blazers

Event skończony - udało się

Za to samochód odmówił współpracy, a miałam dzisiaj być nad morskim okiem.

 

Bry wietrznie
Ewent skończyłam w środę. Trochę błądziłam po pokojach
pozostałe zapasy badyla:
czerwony 109 szt.biały 283 szt
Klucze:
okrągły 8
falisty 6
kwadratowy 9
trójkątny 14
kamienne tablice 694 szt
Powiem krótko: nie cierpię takich ewentów , gdzie decyduje losowość.

 

Wyniki :

pechowcy -

1) ma-ter + 28 (CMJ + moringa XXL)
2) akinomrd +24 (CMJ + kokkoloba XXL)
3) ryba4862 +21 (CMJ + pandanus XXL)
3) zagma +21 (CMJ + pandanus XXL)

CMJ dzisiaj , drzewa na G&T , nie wiem czy Wam gratulować .

szczęśliwcy -

madziula008 +1
kropelka04 +1
Alaire +2
-katie1234- +2

Nie było zgłoszonej zerówki (oczywiście wśród skończonych ) to po naleśniczku dla najlepszych.
Gratuluję , wysyłka jutro.

Jeżeli ktoś zauważył jakąś nieścisłość proszę o info.
Dziękuję za udział (28 Farmerów) i Magdzie (zagma) za pomoc w liczeniu.

Podsumowując :

Nasz rekordzistka musiała mieć minimum :
-wypadajka (tablica) 1260 zamiast 756 , skromne 504 sztuki więcej
-echimea (4h) 20300 zamiast 15120 , tylko 5180 dodatkowo do wysiania
-helikonia (8h) 7770 + 5180 = 12950

Naprawdę duże dysproporcje , zupełnie do niczego nie służące.
Dodatkowo trzeba było siać z większym zapasem , bo kto wie co mu los przyniesie , nawet nie wspominam o wypadajce.
Bardzo słaby pomysł.
NIGDY więcej losowo - ilościowego siania w eventach , takie moje skromne zdanie.


Bry konieczne.

 

Dziękuję Chociaż raz się udało wygrać

 

Gratulacje dla wszystkich
Dziewczyny z największą ilością kluczy, najwidoczniej mają dużo szczęścia w miłości i tak trzymać

Doktorze a co Ci nie pasuje w losowości ? Fajna jest i mnie osobiście się ona podoba

Dobrego popołudnia

 

Nie podoba mi się to , że Maria wysiała 10 tysia badyla więcej ( w tym 5 tysięcy - 8h dramat) od niektórych , a dostała to samo.
Nie wspominając o wypadajkach , które w ilości dodatkowej np. 500 sztuk mogły uniemożliwić wielu Farmerom zrobienie całego eventu.
To mi się nie podoba i nie pasuje .

 

Powiedz to tym ,co wysiali po 30 tysięcy roślinki ,stracili mnóstwo super nawozu dla wypadajek i mimo tego nie ukończyli , bo są tacy .

 

A cóż ja Wam mogę powiedzieć mieli pecha. Losowość jak losowość jednemu zabierze, a z drugim obejdzie się łaskawie. W Ts też jest losowość, ktoś kupi 1 szt. i trafi nowość a drugi 101 i ma badziewie. Nie było i nie ma sprawiedliwej losowości.

A tak w ogóle zejdźcie ze mnie, bo mi duszno. Nie lubię być atakowana, a takie odnoszę wrażenie.
Było mi miło.

 

Owszem są tacy co zaczynali grać w 2010 roku i nasiali masę roślin, chyba nawet więcej niż te 30 tysięcy. Młody własnie siał cały czas , ale wczoraj spanikował , bo tkwił jak głupi i chciał zadania robić po kolei. dobrze,że rzutem na tasmę dzięki kasztankowi zrobił. Moim zdaniem błędem było robić klucze i zadania. Najpierw trzeba było wyprodukować trochę kluczy i dopiero zacząć wrzucać, ale to tylko moje zdanie.

 

Nikt Cię nie atakuje , zapytałaś , odpowiedziałem.

TS to trochę inna sprawa , kupowany jest na własną odpowiedzialność , a do tego z nagród eventowych nie powinno być pretensji , choć jak wiemy jest inaczej .
Tutaj jednak mamy inny temat wg mnie.
Naprawdę oczekuję zupełnie innych wyzwań i zadań niż bezmyślnego , dodatkowego losowego siania.
To , że się ich nie doczekam to zupełnie insza inszość.

Resovia wtopiła .

 

A gdzie W FAQ było napisane,że każdy skończy ten event? W sumie należało się spodziewać ,że tam gdzie losowość tam i problemy. Myślę,że faktycznie należało trochę pogłówkować .Ja niestety należę do grupy ,która zbierała i natychmiast wymieniała na klucze,co oczywiście skutkowało tym,że zostałam z ok. 8 trójkątnymi,12 falistymi bo za nic nie mogłam trafić na okrągłe. Brak cierpliwości i brak strategii dały o sobie znać. Skończyłam wczoraj .Jedyne co dopisywało to tablice.Ale nie było źle.

