Raszple 50+

Witam i miłej niedzieli życzę Zakwasy wychodzą bo czuję się jakby mnie ktoś pogryzł i wypluł Ale to minie

 

Dzień dobry wszystkim
tak dałam radę nie wspomnę, że dzisiaj się ruszać nie mogę,bo mnie wszystko boli.Kręgosłup mnie tak boli że czuję jakby po mnie walec przejechał.Ciekawe jak dzisiaj szanowny mój mężuś nie pytam bo jeszcze śpi.Jak na jeden dzień to za dużo, wszystko naraz chciała mieć zrobione,ale nie dziwię się, bo mąż przez cały tydzień nie pójdzie na działkę, bo idzie do pracy,a od nas na działkę jest kawał drogi.
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej i spokojnej niedzieli,idę robić kawusię.

 

Witam niedzielnie, słoneczko nieśmiało wygląda, ale jest zimno, chłodny wiatr wieje, może później w południe będzie cieplej. Oj jak ja się cieszę, że posiałam sobie w ogródku. Teraz będę wolniejsza. Ogórki, selery i pory w maju. 23 kwietnia jedziemy na 50 lecie małżeństwa do męża siostry do Ostrowi Mazowieckiej, to już niedługo, a 8 maja mamy komunię, córki dzieci będą razem przystępować do I komunii, ksiądz się zgodził , w przeciwnym razie mielibyśmy następną komunię za rok a tak za jednym razem i z głowy. Życzę wszystkim obecnym i tym zza krzaczka miłej niedzieli.

​

 

W Warszawie pochmurno , siąpi i chłodno.
Ze zdobyczy mam jarząb domowy i tabebuję, nerkowca mi poskąpili
Dzisiaj mamy leniwy dzionek a jutro tyrka w fabryczce.
Dobrej nocy

 

​

Witam wieczornie... goście odjechali... ze staruszkiem szybko posprzątaliśmy mieszkanko... i będziemy odpoczywać... ja przy laptosiu... staruszek przy TV...
u nas było buro i ponuro... cały czas siąpił deszcz... zimno... dobrze, że w mieszkanku ciepło... przydał się kominek...
dziś dzwoniłam do córci... wnusia chora... gorączkuje... jak nie będzie lepiej to pojedzie do lekarza... denerwuję się...

Danusia z Anetką odchorowują działeczki... za dużo zrobiłyście od razu... ale za to jest zrobione... będziecie miały potem gdzie odpoczywać... a i rarytasy z tego będą...
Ala ma rozplanowane co będzie robić... i przyjemności ją czekają... a i kasa poleci... ale co się nie robi dla pocieszenia innych...
Ania dziś ma lenia... jutro " fabryka"... gratuluję jarząbka domowego... ja jak już pisałam więcej nic nie dokupiłam... wnerwiłam się, że nic z nowości dawno do mnie nie przyszło... z tym też można żyć... i bawić się farmą...

KWIECIEŃ

W. Domeradzki

W pelerynie z trawy,
W błękitnym berecie,
Polem, łąką, drogą
Chodzi młody kwiecień.
A że jest kapryśny,
Wybaczyć mu trzeba,
Kiedy zimnym deszczem
Sieje prosto z nieba
Chociaż sieje gradem
Las i młode żyta,
Ale po nim prędko
Ciepły maj zakwita

​

 

Witam
Właśnie wróciłam do domku i czytam co tam nowego się dzieje na ławeczce, z tego co słyszę i czytam to pogoda nikomu nie sprzyja bo brak słonka i jakoś tacy jesteśmy chorzy. Danusiu tylko spa i odpoczywać zasłużyłaś na to
Alu z tego co słyszałam to w maju już ma być bardzo ładna pogoda, na pewno uda ci się pogoda a Babcia jest bardzo ważna na komunii wnuczek.
Mireczko niestety brakuje mi przed nazwiskiem mgr i mogą mnie zwolnić dlatego szef kazał mi uzupełnić wykształcenie i tak trafiłam na zaoczne.
A teraz zmykam idę plum plum i aaa i chrapu chrap

 

Fajnie że jesteście..Kolorowych snów wpadłam życzyć i dobrej nocki..pa
Wiosna

Pójdę w park rozszumiały w przedwiosennej trwodze,
z piórkami traw wschodzących w podścielisku chorem,
z myślą, że spotkam kogo na klonowej drodze
i że nie będę smutna powracać wieczorem...

