pietruchin48

A podzielę się przepisem (to tak na oko ta ilość)
Kg mielonego ,kapusta włoska duża ,jajka 6 , szklanka kaszy manny,przyprawa do mielonego ,

Kapustę szatkujemy i gotujemy do miękkości potem ją dobrze odciskamy z wody dodajemy do mielonego ,przyprawę ,jajka i manne
Wyrabiamy dokładnie ,potem formujemy dość duże kotlety obtaczamy w bulce tartej ,smażymy mocno na patelni
Usmażone dajemy do garnka z woda i koncentratem pomidorowym i chwile w tym sosie pomidorowym gotujemy ok 20minut na wolnym ogniu
Przyprawiamy sos i można jeść ,smakują nawet do chleba

 

Dobranoc wszystkim
Spokojnej nocy kochani .

 

Dobranoc Śpiochy Kolorowych snów

 

Dzień dobry

Piotr gratuluje dobrego miejsca, i trzymam kciuki za pracę

a ja jeszcze znam w winogronowych liściach

i sobie smaku narobiłam z rana, a tu trzeba do pracy się zbierać

Miłego dnia Wam życzę

 

Dzień dobry
W tym tygodniu nie będziemy się lenić.
Ponieważ czasu zostało niewiele, zatem najwyższa pora przygotować się do bicia gitarowego rekordu Guinnessa.
Wybór gitary dowolny, również i elektryczne. Dostęp do zasilania zagwarantowany.
Jeśli ktoś woli ukulele, mandolinę, banjo, bałałajki, też może być.
Będziemy grali Hey Joe - Jimi Hendrixa
A oto 5 podstawowych akordów - tylko 5


A oto lekcja.





Będzie ustanawiany również rekord nieoficjalny - online. Zatem do nauki, wypełnimy w necie luki.

 

Mała kawka na dzień dobry . Też już jestem jakby w pracy . Ja w tym czasie idę na przyjęcie I Komunii wnusi , a z gitarą , czy inną mandoliną nie pójdę , mogę kibicować .

 

Kibicowanie, jak najbardziej potrzebne.

Zapomniałam, że zacząć trzeba od nastrojenia gitary oczywiście.
I oto pomoc
Łatwizna Trzeba tylko mieć ucho

 

Moja wiśniowa gitara wciąż stoi za drzwiami Ma już ponad 40 lat !!! Musiałas od świtu znowu mi uswiadomic jaki ja stary jestem ?
A gitarka nie stroi już od dawna Chwyty banalne więc włącze swoje wnuki z wokalem i nie będzie słychać fałszywych nutek

 

Mam 2 ucha , tak jakoś wyszło , też mogą być , czy nie za bardzo ?

 

Brawo!!!
To już jest dwoje.
Ja też od wieków nie grałam. A Hey Joe nigdy. Ale z tym jest jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się. Wczoraj to sprawdziłam.
Łatwy utwór do zagrania. Na szczęście nie ma chwytów barowych, bo to dla mnie zawsze był problem.

Więcej nie potrzeba.

 

To dobrze , ja grać chyba nie umiem , ale małżonek owszem , tylko gitarę wydaliśmy buuuuuuu.

 

Uuuuuu a ja teraz to tylko chwyty barowe( bez problemu radzę sobie i z kuflowym , drinkowym czy kieliszkowym) chociaż przez cukrzycę lepiej by nie było ich zbyt wiele . Te gitarowe pamiętam choć bardziej z ułożenia palców niż z nazwy , no i opuszki dzięki glukometrowi odpowiednio twarde

 

Ja gitary nie mam, kiedyś grałam ale ile z tego pamiętam to pewna nie jestem
mogę gitare narysować, wyciąć i udawać że gram? czy to się bedzie liczyło
mogę śpiewać

 

Ja na przykład mam jakąś fobię gitarową boję się na niej grać (może amerykańscy naukowcy wymyślą adekwatną jednostkę chorobową bym rentę dostała ) i potrafię tylko :ucieczkę z więzienia" Jak coś to podobno ładnie fałszuję.

 

Hm, dziwna ta twoja fobia, ale są dziwniejsze.
Co do gitara, to jest to, moim zdaniem, wspaniały i bardzo praktyczny instrument.
I na pewno powstała z myślą o kobietach. Choć zaprojektował ją facet. Geniusz! Po prostu geniusz!

 

Miałam koleżankę w podstawówce , która miała nerwicę natręctw , ciągle musiała myć ręce , okropność .
Nie wiem czy się wyleczyła , bo w 7 klasie wyjechała z rodzicami do Stanów i kontakt się urwał .

 

Patrzę na to jedyne wyjaśnienie budowy gitary i dochodzę do wniosku , że skoro moja staruszka i tak już nie stroi , śpiewac bez alkoholu potrafię tylko kolędy i kołysanki to ja z przyjemnością dyrygentem tego bandu zostanę ! Kiedy pierwsza próba ?

 

zostawię Ci wskazówkę jak być dobrym dyrygentem

 

Będziemy grać jak one

 

One jak prawdziwe sisters. Tam trzeba ponad 3 min bez śmiechu wytrzymać. Nie da rady.
Piotr chce na dyrygenta. Czy aby na pewno wie co robi?