Verbalinka1987

Znasz tylko w wersji na słodko ?
A taki zestaw jak Ci się widzi ?
kluski na parze ,żeberka w sosie i do tego kapusta kiszona zasmażana
niebo w gębie

Dobry wieczór i przepraszam za najście

 

Z rozpędu przeczytałam "zapraszam na jedzenie"
I już miałam pytać, kiedy podajesz

 

Ło matko nie pamiętam kiedy ostatnio robiłam kluski na parze

 

To sobie przypomnij, a my przyjedziemy sprawdzić, czy dobrze pamiętasz

 

Zawsze jadałem tylko na słodko. Ale chętnie spróbuję wersji z żeberkami i kapustą w Twoim wykonaniu

 

Coś wymyślę

 

Mnie maz truje o bulki na parze-to smak jego dziecinstwa. A ja? Postawilam wielkie oczy, bo w zyciu tego nie jadlam

 

No niestety u mnie Miecio i Przydaś to stali bywalcy ......kiedyś tylko na kawę wpadali a teraz to już i do kolacji siedzą właśnie kombinacje pociągowe będa .....zaparłam się by z setkę tego wysłać tylko czasu na wystawienie brak.....ja wiem, że to gra dla siewców sałaty itd ale ja kocham zwierza a tu nie ma kiedy

Masz już adres? bo ja w autku czekam - już odpalone nawet ......ale mi ochoty narobiłyście......uwielbiam żeberka i do tego sosik taki by wsiąkał ładnie....echhhhhh

to pyszne jest Robienia to ja się nie podejmuję bo wytrułabym rodzinę.....hmmm no chyba, że małżon mnie wkurzy to mu zrobię

 

Dobry!

Tigre- kiedy setke tego wyslac..ja jestem slaba w te klocki, dopiero szosty pociag pojechal Fakt faktem nie bylo mnie caly wieczor w domu, postaram sie jeszcze troche malp zoltych, koali i wielbladow poslac

 

Robisz cialko mowisz? Ja tez, czekam na rozpisanie diety i jade z koksem. Mam ja dostac 2 kwietnia i przez 5 miesiecy walcze, zeby byc sexi, fiu fiu i w ogole

 

U mnie to sport glownie, Verbalinko- jem niewiele z natury, slodycze rzadko- staram sie po prostu zdrowiej komponowac posilki . Spacery (mieszkam w gorach), rower stacjonarny i troche silowni. Siem samo cialko robi

Rozpisana dietke masz mowisz..To bede trzymala kciuki!!



Matko jak ten event sie wlecze..pewnie we wtorek na ostatnia chwile skoncze jesli te platki beda tak leciec

 

no nieeeee weszłam pobuszować u nowej Gospodyni a tu wszyscy o jedzeniu .... kluski, rosołki, żeberka, jagódki .... zlitujcie się, jestem na odwyku cześć spóźnione

za mnie też trzymaj, bo przy takiej kulinarnej pornografii długo nie wytrwam na swojej paszy

 

44 już wystawiłam i jak dla mnie git - florki zebrane wypaćkam do cna.....tylko nie mam już cierpliwości by to słać więc chwilowo "po bożemu" pojechało..... Ja uwielbiam kibelki więc taki expres dla mnie to.....hmmmmmm

Ja dziś przez nich za żeberkami ganiałam - jutro obiadek będzie
Dieta i odwyk też by mi się przydały ale chyba chwilowo mam w nosie, wystarczy mi, że się za 5 latką na stare lata naganiam

 

Dzisiaj nie było kluseczek, rosołku, żeberek ani jagódek. Tylko piwo, kiełbasa z sarny i pizza
Chciałem spróbować byczych jąder, ale klient przede mną wykupił ostatnią porcję

 

uduszę, normalnie uduszę ale spokojnie już ja dopilnuję żebyś przy następnym spotkaniu dostał bycze jądra (i nic więcej)

 

No ale czymś je trzeba popić

 

Czekaj ...niech ja sobie przypomnę .... kiedyś w tv coś takiego było- wcinali jakieś totalne udziwnienia typu jajka daaaawno przeterminowane, bycze jądra itd.....czym oni im to pozwalali popijać bo nie pamiętam ....

 

Nie widziałem tego, ale ja mogę zapijać piwem. Pszeniczne jest całkiem dobre

 

To może i dobrze, żeś nie widział....

 

taką potrawę to tylko spirytusem, inaczej nie da się przełknąć