 

dokładnie ,wtopiła i to na własne życzenie szkoda ,że nie słyszysz jak tu wyzywam
a co do eventu ,to jego poziom trudności jest określony jako średni ,czyli spokojnie powinien być do ukończenia dla wszystkich ,którzy przykładnie przez tydzień siali i zbierali ,a tu jednak są tacy co nie ukończyli ,bo jak to draculik stwierdziła -mieli pecha

 

Ale balans,to balans Robi się tak,jakby nas się chciało na siłę do gry zniechęcić I chyba,w niektórych momentach,się to udaje.Tylko co za cel w tym?Ja gram prawie 2 lata,większość z Was o wiele dłużej-a ja już znudzona jestem Wszystko,co fajne w grze było,zostało"naprawione" Mixy nie idą,targ stoi,eventy dla 5-latków...Nuuuudaaaa...

 

To prawda, mam szczescie w milosci


Gratuluje Wszystkim wygranym. Szczerze mowiac, to pod koniec tylko mysl o drzewku i chec sprawdzenia ile wiecej musze wysiac badyla od Moniki- akinka kazala mi konczyc ten jakze durny i bezsensowny event.

Oddawalam systematycznie rosliny i tablice na klucze i przez pierwsze 36 godzin sie to sprawdzilo- co bylo potrzebne wypadalo. Pozniej ktos losowosc poprawil i juz przestalo byc tak zabawnie i slodko. Przy nastepnym takim evencie 2 razy sie zastanowie, czy nagrody sa tego warte.

 

dziekuje bardzo prosze podeslac komus bardziej potrzebujacemu. ja dla samej przyjemnosci obcowania z tak znamienitymi farmerami, pozwolilam sobie "wystartowac" w tym fajowskim konkursie.

co do eventu zgadzam sie z toba i wszystkimi, ktorzy sa na NIE. duza niesprawiedliwosc dla niektorych graczy. wspolczuje naszym "wygranym" (czyzby? - musialy zgromadzic duuuzo wiecej roslinek i wypadajek, poswiecic na event wiecej czasu, albo ruszyc zapasy SN - a tak nie powinno byc). oby BP nigdy wiecej nas nie uraczylo takimi "nowatorskimi", wybalansowanymi pomyslami

 

Losowość mi nie leży, i też wolałabym nigdy więcej takich eventów. Jeśli twórcy chcieli jakieś urozmaicenie wprowadzić do gry to im wg mnie nie wyszło Ale cóż nie ma sprawiedliwości więc pewnie jeszcze kiedyś nas czymś takim uraczą. Ja akurat aż tak bardzo źle nie miałam, ale jak niektórzy mieli po prawie 30 kluczy nadplanowych to współczuję i gratuluję cierpliwości i wytrwałości i tym co zdołali tym bardziej gratuluję ukończenia

I z tego powodu nerwę mam i kozetkę potrzebuję + wiadro meliski z pomarańczą

 

Balansowanie-balansowaniem ale dlaczego do tego jeszcze "losowe"- no tego pojąc nie mogę
Ja gram 4 lata ale jeszcze nadal lubię tę grę mimo wszystko
Może dlatego,że nastawiłam się na kolekcjonowanie itemków i choć coraz trudniej o niektóre to nadal je zbieram a gdy miewam chwile rezygnacji to przestawiam się na coś innego a potem znowu do nich wracam
Między tymi zmianami "nastawień" zmieniam tez inne "prace" farmera tak aby mnie nuda nie dopadła-raz sady,raz sieję,czasem zwierza pohoduję bo handelek też być musi
Targ omijałam i tylko czasem oferty wystawiałam gdy mój minimalny zapas SG się kurczył a ostatnio nawiedzam go każdego dnia by wyłapać różne "perełki"...jak mnie znudzi to przestanę
Do tego eventy i jakoś się trzymam choć bywa że coś mnie drażni czy wkurza-jednak to tylko gra i to z mojego wyboru więc szybko mi przechodzi
Na PD i miliony SG na koncie się nie nastawiałam więc nie gnam do przodu w rewelacyjnym tempie ale jakiś planik sobie założyłam( dojść do 100 -tki) i powolutku do niego dążę-a że to u mnie potrwa jeszcze dłuuuugo to i cierpliwa być muszę

 

Bo ta gra oprócz siania ,hodowli czyli rzeczy oczywistych polega jeszcze na znalezieniu dla siebie czegoś co nas wciągnie ,by w niej trwać

 

Wiesz-do niedawna miałam cel-Rafa-gnałam z lvl na wyspie,cała farma na nią pracowała...Okazało się,że za całą ciężką,półtoraroczną pracę,mogę sobie parę nie najlepszych drzewek wykupić.Ewentualnie zagrodę z ptakiem-ładnym,co prawda,tylko po co?Do jednej byle jakiej misji?Mam teraz wszędzie prawie drzewa,kilka różowych zagród,kilka ładnych TS-owych z eventów,wchodzę niekiedy raz,niekiedy dwa razy dziennie,pozbieram,popatrzę ale przyjemności większej nie odczuwam.A taka dumna z siebie byłam,kiedy wyspa mi przybywała...I tego mi brakuje bardzo...

 

dla mnie farma jest odskocznia od codziennych, realnych problemow. nie mam zbyt wygorowanych planow czy ambicji, ciesze sie z tego co osiagnelam, chociaz wiem ze niektorzy gracze osiagneliby to samo w duzo krotszym czasie. z zapartym tchem czytam rady mistrzow, podziwiam ich wspaniale osiagniecia i trofea, ale nie we wszystkim ich nasladuje, bo mam swoj specyficzny sposob gry. i mimo takich czy innych dzialan BP, z ktorymi sie nie zgadzam, gra dalej przynosi mi frajde (mimo kilku lat grania) - a o to chyba chodzi.