pietruchin48

Tak też robię, ale wiesz to nie to samo. Ja mam tak sernikiem jak agniecha$ z murzynkiem.

Prześlę Ci przepis na murzynka, który zawsze wychodzi. Nawet mnie.

 

Witaj Alex , jak mama się czuje ? Częstuj się i ciachem . Trzymam kciuki za ciebie i mamę i wszystkiego dobrego .

 

Witaj Ewuś, z mamą lepiej, jest dużo silniejsza i bardziej złośliwa.... widać, że wraca do zdrowia. Niestety, niczego nie potrafi sama zrobić, nawet zmienić pampersa.
Jestem wykończona... nerwowo, psychicznie i fizycznie, a gdzie reszta ?

Dzięki za poczęstunek. Mam wolną chwilę, idę zrobić sobie śniadanie...

 

Ło matko . to masz przerąbane , współczuję , ale jest nadzieja, że będzie coraz lepiej. Dużo sił życzę i wytrwałości .

 

Dzięki, mam wolną chwilę, więc zjem teraz z Wami śniadanie, może się uda

 

Smacznego . Ja się opiekowałam teściową , matko to była złośliwa kobieta , ale jakoś przetrzymałam , jak trzeba to człowiek znajduje w sobie siłę , ale gdzieś jest i granica .

 

Witam , ja mam mamę z alzheimerem nie tylko ręce ale i majtki czasem opadają ,potrafi człowieka wykończyć całkowicie.
Event na finiszu kupiłam wszystko co było warto i mam talarki w nadmiarze jak komuś zabraknie jakiegoś itemu na pnącze to piszcie ,kupię .Niedzielę miałam wolną i odsypiałam zaległości ,wyspałam się chyba na zapas . Miłego dnia

 

O rany to też masz ciężko , to paskudna choroba , naprawdę współczuję .

 

Dzień doberek

a ja jadłam żaby,raki i homary są dobre
ale ślimaka więcej jeść nie chcę.

pola motyką przekopałam, moi sąsiedzi tak zasypali mnie rogami że rozsiewam roślinkę eventową

 

Czołem słodziaki.
Mam info
Marzenka zaczęła czytać posty od początku jej niespodziewanej nieobecności. To ile tego nazbierało się?
Może bedzie miała jakieś wnioski. Oby nie takie.

 

Witaj po długiej nieobecności . Trochę pobędziesz z nami ? Wiedziałam , że
Irminka się zaraz pojawi , czaiła się od rana /

 

Czaiłam się, ale ciągle ktoś mi przerywał. A potem o trudnych sprawach, to już sama nie chciałam, bo smutne i brak słów.
Czarne mysli coraz częściej nachodzą mnie. Nie lubie.

 

Co ty gadasz , jakie czarne myśli , wystaw głowę za okno , jak wieje to ci wywieje i po kłopocie . U mnie tak śmiga za oknem , że
oho ho , ja nie mam czasu na czarne , ani na białe , ani na żadne myśli czasu nie mam ,o .

 

Może to i dobrze
Po prostu nie chciałabym być nigdy dla nikogo kłopotem, kiedy jeszcze bardziej dojrzeję.

 

Poczytałam,poczytałam i chciałabym zobaczyć poprzednią sygnę Piotra, przez chwileczkę widziałam ją na telefonie ale nie za dobrze i znikneła

Wszyscy macie super sygny

na pewno do końca lipca
później mam planach na miesiąc jechać do Armenii ale to jeszcze nic pewnego

 

A co ty już nie masz o czym myśleć , czy co . No ja nie wiem , ale 70 lat czy więcej masz ? No chyba nie , więc nie nabijaj sobie
głowy głupotami . Lepiej urlop zacznij planować jak Marzenka i od razu humor ci się poprawi .

 

Planuje ale co z tego wyjdzie to zobaczymy może tak być że mąż sam poleci,albo na krócej wyjadę
teściowa ze względów zdrowotnych przylecieć do mnie nie może

 

Ale jakieś plany są , a ja w tym roku to najwyżej do córki na działkę mogę pojechać , ale dobre i to , wybredna nie jestem .

 

działka to też fajna sprawa jak ktoś ją ma
ja jak nigdzie nie wyjadę to nad jeziorko w ciepłe dni będę jeździła

 

No teraz ten lew jest tez fajny, ale tamten miał w sobie to "coś" Takie mmmmrrrrr