Unga-Bunga

Mnie uda się skończyć po porannym zbiorze...chyba. Miałam łaciatki odpuścić ale sobie wyhodowałam jednak. Potrzeba samodzielności to zmora życia mego

Cicho, pusto, smutno

 

Masz rację Natalko cicho, pusto, smutno jeszcze 36 min do ostatniego sosu i koniec imprezy z TS badziewie nie warte pisania jedyny pożytek to zarobione SG za które dokupiłam drugiego wielbłąda i postawiłam sobie różową zagrodę ,a co kto bogatemu zabroni

 

Beatko , Natalko to że cicho i smutno zależy od nas. Po prostu piszcie , zawsze ktoś odpisze
Event skończony , jeżeli mogę prosić to o eliksir ziołowy
Beatko , dobrego nastroju na kijkach , Natalko , miłych dni , Bogusiu zawsze się odzywałaś , Małgosiu i Gosiu zawsze wstawiałyście kawę i herbatkę , Marian i Piotruś zawsze dobre rady , a teraz? Alekar się nie odzywa , rozumiem. Mili? Co z Tobą , też ożywiasz ten wątek?
Pozdrawiam Wszystkich!

 

Madziu ja często zaglądam i piszę ,ale coraz częściej sama do siebie ,a odpowiadać nie mogę bo post pod postem pisać nie wolno i co mam zrobić

 

Beatko , to "edytuj" , już się tego nauczyłam od Niny-Cahariny , "wychowała mnie w końcu"
Faktycznie tu puściutko i mało kto zagląda. Cieszę się ,że Wszyscy event ukończyli , wyglądał groźnie z uwagi na kolorowe zwierzaki.
Fajnie tu odpocząć od reala. I jeszcze dorwałam mnóstwo przepisów od dziewczyn na dania i od Mili na przetwory. Uważam się za dobrą kucharkę , ale te przepisy , które dostałam tutaj od WAS pomogły mi w znalezieniu czegoś nowego i ugoszczenia znajomych.

 

Dobry wieczór Jesteście .
Beato gratuluję różowości

 

Hej Gosiu , cieszę się ,że zaglądnęłaś po obijaniu się po "obcych" landach

 

He he czasami człowiek musi...inaczej się udusi. Ładna pogoda utrzymuje się i szkoda "lata" na siedzenie w domu. Nawet na grzybkach byłam i znalazłam kilka

 

Co znalazłaś? Bo w KRK na południu tylko rydze. Pierwszy raz od lat żadnych innych grzybów!

 

Magda....jakieś grzyby znalazłam, a co to jest się okaże po zjedzeniu. Nie żartuje podgrzybki i kozaki. Mąż znalazł kilka sów. Dzisiaj jak byłam na zakupach to pod marketem facet sprzedawał takie grzyby, że aż przykro mi się zrobiło gdy spojrzałam na swoje

 

Witam cieplutko
właśnie skończyłam działalność ogródkową, niewiele zrobiłam i ledwo żyję
evencik skończony wczoraj
na grzybach się nie specjalnie znam, ale rydze na masełku ... mniam
Gosia, co to są sowy?

 

U nas nie ma nic w tym roku oprócz rydzów i kurek. Rok temu na straganach mogłaś kupić stosy prawdziwków , podgrzybków.
Teraz zero. Nie ma nic.Czy jest szansa ,że grzyby jeszcze będa? Chyba już zbyt późno?

 

Hej dziewuszki
Lubię jeść grzybki różne ale zbierać to już niekoniecznie
Generalnie do lasu nie wchodzę bo łatwo się gubię - kompletny brak terenowej świadomości u mnie jest

 

Cześć Ja nie wiem , bo chyba rydzów nie jadłam. Może w lesie były, ale ja ich nie wzięłam bo nie wiem jak wyglądają.
Gratuluję ukończenia eventu. Co zdobyłaś z niespodzianek?

 

Ło Matko Gosiu o jakie niespodzianki chodzi?

Natalko , nie musisz zbierać grzybków , zjadaj je . Maja tylko wartości smakowe , całe wywalisz z siebie

 

jak spotkasz na straganie weź na próbę 3-4 średnie a w domu na patelnię, na masło i tylko lekko posolić
z niespodzianek karob i jeże reszty nie warto pamiętać, w imprezowych pokazał się niebieski kwiat, ale oczywiście wylosowałam jakiś nawóz

 

Mogę się z Tobą uzupełniać. Ja lubię chodzić po lesie i szukać grzybki.
Małgosiu sowy to kanie U mnie na kole pokazały się różowe strusie jaja, ale ja nawóz wylosowałam. Oj to nasze szczęście.

 

Kochani , rydze cudowne na masełku lub marynowane , uwielbiam jedne i drugie

 

I sosik z kurek...
Się rozmarzyłam

 

Kani chyba nie jadłam wiem, że je się piecze na blasze i tyle
a kurek w tym roku sporo, robiłam sosik i jajecznicę