Unga-Bunga

Właśnie taką mam: smażona cebulka z boczkiem, smażone pomidorki (zmiksowane) i rosół Ni i czosnek oczywiście. Bardzo gęsta.​

 

Ja je gotuję ,nie piekę Mili.

Marianku, tubki zbieram , bo babeczki wtedy daję na 12 h w ciągu dnia ,coś źle robię?

 

Hejka kochani ,ale się rozpisaliście, jak pisałam ostatni rabarbar na polu zbiór za 2 h i koniec z roślinkami

 

No to szczęśliwiec jesteś , Witaj Beatko !

 

Lepiej by było, żeby sąsiedzi przysyłali Ci jednak komiksy, bo ich potrzeba 950 szt.

Gratulki - idziesz jak burza.

 

No to proszę Marianku o komiksy, resztę proszę też , bo mam ich faktycznie za mało!

Wszystkich proszę o komiksy! Życzę kolorków!

 

OK. Przekażę moim Dziewczętom wiadomość i od jutra będziesz dostawać komiksy.

Biegusiam już spatuchy - dobranoc i do jutra.

 

Ja daję do gara trochę oleju (tyle by się nie spalily) i duszą się we własnym soku. Czy do słoików dodajesz po łyżce oleju na wierzch (by się nie psuły w razie czego)? Do zupy je jeszcze potem piekę z cebulą i boczkiem nim dodam rosół.​

 

Nie , u mnie się duszą we własnym sosie,redukują, i potem daję w słoiki.
Pakuję w słoje i mam na zimę.

 

No ja też będę do słoi dawać. Część chyba zrobię z samą solą, resztę z cebulą, czosnkiem, cukrem, octem itp. Myślę i trochę w oleju zrobić (suszonych pomidorów). ​

 

Hej Madziu

Maryś jakoś się zrobiło tylko proszę nie jak burza bo mam ich dość ostatnie dni w dzień parówa,a w nocy wali po 4-5 h już się nudzi wkoło chodzić i wyłączać wszystko

Gosiu u mnie lato krótkie spodnie ,koszulka ,klapki i jest super

 

witam wieczorkiem
Beatko faktycznie idziesz jak strzała
co do pomidorków to ja daje tylko sól na zimę i podgotowuje je we własnym sosie i przecieram
komiksów brak 400 a jutro wyjeżdżam będę dopiero w niedziele wieczorkiem ale mam cichą nadzieję że się uda jakoś

 

Hej Bogusiu witam i zmykam już bo rano do pracy

 

miłych snów życzę

 

Bogusiu ja się zastanawiam czy z cebulką i czosnkiem by lepsze nie były jak się przeleżą. Ale łatwiej się zepsują. Odrobina oleju na wierzch powinna chronić przed zepsuciem.

Kolorowych hellwis. Ja za to do wanny i wracam za jakiś czas, bo dalej robota czeka. A czym szybciej zrobię tym szybciej sobie poćwiczę co nieco z grafikami (męczę jeden styl znowu). ​

 

właśnie chyba musisz wtedy dać olej bo z cebulką różnie może być ,dla tego wolę przed dodaniem do zupy przesmażyć cebulkę i pomidory

 

Leczo też się w słoiki daje (ale bez kiełbas, boczku, mięsa). Olej na wierzch to chyba po to, by warzywa nie miały kontaktu z powietrzem (olej je przykryje). Przy sałatce z cukinii się to sprawdza.​

 

Mileczko idę spać miłych snów

 

Dobranoc Bogusiu. Ja walczę dalej Czym prędzej skończę tym lepiej.​

 

Hej, Ungusie, jest tu ktoś? Zrobiłam sobie chwilkę przerwy w pakowaniu, sprzęt jeszcze nie odłączony, więc wpadłam.
Eventu nie zaliczam, nie mam szans na ukończenie, a nie chcę nikogo obciążać dodatkową pracą, przeżyję bez jednej gałązki na pnączu...
Może skusi się ktoś na kawę?

Herbata też czeka.
Zapraszam.


Nie ma nikogo, szkoda, teraz nieprędko będę mogła zajrzeć...
Pozdrawiam ciepło, udanego weekendu WBW, do poklikania.