Jeśli czujesz to rymujesz

dantic ja też przez płot skocze
i tą sliwe ci wykopie
lecz pytanie moja mala
czy takiego będziesz chciała
golym okiem przecież widać
że z marcinkiem chcesz się ścigać

 

Widzę, że tu trzeba się pilnowć,
płot porządnie zreperować.
Marcin to porządny chłop,
a przez płot, w nocy hop!
Ciekawe czego u dantica szukał,
że też dantic go nie zrugał.
Edapit też się zaofiarował,
swoja pomoc proponował.
Czyja pomoc jest przyjęta?
Śliwa jest już ścięta?

 

Waderówku wypij kawę
wnet zaczniemy dziś zabawę,
dobra kawa nie jest zła,
kofeinę w sobie ma.
Pyszne ciacho jest do kawy,
zjesz i już będziesz żwawy.
Wierszyk napisz nam tu śliczny,
będzie dzionek poetyczny.

 

Kawę chętnie więc wypiję
i eewuni ciastko zwinę.
Na poezji wieczór czas,
biorę nogi więc za pas.
Mało dzisiaj czasu mam
taki to niestety kram.

 

Czas płynie jak rwąca rzeka,
Waderówek nam ucieka.
Ale my tu radę damy,
do wieczora zaczekamy.

A ja teraz też wychodzę,
po bułki na jednej nodze,
dobrze,że sklep niedaleko,
kupię tam też sobie mleko.

 

dzien dobry z rana
widze ,zekawa podana
i ewunia sie zjawiła
i juz w sklepie była
kupiła bułeczki i mleczko
czy ja moge prosic o jajeczko ?

 

Dzien doberek wirszokleci
jak Wam ranek dzisiaj leci
Danusiu ty zamist sliwy scinac
siadz i sniadanko zacznij wcinac
Ja Tobie chetnie pomogę
więc nie wołaj jak na trwoge.
Postaw beczki świetowac bedziemy
kiedy do konca eventu dobrniemy

 

Dziękuję ci Marcinie za pysznosci
a teraz zakładaj butki
bo idziemy w gości
do zabawy sie rozgrzewaj
i już głośno sobie śpiewaj

 

Dziś danticu jesień się zaczyna
Czuje w kościach zaczyna
Kaszel męczy mnie okrutnie,
kiedy drzemkę sobie utnie
Najpierw w pole iść wypada
a dantic już rozgrzany
w gości hasać chce od rana

 

I lisica sie nam skrada
bardzo chora i nie rada
zaraz temu zaradzimy
i pójdziemy do rodziny
zaraz pójde do apteki
i przyniose dobre leki

 

To jesienne przesilenie
zrobiło to osłabienie.
Według nowej polskiej mody,
jedz jabłka, będziesz zdrowy.
Niech lisica lepiej wstanie
i pobiega ciut po trawie.
Dantic stada przypilnuje,
coś też może ugotuje.
A i marcin tu pomoże,
jeśli biuro go nie zmoże!

 

Moja Ewo, moja Ewo
Każdy dzień tu jest poetyczny
Na dodatek dzięki Waderówkowi i Marcinowi - romantyczny
A prócz tego też - prześliczny
Sercom waszym mówię by w końcu się złączyły
Bo niedługo bal dla Was - wcale nie na niby !
I jeszcze grzecznie zapraszam Was do ,,Klubów użytkowników''
Nowy wątek tam jest specjalnie dla nas - mnie i was
Alem się rozpisał,
Niech tylko ktoś mi się od czytania spróbuje nie miziać !

 

piwo sie leje
krasnoludek nam szaleje
zaraz temu zaradzimy
beczki z piwem wystawimy
waderówek zakładaj balerinki
dziś idziemy w odwiedzink

 

Żebyśmy tylko nie przeważyli szali
Bo będziemy tacy mali
Że nas nie będzie widać

 

Krasnoludek
To wesoły ludek
Farmer, jakich malo,
walczy dzielnie, choćby lało!!
Krasnoludek zawsze "hejo" wita, wcale nie jest jadowity(a)
dla każdego uśmiech ma i każdego tu już zna

 

Widzę, że Madzias zmienia avatary
Był pingwinek, jest piesek - a cóż to za czary?
Niemniej jednak tak to bywa,
że człowiek wciąż nowe oblicza odkrywa
Wszak każdy z nas co jakiś czas zmian potrzebuje,
a po ich wdrożeniu lepszej przyszłości wypatruje.
Życzę zatem samych wspaniałości
z nowym avatarkiem radosnej codzienności!

 

Dobry wieczór miłe panie
juz nas dziś jesień zastanie
U mnie też sie rozpadało
i jakimś chłodkiem zawiało
a tu ciepło, rymy płyną
nawet Dorotki nie ominą
Jak widać w ciepłe butki odziana
na jesienne chłody juz przygotowana
nawet ma pomocnika (wiewiórka?) co jej zapasy robi
nie zginie Dorotka gdy jesien złotem drzewa przyozdobi.
Miłego wieczorku wszystkim życzenia składam
a sam przed telewizorem sie rozsiadam

 

Marcin chwali moje buty,
jesień wszak gra swoje nuty.
Mam nadzieję drogi Panie,
że też czynisz doń przygotowanie.
Bo kto się nie przygotuje w trakcie jesieni,
ten swego losu zimą już nie zmieni.
Czas na przetwory przecież już w pełni-
niech się zatem Marcinka spiżarnia nimi wypełni.
Dżemy, kompoty, sałatki, korniszony
grzybki, papryka, ogórek kiszony...
A z racji tego, że u mnie tego wiele-
chętnie się z Tobą Marcinku podzielę.

 

Dotti zapasiki porobiła
i marcina na nie zaprosiła
może do spiżarni Twojej się wprosze
ja dżemika poprosze

 

To i ja wproszę się do Dorotki spiżarni
Nie będę jak ci co nie rymują - ci marni
Ja poproszę powideł masę i wszystko co na zimę w mieście potrzebne
Byle by było przez całą zimę świeżetne

świeżetne - według mnie to samo co ,,świeże''