blazers

Przyszłam na kozetkę pomimo zmęczenia i braku czasu.
Przyszłam, bo po ciężkim dwutygodniowym maratonie pracy i tygodniu potwornych problemów dzisiaj odetchnęłam.
Zleconą pracę wykonałam, myślałam, że problemy zostały rozwiązane.
W nagrodę poszłam po pracy do sklepu i kupiłam sobie pocieszenie - torebkę. Wiecie, taką śliczną, jasną i radosną. W sam raz na lato.
Przyszłam do domu i nastąpił koniec mojej radości...
Weszłam na forum, zobaczyć, co u moich znajomych i strzelił grom z jasnego nieba - BA_Chris odszedł na zawsze
Potem telefon, żeby uświadomić mi, że problemy jednak nie zostały rozwiązane, bo osoba za nie odpowiedzialna jest nadal Piotrusiem Panem i stosuje metodę spychologii...
Czekam i zastanawiam się... co jeszcze życie ma dla nas w zanadrzu, żeby sprawić, że będziemy silniejsi i tak dalej...
Tylko czy kiedyś ta cienka granica wytrzymałości nie pęknie?
Mam nadzieję, że nie...

Posmuciłam, pomarudziłam i idę sobie w krzaki, bo do kozetki to teraz na przyszły rok chyba zapisy są...

 

Mało mnie na forum
Jednak dziś, jak nigdy, muszę coś z siebie wywalic.
Nie codziennie bywałam na FF, jednak każda wizyta to była odskocznia od realnych trosk. Człowiek poczytał, pośmiał się, posmutniał gdy przeczytał, że ktoś rezygnuje z gry, albo moderowania. Jednak zawsze odejścia nieodłącznie związane były z nowymi sytuacjami w życiu realnym. Ktoś odchodził bo "real go wzywał".
Dziś po raz pierwszy od kilku lat weszłam na forum i......
i........
brak słów.....a jednak tyle się ciśnie
nie! wszędzie tylko nie tutaj....nie na forum
tutaj sadzimy pierdyliardy roślin i błogo i sielsko spędzamy czas....tutaj rzeczywistośc jest trochę inna..
do dziś....
dziś Ktoś odszedł, ale nie real Go wezwał

 

Dzień dobry wszystkim
Nie wiem czy ten dzień jest dobry,raczej inny
Noc - ,,troche" książki przeczytałam

 

Bry
U mnie wszystko jakieś takie inne, zadumane, wykolejone z torów i utartych schematów Odnaleźć się ciężko. Jakoś usnąć długo w nocy nie mogłam i teraz powieki trochę same spadają. I nawet urlop od jutra nie cieszy

 

I to jest właśnie sedno odczuć moich i pewnie części braci farmerskiej. Niektórzy się tu znają inni nie ale jednak tworzymy jakiś rodzaj, bo ja wiem, wspólnoty. Przykro, że i tu, w tej odskoczni, to prawdziwe życie nas "dopadło".

 

Nie bry w południe, ja też nie mogłam spać, tłukłam się jak nocny marek do 1 w nocy i cały czas myślałam, .... co sobie myśli Rodzina Chrisa, bo ja do tej pory myślę o swoim...... Też był młody, jeszcze trochę młodszy.......
Dobra spadam, bo zamęt sieję chociaż wiele w życiu poznałam. Wiem, że człowiek się rodzi, żyje i odchodzi, jednak nie chcę zadać pytania dl.......

 

Jakoś tak pisać się chce i nie chce...ale muszę,
Bo wpadłam tu pozdrowić wszystkie chore dusze

 

Po mimo wszystko mówię "uśmiechnij się , jutro będzie lepiej....

i takie tam.
Trzeba się uśmiechać, trzeba mówić "dzień dobry" i "dobranoc" i" dziękuję" " do widzenia", " do zobaczenia",bo różnie w życiu bywa......

 

Maryniu uśmiecham się i mówię zatem Dzień dobry,jeśli pozdrowionka nie wystarczyły...to jeszcze buziaczki dla wszystkich

 

kwiecień jest dla nas trudnym miesiącem i takie tam....
Ależ uśmiechnij się, jutro będzie lepiej, tak jak ja do Ciebie.........

