Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika -Sayka-, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. brydzia175

    brydzia175 Wyjątkowy talent

    mam pytanko, czy u Was na farmach tez jest problem z napelnianiem zbiornika na wode? u mnie w ogole nie dziala
     
    ostrzegacz i Anetta41 lubią to.
  2. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Pająków też nie ubijam, tylko pozbywam się z domu ale muchy i komary tłukę bez litości. Jak mi zabzyczy w nocy koło ucha to wstaję i dotąd poluję aż go znajdę
    A żaby, jaszczurki czy salamandry nic nam nie zrobią, są płoche i uciekają przed nami.:)

    U mnie też nie mogę napełnić zbiornika, pokazuje ilość jaką może dopełnić i na tym koniec.
     
  3. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    ostrzegacz i Anetta41 lubią to.
  4. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Sucho jest, deszczu nie ma, a tym się wody zachciewa :pxD
    Poczekajcie na deszcz. Jak popada, to i woda będzie :D
     
  5. -mala159-

    -mala159- Chodząca legenda forum

    u mnie własnie pada i ...grzmi :p :p

    oqupa :)
     
  6. Anetta41

    Anetta41 Chodząca legenda forum

    witam
    u nas rano była piękna pogoda,nic by nie wskazywało na to ,że będzie padać.
    Po obiedzie miałam z mężem iść na spacer i co i siedzenie w domu:D:D:D
    nas czeka
     
  7. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Ja mam nieograniczony dostęp do wody i nie muszę uzupełniać zbiornika. U mnie woda jest :) Możesz przyjechać z cysterną, podzielę się:)
    Deszcz mam tylko w sygnaturze, a na dworze lato:music:
     
  8. bacowa70

    bacowa70 Chodząca legenda forum

    Popatrz na co nam przyszło:D
    żeby o zwykłą, najzwyklejszą wodę się upominaćxD:cry:
     
  9. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Woda to bardzo deficytowy towar, zwłaszcza podczas eventów z terro badylem , aż dziw że musimy za nią wtedy dwa razy drożej sg płacić :pxD
    Na mojej farmie woda działa, znaczy mogę normalnie napełniać przed chwilą sprawdzałam ;). A u mnie dziś na szczęście na deszcz się nie zapowiada. Słoneczko świeci ładnie w te ostatnie majówkowe podrygi:)
     
  10. -mala159-

    -mala159- Chodząca legenda forum

    ciekawa jestem czy wszystkie 4 zwierzaki wchodzace na baha beda do zobycia w TS czy cosik za ZB...,nawet w mlynie mozna juz krecic pasze dla nich :p

    tygrys-2x chili i 2x kakao
    mrowkojad- 5x marakuja i 3x marakuja
    flaming 6x orzeszek ziemny
    czerwona panda 4x wanilia i 4x figa
     
  11. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    A w moim młynie takich cudów nie ma...
     
  12. -mala159-

    -mala159- Chodząca legenda forum

    ZKa co Ty masz inny młyn,kurcze ...chyba w ta sama gre gramy ;)
     
  13. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    to tak jak na mojej działce.

    OKUPA Wszystkim.xDxD
     
    ostrzegacz, brydzia175 oraz Anetta41 lubią to.
  14. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Przechwaliłam pogodę. U mnie już leje,:sleepy: ale grilla zdążyliśmy zrobić i piwko wypić:) Wypiliśmy 2 piwa, a wygraliśmy 4:D Pod 2 zawleczkami mieliśmy "wygrałeś 2... (nazwa piwa)";) Co za fuks:p


    Też mogę kręcić już paszę dla nowych zwierząt:)
     
  15. TrissMerigold.

    TrissMerigold. Fanatyk forum

    Dzień dobry
    Ja przyszłam sobie trochę ponarzekać... Odkąd pamiętam zawsze starałam się wyjeżdżać na wszelkiego rodzaju urlopy poza sezonem, w dni powszednie, jak ognia unikając wszelkich długich weekendów, ogólnie weekendów, świąt itp itd. Niestety teraz mojemu chłopu praca pozwala się urlopować tylko wtedy, kiedy wszystkim... i już po pierwszym takim wyjeździe (majówka) sobie przypomniałam dlaczego tego nie lubię :(

    Jestem z małopolski (właściwie niedaleko granicy podkarpacia), urlopowaliśmy się na dolnym śląsku, więc akt pierwszy: autostrada.
    Spodziewałam się tłoku, spodziewałam się masy kierowców, którym bardziej zależy na zyskaniu pięciu minut, niż reszcie życia, także wszelkie dziwactwa typu wpychanie się na lewy pas centralnie przed maską, wyprzedzanie poboczem mnie nie dziwiły, aczkolwiek owocowało to masą wypadków, więc w pewnym momencie staneliśmy w ogromnym korku, co ważne jakieś 3-4 km ZA nami był zjazd. Masakra była konkretna, nie zapowiadało się, że ruch szybko poleci, więc oparliśmy się naszymi kształtnymi tyłeczkami o maskę samochodu, zapaliliśmy papieroski i obserwujemy co się dzieje dookoła: a samochodziki w przodu, z lewej i prawej coraz to śmielej i coraz to liczniej zaczynają uprawiać ciasną sztukę zawracania, wbijają się ochoczo na pobocze (pas awaryjny się to nazywa chyba?) i dumni z siebie cmyk cmyk pod prąd w strone zjazdu. Na tyle licznie, że i w tą stronę szybko zrobił się korek, nie wszyscy zdążyli się ładnie ustawić, mamy więc zablokowane pobocze, masę samochodów stojących w poprzek drogi i ogólny ciasny korek ustawiony w kierunku ruchu. Chyba każdy się już domyśla jak wyglądał przejazd pojazdów na sygnałach przez ten burdelik? Awaryjnym się nie dało, na innych pasach też chaos taki, że nieszczególnie się dało w którąkolwiek stronę przesunąć, a zegar tyka...

