Raszple 50+

witam
dzisiaj ze ślubnym byliśmy u jego mamy pomóc jej w przedświątecznych porządkach, trochę nam zeszło, ale za to nie musiałam już gotować obiadu...

event już na ukończeniu, farma wraca do porządku...

Marysiu, jak tam, gotowa na kibicowanie Agnieszce, bo ja tak...

a tym, które nie kibicują tenisistce spokojnej nocy życzę

dobranocki

 

Alu - ja też byłam prawie grzeczna.. Anetko, normalnie mnie strzeliło, że po grypie poleciałaś wsadzać ziemniaki, bo teściowa... itd..Wiem, wiem, że są sytuacje, ze nie wypada odmówić wprost, ale by szlaq trafił te pyry.. No nic, pogotowałam sie na wolnym ogniu troszeczkę.
...............................
Ewent skończony. ustawiam farmę i idę lulu, korzystam, że mamuś śpi snem sprawiedliwego i koty też posapują i śpią na oba uszy, zupełnie nie jak koty, a starszy chrapie od czasu do czasu..cyrk. Dobrej nocki kochane, w tym roku odwalam kichę ze sprzątaniem -książki potraktowałam odkurzaczem, nie wystawiałam tym razem z półek.. nie chce mi się. Kolorowych snów, do jutra

 

babeczki dostałam z TS łąbędzia tak się cieszę nareszcie coś nowego na farmie no był też pancernik ale jeden juz mam..

 

Teresko ja byłam z mężem to mi pomógł,ale co z tego jak już mąż katar dostał,bo też był chory,ja się grypą zaraziłam od męża jak poszedł do lekarza,to lekarz zapytał się,a pan co swoje gardło tarł tarką? miejmy taką nadzieję,że nas nie złapie nic,bo na Święta mamy jechać do moich rodziców.Trochę się teściowej nie dziwię,że chce mieć porobione,bo w maju będzie miała zabieg na oko,ma zaćmę czekała trzy lata na zabieg.

 

Janinko - gratuluję Ci łabędzia. U mnie niestety jak zwykle wilki i gołębie.

Grażynko - super, że oglądałaś ze mną.
Mecz był świetny. Agnieszka Radwańska grała bardzo dobrze. Kilka akcji było mistrzowskich.
Postraszyła trochę Serenę Williams. Myślę, że następnym razem Serena przegra. Hi hi
A ja się bardzo przestraszyłam jak Agnieszka się przewróciła. Na szczęście nic jej się nie stało.

Anetko - strasznie długo Twoja teściowa czeka na zabieg. Po prostu brak mi słów.

Uciekam. Prześpię się dwie godziny.

Zostawiam herbatę. A kawę zaparzy Danusia. Wg mnie Danusi kawa jest najlepsza. (przepraszam dziewczęta)

​

Miłego spokojnego dnia Wam życzę.

 

Witam. Podziwiam was dziewczynki, że chciało się wam tak długo czekać na mecz. Uciekam bo zaraz wyjeżdżamy, miłego dzionka życzę.

​

 

Wtajcie Raszpelki
Poczęstowałam się kawusią, jest super jak zawsze. Herbatę zabieram na wynos i lecę po zakupy korzystając ze słoneczka. Zostawiam śniadanko




Smacznego Do miłego

 

Witam i miłego dnia życzę Śniadanko zjadłam i zostawiam kawkę

 

Danusiu dziękuję za kawkę,a teraz idę mężusiowi robić kawkę,znacie może prosty przepis na ciasto?chciałabym coś upiec,bo się uczę.Jak do tej pory udało mi się upiec bananowca i marchwiankę,u mnie zawsze piekła babcia i do tej pory piecze,ale czas najwyższy samej się nauczyć,pozdrawiam wszystkich.

 

Wróciłyśmy, dziewczynki dzięki za śniadanko, herbatkę i kawkę. W realu też dopiero się zabieramy. Evencik skończony. Anetko jak znajdę czas to Ci napiszę na kruche z owocami, akurat dzisiaj też mam i zawsze wychodzi. Miłego dzionka życzę i zmykam.