PS kwiecień to trudny dla nas miesiąc

 

"Najokrutniejszy miesiąc to kwiecień." z "Ziemi jałowej" T.S. Eliota...


tak mi się skojarzyło..

 

I na to liczę

 

Jakby ktoś miał ochotę to mały konkurs na największych szczęściarzy i pechowców obecnie trwającego eventu.
Proszę o screen , ewentualnie wpisanie (mam pełne zaufanie) swoich wyników po zakończeniu wszystkich drzwi.

​

Chodzi mi o konkretne liczby tych 3 zaznaczonych kluczy (proszę nie nabijać sztucznie).
U mnie wychodzi +7 , każdy szczęściarz mający same 0 (zera) otrzyma naleśniczka .
Ciekawe czy są (będą) w ogóle tacy ?
Trójka największych pechowców mająca najwyższe plusy (+) otrzyma CMJ i drzewo XXL w trakcie G&T :

1 miejsce) Moringa
2 ) Kokkoloba
3) Pandanus

Czas trwania konkursu do końca eventu.
Przy okazji zobaczymy jaką losowość i balans serwuje nam obecnie V. , czy inny Azjata.

Bry LM.

 

będąc w kilku krajach arabskich i europejskich (tylko po 2 tygodnie) to zauważyłam, że tam ludzie się do siebie uśmiechają, wyprzedzają z "dzień dobry", tylko w naszym kraju są mruki tak jak ja... Ale pamiętam o podstawowych zasadach wyniesionych z domu....Ale, co kraj to obyczaj....

I zgodnie z zasadą " uśmiechnij się, jutro będzie lepiej......"

 

Oj Doktorze, kusisz tymi drzewkami, oj kusisz
Ale i tak wole minimum siania i nalesniczka od opcji nr 2, a jak to wyjdzie to sie okaze pewnie kolo weekendu

Wczoraj chalke sztuk dwie popelnilam. Dzis na tapecie bezy kawowe. W miedzyczasie kuchnia jakos tak blyszczaca sie zrobila, a w butelce tequili ubylo. Chyba jakies krasnoludki noca przyszly

Za oknem sie przejasnia, to moze tu tez?

Bry.

 

To chyba po tej tequili obrazki na forum wklejają...tak, to wiele wyjaśnia..
dzień jakiś wszystkim, nie wiem czy dobry, bywały lepsze

 

No cóż. Przedstawienie musi trwać.Problem w tym,że to już czwarta osoba w tej grze,o której wiem,że odeszła na drugą stronę. W tym dwóch farmowych sąsiadów. A o ilu nie wiemy..
Zamienię 4 trójkątne klucze na chociaż 2 okrągłe
Ale nawet jak ich mieć nie będę to nie będę się żegnać z farmą jak niektórzy w eventowym.

 

Te okrągłe to jakaś klątwa koła mi też nie chcą wypadać Koło piątku może skończę i wtedy screena konkursowego wstawię (też wolę naleśniczka, choć drzewka pełny wypas)

Hmm u mnie ubyło czekoladowej nalewki a jakoś ciuchy w szafie się same poukładały Ale to pewnie ci trzej Chińczycy co ich mam na etacie do zwężania ubrań

Trochę wygrzałam kości na wiszącej kozetce na tarasie u siostry, bo ładne słońce zaświeciło i już mi odrobinę lepiej.

 

Cześć.
Przyszłam sobie tu posiedzieć tylko, bo jakoś nigdzie indziej dzisiaj nie mogę sobie miejsca znaleźć na całym forum. Tu to jednak wśród swoich mimo, że pod innym szyldem.

 

U mnie zostały 3 ostatnie pokoje w 3 okrążeniu i brakuje mi następujących kluczy: 1 trójkątny, 5 pofalowanych i 3 okrągłe. Jeśli je zdobędę to wyjdę z kluczami na zero, zatem otrzymam od Ciebie naleśnika