    Akt drugi: hotel, kolejka do recepcji. Po co robić rezerwację wcześniej ustalając wszystko i ograniczając wizytę w recepcji do złożenia podpisu! Lepiej przyjechać z rodziną, znajomymi i rodziną znajomych, negocjować na miejscu każdą złotówkę, kształt łóżek i wielkość wanny. Nie móc się doliczyć ilu właściwie ludzi ma się ze sobą i trzy razy zmieniać wersje tuż przed odebraniem kluczy.

    Akt trzeci: ogród botaniczny. Nie wolno zrywać roślinek? Eeeee no przecież jak sobie wezmę malutkiego szczepka tego ślicznego krzaczka to nic się nie stanie. O! i jeszcze tego i tamtego i tego. Ładnie będą u mnie w ogrodzie wyglądać. Skoro sama byłam świadkiem kilku takich scen będąc tam godzinę, to ile takich krzaczków się stamtąd wynosi przez cały dzień? o_O

    Akt trzeci: obiad. Kłóćmy się z obsługą knajpy, że chcemy stolik w środku, nie na zewnątrz, przecież to, że wszystkie są zajęte to ściema, na pewno mają jeszcze na zapleczu skitrane kilka i wynoszą je specjalnie w takich przypadkach. Obsługa bezradna? Weźmy sprawy w swoje ręce, przepytajmy wszystkich klientów jak długo zamierzają jeszcze jeść i zarezerwujmy sobie stolik po kimś kto już kończy - stojąc nad nim. Wreszcie po zdobyciu stolika - posiedźmy 5 minut po czym uznajmy, że jednak tu duszno i wróćmy na zewnątrz xD:cry:

    Aaaa zapomniałam - pozwalajmy dziecku jeździć sobie między ludźmi w knajpie na tej takiej modnej ostatnio elektronicznej niby deskorolce. Jest niesamowicie śmiesznie, kiedy dzieciak traci nad pojazdem kontrole i zderza się z czymś stolikiem.

    Akt czwarty: zoo.
    Echhh tutaj straciłam najwięcej nerwów, bo nie mogłam się powstrzymać od reakcji :( Strasznie jestem wrażliwa na punkcie zwierzątek. Już pomijam wsadzanie kilkuletnich dzieci za ten ochronny płotek, centralnie przed klatkę i pozwalanie na wyciąganie rączek do zwierzątka (w tym przypadku akurat małpki to były). Ale echhh karmienie ich totalnie czym popadnie? Tym, co znajdziemy w plecaku? Na każdej klatce wielka tabliczka "nie karmić zwierząt". A jak zwrócisz takiemu uwagę, to tylko Cię wyśmieje... :( Zawsze długo stoję przy małpach, bo lubię patrzeć co wyprawiają na tych gałązkach, ale akurat tam stężenie głupoty było największe :(
    Także chłop musiał mnie odciągnąć, bo się bał, że komuś krzywdę wreszcie zrobię :mad: No bo serio... stałam tam 15 minut? I kilku takich idiotów podeszło... więc iloma syfami te małpy były faszerowane przez cały dzień? :(

    Na następny długi weekend wracam w swój beskid niski. Tam nie ma kolorowych kramów, barów, ani nawet sklepów, więc nie ma ludzi.
     
  16. marynia53

    marynia53 Cesarz forum

    OKUPA Wszystkim,

    wróciłam z działki, nogi mnie nie noszą, stopy strasznie bolą. Dobrze, że w ręku czy w ręce miałam urządzenie elektryczne, co za moje stawy pracowało.:):):):).

    Fajnie było na działce. Ptaki pięknie spiewają i pada śnieg z jabłonek i innych drzewek. Innych drzewek nie mam na działce:):):)
     
  17. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    Okupa! pewnie jeszcze sobie śpicie :) mam pytanko ,czy ktoś z was skusił się na pociąg ? co wyszło? a drzewka ktoś w poprzednim evencie wymieniał?
    nareszcie mamy piękną pogodę ,nawet sobie nie wyobrażacie jak niemiło spaceruje się w strugach deszczu,minimum 2 x dziennie po godzinie 8) za to moje kwiatki pięknie powschodziły :)
     
  18. -mala159-

    -mala159- Chodząca legenda forum

    kropeczko ja caly czas jezdze pociagiem za 500SG,nagrody rozne:łabedzie x5,wydry x2,pancerniki,żółwie,myszy czerwone i pomaranczowe to z ciekawszych ale i jakies żółte tez sie trafiaja ale to od razu wysylam spowrotem,nie trafilam na różowe zagrody ale w watku eventowym sa tacy co trafili ;)
     
  19. toDzasta

    toDzasta Komandor forum

    Jak masz chwilkę czasu puść pociąg:) Ja wysyłam ładunki za 500, wydaje mi się że jest to ciekawsza oferta:) Trafia się różnie, zależy dla kogo. I łabędzie, i wydry, i różowe myszy, i rózowe bobry. Ja akurat mam pecha, ale puszczam wciąż ten pociąg;)
     
  20. kropka4x4

    kropka4x4 Stary wyjadacz

    no to wysłałam :) może trafia się wydry lub borsuki? :p