nie pamiętam kiedy deszcz podlał