Unga-Bunga

Już zajrzałam, dzięki, ale szkoda - nie udaje mi się go upolować... Teraz już naprawdę zmykam, do poklikania.

 

Witam WBW Poczytałam ,nie znam ulalak1(witam),chyba Cię nie było ponad 3 lata,bo przepraszam ,ale z nikim o tym nicku się nie spotkałam,a tyle tu jestem
Nie miałam czasu zająć się G&T,więc jak komuś coś potrzeba,to pytać.Gratuluję wymian,ja nawet lotu samolotem 2 nie ruszyłam,doba za krótka.
Pozdrawiam

 

Witaj Magdo, chyba nie miałyśmy okazji się poznać, miło mi więc przywitać się z Tobą teraz. Ja gram od 2010 ale całkiem niedawno powróciłam po ok 2-letniej przerwie. Musiałam nabrać dystansu do gry a teraz czuję się tak, jakbym zaczynała od nowa, zyskałam przez ten czas ponowną chęć.
A z Ungusiami jestem związana od samego początku, jeszcze na starym forum

 

Witaj Ula,po tym jak przywitały Cię Ungusie widać,że jesteś dla Nich kimś miłym,więc witam ponownie!U mnie sąsiedzi znowu zrezygnowali,więc jak ktoś chętny to pisać na Magda_m4

 

Madzia - oszukujesz!!!
Ja mam Ciebie zapisaną jako: magda_M4
Coś Ci się zapomniało i przestawiłaś literki.

 

Wieczorkowe bry....
Magda zrobiłaś czeski błąd
Ula, ale się wtedy działo.... no i wszyscy byliśmy troszkę młodsi
Marian, to ile tych borsuków nazbierałeś?

 

Potrzebowałem tą menażerię obsadzić i do tego były mi potrzebne borsuki.
Ty już masz wszystkie nowości (łącznie z wyspą)? Chodzi mi o te menażerie i inne takie tam. Łącznie są po 3 szt. - na pola i na wyspę.
No ale kto bogatym zabroni, żeby sobie dokupili następne.
Mamy te nowości już ponad miesiąc, a żadna wiertarka (przynajmniej mnie) nie wyskoczyła.
Wszystko to jest "grubymi nićmi szyte". Gdyby wiertarki częściej niż raz na pół roku jedna wyskakiwały, to może bym pomyślał o rozbudowie, a tak to nie warto.

 

Oj, Małgosiu, działo się, było wesoło i gwarnie, farmerzy wylatywali na przymusowe urlopy hihihi. Pewnie sporo osób już nie gra, nie mówiąc o pisaniu na forum. Zbieram się na wieczorny spacerek miłego późnego wieczoru a śpiochom Dobranoc

 

Masz rację - były fajne wakacje i czegoś tam nas nauczyły.
Niestety tamte czasy i złośliwość ówczesnych MOD-ów już się nie wrócą - i dobrze.
Teraz mamy nie mniej fajne forum i mniej wakacji.

Też się zbieram pomalutku do przeprowadzki.
Dobranoc i do jutra.

 

na farmie mam 2 menażerie i manufakturę, na wyspie mi nie potrzebna, przynajmniej na razie, a 1 wiertarka mi się trafiła 2 tygodnie temu czekam dalej, bo potrzebne 6 na pierwszy etap
to kiedy i gdzie jedziesz na urlop?

 

Hej kochani ,Maryś mi 2 się trafiły

 

Szczęściary z Was.
Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
U mnie jak nie było tak nie ma i już.
Teraz tak sobie pomyślałem, że niepotrzebnie robiłem te misje w s-ni, ale trudno. Myślałem, że jak je zrobię, to wiertarki będą szybciej leciały, a tu zonk.

 

Witam burzowo i grzmiąco, od 2 h grzmi i leje
Marian, też jedną zrobiłam, nie przejmuj się nie tylko ty
gliwice i zabrze pozalewane,

 

Witam WBW
Małgosiu i Marianku,jak zwykle macie czujniczki włączone,poprzestawiałam literki z pośpiechu i z tego,ze obojetnie jak wpiszę ,to i tak na farmę wchodzę.
Dziś "areszt domowy",więc mam nadzieję ,ze wykończę event,bo nigdzie nie popędzę.
Beatko i Małgosiu,gratuluję wiertarek,ja jeszcze z tymi obiektami do tyłu,widzę,że nawet zwierząt do przyszłych eventów brakuje.
U mnie dziś już 4x burza,wylała cała kanalizacja na ulicy(norma), myślę,ze jeszcze coś bedzie w nocy,bo jakoś się nie ochłodziło.
Pozdrawiam

 

Mam nadzieję, ze nic ci nie pozalewała?
A za co cię aresztowano?

 

Małgosiu,nie pozalewało,mam odpowiednie zabezpieczenia,u nas to norma,że wylewa.Areszt mamy ,bo zamknięto wszystkie ulice łączące nas ze światem,chcieliśmy wyjechać do znajomych za miasto.niemożliwe,dla mnie chore,nie lubię przymusu,ale tak się stało.
Ja wiem,że są pewne wydarzenia,które muszą być raz na jakiś czas,ale ,żeby ograniczać komuś wolność,to u mnie jest sprzeciw absolutny.

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Małgosiu - sorki, ale nie doczytałem Twojego posta z pytaniem o urlop.
Na urlop tradycyjnie się nie wybieram. W ten czwartek ok. południa wyjeżdżamy do Gdańska i wracamy w poniedziałek. Czyli taki krótki wypad za miasto rodzinne.

 

Dzień dobry
Marian
a może żona chętnie by pojechała,
byle nie na Bahamy, z internetem są tam kłopoty

 

Przecież jedziemy razem.
Moja żoneczka nie lubi być długo poza domem i dlatego taki wypad kilkudniowy jest OK.

 

Kochani ja wpadłam sobie do Was żeby podziękować za miłe wymiany i prezenty