 

Wróciłam po nocce , przespałam się - gotowa na porządki i ZONG!!! dzieci podrzucają mi wnuczka , bo Gabi "robi" zaległe urodziny na basenie. No nic , jakoś to przełknę . Elu - sniadanie królewskie , Danusiu - kawa pierwsza klasa

 

Witam wszystkich .
Anetko jeśli chodzi o przepis polecam Kuchenne tajemnice tam znalazłam przepis szybki
łatwy z majonezem napisała hellwis
Marysiu o tej godzinie robiłam ciasto .Pozdrawiam wszystkich

 

dziękuję Wam bardzo,ja mogę podać przepis na marchwiankę polecam,bardzo dobre ciasto,dostałam przepis od sąsiadki,a piecze dobrze.Moja mama upiekła jakieś ze śliwkami,ale przepis będę miała jak pojadę na święta,jak będziecie chciały to Wam podam

 

Witam takie fiołki mam juz w ogrodzie...dziś dzień pracowicie zaczęłam ale jeszcze okna w kuchni i 1x pranko..potem luzik..jak to miło że można się tu napic kawki i przekąśic co nie co...prześliczne widoczki...do potem znikam do pracy..!

 

Fiołki.. cudo mojego dziecinstwa i durnej młodości, ech, wspomnienia budzi znienacka zapach..Stary park w Kaliszu miał ( może i nadal ma?,,) zakątek fiołkowy pod starym murem kościoła św. Józefa i drugi od strony muru szkoły muzycznej..Co roku cichcem zbieraliśmy tam bukiecik, a dlatego cichcem, by te miejsca ocalały - a zapach zniewalał po prostu, bukiecik stał w wodzie jeden dzień, a potem suszyłam kilka kwiatkow - niedawno znalazłam w starym wydaniu "A lasy wiecznie śpiewają" taki suszek, może to moja wyobraźnia, ale chyba wyczułam nikły ślad zapach... no dosyć przynudzania.
........................................
Na farmie wieje nudą, czego nie da się powiedzieć o realu - w mojej rodzinie rozwody, ponowne śluby, afera na trzy kraje i 6 tysiecy kilometrów.. no przesadzam oczywiście, ale działo się.
Do potem, buziaczki

 

Witam i zapraszam na niedzielną kawkę Miłego dnia życzę

 

Witam kochane Raszpelki i nie tylko.Danusiu dzięki za kawkę i ciasto. Dzisiaj miałam bezsenną noc, nie wie co było tego przyczyną? A teraz powieki mi opadają, gdybym mogła to bym zrobiła sobie drzemkę, ale muszę zaopiekować się wnusią bo dzieci wychodzą do kościółka. Dzisiaj na dworze pięknie świeci słoneczko tylko u mnie mocno wieje, może później będzie cieplej to się wybierzemy na spacerek. Życzę pięknego dzionka i dużo słonka, pa, pa.

​

 

Alu nie tylko Ty nie spałaś,bo ja z mężem położyliśmy się przed czwartą nad ranem, tez nam się spać nie chciało,a o dziewiątej już byłam na nogach i też się zastanawiam,jaka była przyczyna,że nie mogliśmy spać.Miałam iść do Kościoła na 8.30 poświęcić palmę,ale pójdę na 18 bo nie wstałam,jestem taka rozbita nie mogę się posklejać.

 

Witam wiosennie i niedzielnie...dziś niedziela pełna pracy domowej oczywiście to serwetka ,to firanka tam eszcze obraz nie przetarty i tak co raz coś wychodzi co ęki mojej wymaga ..ale przecież to normalka wszystkie tak mamy cóż by był wart świat bez kobiet..udanej i miłe niedzieli życzę kawkę i ciasteczko łyknełam Danusiu z łakomstwa.. a teraz znikam do potem,,,,!

 

witam wieczornie

wczoraj mnie tu zabrakło, bo popołudnie i wieczór spędziłam na imieninowej imprezie u sąsiada Józefa... było super, chociaż bezalkoholowa, widać można świetnie bawić się bez %, wystarczy dobre towarzystwo...po imprezie mini SPA i do łóżka, bo o 6 pobudka na transmisję wyścigu Formuły1, której fanką jestem od dobrych 25 lat i jakoś tak się składa, że zawsze kibicowałam fińskim kierowcom - Hakkinen, Raikkonen, a teraz Rosberg...

po śniadaniu, jako że dzisiaj niedziela, postanowiłam już nic nie robić i nabierać sił na ostatni przedświąteczny tydzień...wyszłam na spacer, ale pogoda była taka, jakby to był początek jesieni, a nie wiosny...

a teraz zmykam na MasterChefa, super są te gotujące dzieciaki...