Opinie Szkockie zawody

Z przyzwyczajenia zaczęłam event skubać. I wyskubałam na razie 54/32 zadania.
Teraz czekam na wypadajki, bo roślinek mam tak:
Daje mi to nadzieję na zdobycie pnącza a nawet ukończenie całości pomimo soboty i niedzieli w pracy.

 

u mnie tak:
33/61 i 27/61

czyli prawie połowa
ale teraz będzie trudniej, coraz więcej eventówki i wypadajek potrzeba....

 

Moje koło też jest chyba jakieś popsute, bo nie daje żadnych bonusów.. Ale już przegapiłem poranny zbiór odsypiając to, że wczoraj wstałem o 6 na dzień organizacyjny a i tak jechałem autobusem o 7.54 (a mogłem pojechać 180 a potem 114 a nie biec na autobus, który i tak stał na światłach, owszem, da się 10-15 minut zrobić w 6, ale niestety potem byłem bardzo zmęczony, na szczęście minęło mi to przed dotarciem na uczelnię na 8:30, przez co dzisiaj nie zrezygnuję z SGGW, bo jest prawie 13 a godzinę to ja tam jadę, pracują do 14).. Stan obecny - 386 spinek było, ale zrobiłem 20 zadań po prawej stronie i 2 po lewej.

 

eventem gardzę ale żeby z 7h rośliny (jakiejś tam do misji, ale czasu tyle co na eventówkę potrzeba) wypadało ledwo kilkanaście szt z pola? zastanawiające jak to ma się udać...

 

krasnoludek10, przypominam, że wątek eventowy to nie miejsce na minutowe rozpisywanie wszystkich swoich codziennych, banalnych czynności...

 

U mnie też tak samo leci, czyli raczej nie leci Mówię o spinkach oczywiście
A przy okazji - dlaczego gardzisz eventem?

 

Przestawiam się na super pola, spinki jakoś tam lecą, ale nie wyrabiam z ilościami eventówki. 42 zadania zrobione, idę mniej więcej po równo z dwóch stron. No nie skończę tego chyba. Tym bardziej, że koło ma mnie... gdzieś.

 

bo skrzynka rzemieślników jest dla mnie zbędna, z resztą zbieranie wszystkich pnączy zajmuje mi codziennie dobre 10 minut. wolę podgonić misję z baobabami

 

Powoli do przodu.
Lewa 40, prawa 38.

Brakuje w jego opisach bardziej szczegółowej rozpiski porannych czynności.

 

a u mnie 22/32 i czekam na ewentową a po południu idziemy na koncert Krzysztofa Zalewskiego SOLO ACT do teatru na Ochocie.

 

Da się zrobić Ale wolę tego uniknąć. Nie spieszno mi na wczasy Zbiór za 2 h 56 min.

 

Event robię, ale kiepsko idzie. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że zbiegiem czasu BP coraz bardziej podkręca śrubę. Wiadomo nikt nie produkuje gier dla przyjemności grających. A tu im mniej aktywnych uczestników tym trudniej - gracze rezygnują. Być może to sposób na wygaszanie "Farmeramy".

 

Stopień mojego nieogarnięcia jest znaczny, skoro dopiero dotarło do mnie, że ulepszony item daje sporran.
Myślę, że po Szkocji odpuszczam eventy do Halloweenowych (te kocham miłością czystą), bo praca przeszkadza mi w gospodarce
Koło mnie tym razem potraktowało po macoszemu i chyba się na jakiś czas pogniewamy, bo przegwizdałam tyle imprezówek, że głowa mała.

 

Daje sporran ale tylko na 3 zbiory. Potem to już tylko za kasę za koszyczki - tak to sobie wymyślili

 

Pięknie Wam idzie

Uważaj o co prosisz Świętego Mikołaja...

 

Trudniej jak trudniej. Nie robię eventu więc nie wiem . Z pobieżnego przejrzenia (więc dane są "na oko"... w dodatku niezbyt czujne) - łatwy nie jest. Na całość ok 30 tys eventówki (7h) (a event trwa 5 dni, a nie "zwyczajowe" 6) plus całkiem sporo innych dóbr (np 45 palet farb...cena na targu 130tys.), a nagrody... bardzo takie sobie. Nie mogę z tych pojedynczych sztuk "tajemniczości" - jako głównych nagród .
No naprawdę, mogli już dać skrzynie z florenami...mimo wszystko to mniejsza...losowa nierówność i różnica dla gracza X, który dostanie za ten sam wkład (wysiłek) włożony w event, mniej florenów od gracza Y, niż dla tego samego gracza, gdy dostanie żółtą fabrykę jaj (ja dostałam ostatnio z tej tajemniczości aż czerwoną) gdy gracz Y, w tym czasie dostanie świeżutkie mróweczki.
Tak, mrówki są może faktycznie... za świeżutkie, ale manty- skoro i tak weszła nowa tropikalna zagroda - mogli dać. Hmm..jakby na to nie patrzeć, to zgadzam się,że zmierzamy w kierunku - rób coraz więcej, by dostać mniej ( lub raczej - rób sporo więcej, by dostać to, do czego przywykłeś)
Całe szczęście,że nie mam "materialnego" (cokolwiek to znaczy) podejścia do tej gry, i w sumie mi zabiegi BP radośnie powiewają, a póki gra istnieje, pykać w nią będę ( lub, dopóki mi się nie znudzi). A jak się zamknie (choćby jutro) - szat rozdzierać nie będę.
A nie, zbieram trochę eventówki na naklejkę - więc nie mogę powiedzieć,że eventu zupełnie nie robię. Już prawie skończyłam

 

Koło wczoraj dopisało



to na efekt dziś nie trzeba było długo czekać



Pozdrawiam tartanowych farmerów

 

Witam
Trochę +1 wpadło i powoli się zbliżam do pnącza
Prawa strona 58/61, lewa strona 28/61. Dzisiaj jeszcze jeden zbiór. Na razie brak rośliny i wypadajek. Jak uzbieram na gałązkę to potem skończę prawą stronę bo tam są potencjalne mrówki a potem lewą.

 

Lewa 31
Prawa 33

Idzie opornie. Bez żadnych bonusów. Mam wątpliwości czy uda mi się uzbierać aż 30 tys. eventówki?

 

A u mnie na chwilę obecną lewa 0 prawa 0.Zbieram się powoli jak pociąg w wierszu Brzechwy.