pietruchin48

Też cały czas sieje i tak pewnie będzie do końca , bo z tą losowością to do bani jest .

 

Dzień dobry.
Nie widzę Danusi sygnaturki. Od wczoraj. Ktoś też tak ma?

 

naprawdę ? nie widzisz Jaska ? a ja widzę wszystkich

 

u mnie wszystko dobrze .

 

No,nie widzę. I tylko Jaśka. Pozostałe są w porządku.
Nigdy tego nie zrozumiem. I co robić? Samo przejdzie?
Jasiek mi na dobry humor działa. Potrzebuję go.

 

Wpadłam powiedzieć Wszystkim ,,
dzień dobry ,,oj dawno mnie tu nie było

 

pamiętam Marzenka tez kiedyś tak miała

witaj Basiu oj dawno cie nie było

 

Witaj Basiu.
Zaniedbujesz nas.
Piotr, jeśli potrzebny Ci równy numer posta do czegoś o czym niedawno wspominałeś, to taki właśnie nadchodzi.
Jesteś gotowy? Bo może powinniśmy wyhamować i 9000 zostawić dla Ciebie?

 

Witajcie o brzasku Stoję sobie w grze w jednym miejscu i czekam na kółka , kompletnie bez sensu . Innych kluczy mam 11 ale kółka brak i Kociana upupiony !
Hm ja od wczoraj wieczorem nie widzę Danusi i Irminy . Nic nie mówiłem bo myślałem , że to tylko u mnie tak jest .
A za posta na razie dziekuję okolo 15000 Was o niego poproszę

 

No to jeszcze lepiej. Ja nie mogę.
A co zrobiłeś, jak ostatnio siebie nie widziałeś?

 

Nic, na drugi dzień wszystko wróciło do normy . Dokladnie w chwili gdy, już nowe ciuchy na siebie wciągałem

 

Hej Basiu , gdzie się podziewałaś ? Ja Piotr też stoję , bo trójkącików brak .

 

To robimy giełdę
Nu machniom ?
Ja Tobie dwa trójkąty za dwa kółka

 

nie ma sprawy

 

To może jest sposób.
Danusiu, lecimy po nowe kiecki
Kończę dziś sianie. Najpóźniej do piątku powinnam mieć komplet tablic. No i na sobotę zostawiłam sobie tą przyjemność z kluczami. Hurtowo.
Czy jest ryzyko, że zepsuje sobie w ten sposób sobotę?

 

Może tak być , ale nie musi i tego ci życzę .

 

Witam Was , u mnie tablic jest w nadmiarze ,roślinek za mało , pierwsza komnata zrobiona no i te klucze wciąż niepasujące

 

Tak sobie pomyślałam, że jak hurtem będę wymieniać, to może wycisnę jakimś cudem, wszystkie potrzebne klucze.
Ale na wszelki wypadek eventówki nasieję z zapasem.
Po skubaniu, taki egzemplarz mi się trafił

Nie martw sie. Pójdziemy do Ewy po wytrychy. Ona zawsze jest przygotowana.

 

Zawsze i o każdej porze , zapraszam . Kawka się znajdzie , obiadek i z Izą się można pobawić , same radości .

 

Tak sobie latałam , to tam , to tu ale obiecuje częściej tu zaglądać