Że miłościwa Wszechmoc, co martwe ożywia,
i dla mnie cud uczyni za mglistą oddalą -
dziś, gdy pachną wpółsenne zbudzone igliwia,
i te kwiatki, na które patrząc, łzy nas palą...

Pójdę w poszumie ciepłym z drzew łamanym krzykiem,
z obracanymi wichrem strąkami z rdzy martwej,
siąść na ławce w litery ciętej scyzorykiem
ręką, co miała może prostotę i żar twej.

Lecz nie doczekam ciebie, mój szary przechodniu,
bo ty nie możesz widzieć, że łzy z ócz mych cieką...
boś zajęty po prostu czym innym, daleko,
bo próżno zwykle czeka, kto czeka dzień po dniu...

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

 

mnie już trochę puściło rano się ruszać nie mogłam,gorzej miał mój mąż bo kopał tez wstał rano połamany,
Teściowa trochę zapuściła działkę bardzo dużo miała tej ośmiornicy,przy niej się narobiliśmy,jakie macie sposoby,aby tego się pozbyć?już myślała aby polać ścieżki jakimś środkiem,a co Wy radzicie?.
spokojnych i kolorowych snów Wam życzę

 

Dziewczynki dobranoc, jakoś mi się spać chce, zmykam. Anetko, co to ta ośmiornica? Życzę spokojnej nocki.

​

 

Co to jest ośmiornica....?
Wdepłam przed snem życzyc dobrej nocy..oby jutro słonko było!

 

na chwilkę wpadłam na naszą ławeczkę... zaraz biegnę do staruszka... już śpi... rano niestety wszyscy do pracy... pobudka przed piątą...

Ewuniu... ja też przed nazwiskiem nie mam mgr... ale tym się nie martwię... mam specjalizację... i to mi wystarczy... niestety... w naszym zawodzie musimy się cały czas dokształcać... medycyna bardzo szybko rozwija się... trzeba być na topie... śpij spokojnie...

Tereniu... jesteśmy z Tobą... myślami jestem przy Tobie... dzięki za wiersz... tylko mi nie płacz...

Anetko... a co za ośmiorniczki Twoja teściowa wyhodowała na działeczce... hihihi... ja znam tylko ośmiorniczki te w morzu... je możesz złowić na martwą rybę... ale na działce... hmmm...

Alu... Janinko... zaraz za Wami spadam... miłych snów... Dobranoc...

* * * * *

mówili na nią słońce
choć żyła w mroku
mówili. że świeci z oddali
ona gubiła się w tunelu
była słońcem dla innych
choć sama
była kobietą zimy
zamykała się w pokoju
zwijała się w kłębek
nie potrafiła ogrzać
zziębniętych myśli
nigdy nie zdążyła
napić się gorącej herbaty
choć mówili na nią słońce

czardasz/Alina Kuberska/​

​

 

Kochanienkie udało mi się zeszłoroczne fotki wkleci w sygnaturkę i avatarka...przedstawiam Wam moja kotkę kave w niezapominajkach gdy jeszcze miałam ogródek...dziwnym trafem to weszło a te piękności nie chciały...trudno są w zakładkach na potem ...zdolna jestem a dumna z siebie od wczoraj się mordowałam ale mi sie udało...
Dobranoc!

 

teściowa i jej sąsiedzi z działki ośmiorniczką nazwali takie białe drobne kwiatuszki.Spróbuję Wam wytłumaczyć,jeżeli się tego nie wyrwie w całości i coś zostanie,to się rozprzestrzenia wszędzie,ja bym to nazwała chwasty,też nie wiedziałam że to jest ośmiorniczka.Nie śmiejcie się ze mnie

 

​

Witam o poranku... niestety chłodnym i deszczowym... zmykam do pracy... do potem...

Malarz duszy

Biegnę do Ciebie marzeniami
Trzymając w ręce pędzel
I paletę z farbami

Będę malować Twą postać
Gdyż uciekasz w cień, kiedy...
Budzi się dzień o brzasku

W ten sposób Ciebie zatrzymam
Tak byś był zawsze a nie znikał
Z pierwszym promykiem jego blasku

Namaluję Ciebie w ogrodzie różanym
Gdyż Twoje uczucia są jak aksamit
I jak róża pąsowa o poranku

Namaluję Ciebie i na łące
Kiedy będziesz rwał kwiaty
Pokryte rosą...dla mnie pachnące

Tam naszą miłość połączymy
Wśród nadziei i świergotu
Na zawsze z nią pozostaniemy

Anna Norman
​

Janinko... pięknego masz kota... ładnie się prezentuje w avku... jeżeli możesz to powiększ sygienkę... brawo...

Anitko... nie śmieję się z Ciebie... tylko zastanawiałam się co to jest... a że lubię łowić to tylko z tym mi się skojarzyło... a co z Twoimi ośmiorniczkami zrobić... nie wiem... nie znam się na tym... ogrodniczki na pewno Tobie podpowiedzą...

 

Witam i miłego , ciepłego dnia życzę Ja staram się na działce nie używać chemii !!!! Na wiosnę występują te małe kwiatki i ja wyrywam aby się nie rozsiewały !!!!Teraz już ich nie mam bo wyrwałam !!!! Są preparaty na chwasty ale wtedy w tych miejscach nic nie urośnie !!!! Dzisiaj już się czuję o wiele lepiej-hihihi

 

Witam z uśmiechem i szybko znikam do pracy do wieczora babeczki..

Witam czas eventu się zaczął....roślinki posiane czekam na zbiory ..już wiem co to jest ta "ośmiorniczka" trafna nazwa...faktycznie ciężko ją wyplenic...najlepiej jednak mechanicznie-rękami....i spalic!

Twoje posty połączyłam. Jeśli chcesz coś dopisać, to korzystaj proszę z opcji "Edytuj"przy poprzednim swoim poście.
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

SMOD_Atena.

 

Witam dziewuszki, dopiero wróciłam i zaczynam brać się za rozsiewanie, ponad 4 godz. spóźnienia, ale to nic, czasu sporo to chyba zdążymy? Muszę wypić kawkę co mnie na nogi postawi. Danusiu dzięki za kawkę. Janinko, fajny ten Twój Czarnuchelek. Do wieczorka, pa, pa.

 

Dziękuję właśnie się łasi po całym dniu nieobecności ...ale mam dwa -dwie czarne i jednego dachowca -kota....ja tez duża kawa i na cztery ręce -skąd ta druga para?...obiad palenie w piecu tv i farma...

 

Też wróciłam z pracy i dopiero rozsiewam roslinki. Ja na trawniku walczę z mleczem, ładnie wygląda ale ja chcę mieć trawnik zieloniutki. Mam taką metalową szpatułkę i po jednym wyrywam. Oczywiście robię to kilka razy w sezonie.

 

Moje obydwa kocurki śpią..zbierają siły na nocne wojowanie, choć mam nadzieję, że nie Mamuś też śpi, więc ja zaraz zmykam so łóżeczka. Ewent zaczęty roślinki rozsiane.. poczytałam troszeczkę, ale nadal jestem jak kopnięta w duży mięsień Bzziaczki i kolorowych snów, moje miłe