Raszple 50+

Witam porannie
to może ja do tej kawusi coś na słodko dorzucę

miłego dzionka życzę

 

Witam i poranku , miłego dnia życzę !!!! Kawka już podana i do kawki też !!! Mireczko , może być poprzednia kiecka !!

 

Witam przesympatyczny pokoik choć deszczowo.
Tak wpadam do Was ,kawka podana Grażynka rogaliki podała wiec skubłam troszeczkę.
Miłego dnia życzę wszystkim
Pozdrawiam

​

 

To i ja przylazłam za swoimi się przywitać i życzyć miłych dni na nowej ławeczce.

 

Uff , odnalazłam , jeszcze w takim razie nie całkiem ze mną źle
Pozdrawiam cieplutko Raszpelki , Klopatro i pozostałych odwiedzających.
Deszcz za oknem siąpi , winniczek się leniwie przechadza po moim ogródku

 

Witam całe Raszpelkowo i i miłych gości .... MOD-ko Kleopatro dziękuję bardzo za wspaniałą kawusię na przebudzenie dzisiaj jest ona nieodzowna bo za oknami raczej jesień od raniutka niebo zaciągnięte i pada.
Wnet zacznie się nowy ewencik tyle, ze ze mnie trochę gapa bo miałam posiane długo rosnące i je przed chwilą
zebrałam i będą nici z wypadajek , no ale trudno nie pomyślałam .
Kochaniutkie życzę słoneczka i miłego dnia , do potem. Hejka!

 

Przypominam , dzisiaj zaczynamy nowy event Witam odwiedzających naszą ławeczkę . Jeszcze mam problemy ale już mniejsze z nową ławeczką

 

Ojej , ale gapa ze mnie nawet nie podziękowałam za kawę i słodkości , nic to - sorki.
Niestety jeszcze się gubię w tych nowościach , ale jakem Raszpelka - radę dam!!!
Serdeczności kochane , tak się cieszę że się nie pogubiłyśmy

 

No to się sympatycznie porobiło Na "starej" ławeczce goście może i bywali, ale nie dawali głosu - a teraz aż przyjemnie poczytać - fajna sprawa, i to też fajne, że pomału i z pewnymi trudnościami, ale sadowimy stare kości na nowiutką ławeczkę..Mam nadzieję, że odnajdą się wszystkie zguby i doszlusują nowe duszyczki Za kawę MOD Egzotycznej dzięki bardzo, co nieco do kawy też się przydało..Tyle w wirtualu.. W realu niestety włos świeżo farbowany mi siwieje, bo kotuś po lepszym dniu dziś odmówił całkowicie kontaktu z jedzeniem, a i nie powiem, gdzie kazał mi sobie wsadzić pasty i tabletki rozmaite... na razie przeczekuję, bo śpi bardzo mocno, więc to też lekarstwo, poczekam, jak wstanie, co się będzie działo dalej. Oba moje kocury zresztą od rańca śpią martwym bykiem, tylko starszy wszamał obie michy, swoją i małego.. nie upilnowałam, mam nadzieję, że zakwaszacz mu nie zaszkodzi. No nic, dosyć o kłopotach, z milszych rzeczy to moja mamuś, odkąd kocisko zachorowało, jest aniołem po prostu..nic jej nie przeszkadza, wszystko OK, podmienili mi rodzicielkę No nic, idę zacząć event, buziaczki dla "starych" i nowych w Raszpelkowie Teresa

 

Mireczko , już jestem odziana Dziękuję Ci bardzo Event zaczęty

 

No właśnie Tereniu masz rację bardzo milutko się zrobiło na naszej ławeczce aż cieszy,że odwiedzają nas goście,
i miło się wpisują miejmy nadzieję, że zostaną na dłużej no i może nasze Raszpelki wszystkie się odnajdą, i bądź
dobrej myśli kocurek też wydobrzeje i będzie dobrze tak jak i Twoja mamuś jest weselsza , to cieszy.
Mireczko jesteś nieocenioną krawcową już nie biegamy po Raszpelkowie na golaska ... a zrobiło się trochę
chłodno, dzięki za kiecuszkę .
Ewencik zaczęłam i czekam na roślinki, miłego popołudnia i do potem Kochaniutkie .Hejka!

 

Hej dziewuszki jak się Wam podoba mój kuń w awatrku ??? bo ja jestem załamana dzisiaj mi się śniło to wyszczerzone konisko

 

"Uśmiech jest jak słońce o świcie,
Co piękny dzień zapowiada...
Radością wypełnia nam życie,
Bo bez radości żyć nie wypada...
Więc życzę Wam uśmiechu
I radości na twarzy
I niech Wam się po prostu
Wspaniały dzień przydarzy..."

​

witam wszystkich cieplutko z uśmiechem na twarzy... miłego popołudnia...


widzę, że wszystkie Raszpelki się odnalazły... kiecki znalazłam niestety trochę zakurzone... szyję powoli nowe... trochę cierpliwości... :rolleyes:

​

MDK-u Kleopatro... miło Ciebie widzieć ponownie na naszym wątku... dzięki za kawusię... i za pobudkę... hihihi... kuń jak kuń... pierwsza klasa... już wczoraj mu się przyglądałam...

​

Grażynko... rogaliki pychotka... ja uwielbiam z czekoladą w środku... są takie małe, że zapominam się... dopiero jak brzuszysko daje znać o sobie opamiętuję się... hihihi... żarłoczek ze mnie duży...
Haniu... milutkie słówka od Ciebie... a skubaj sobie... skubaj... tylko zostaw dla mnie okruszek...
Mariolko... dzięki za rewizytę... oj poprawię się... poprawię

Danuś... Ty o wszystkim pamiętasz... evencik rozpoczęty...
no nareszcie jesteś Aniu... odnalazłaś nas... witaj w Raszpelkowie... pogoda u mnie piękna... cały czas słoneczko świeci... aż się chciało pracować... i pacjenci tacy uśmiechnięci... nawet za bardzo nie narzekali na choroby...
Krysiu... podrzucam trochę słoneczka do Ciebie... hihihi... ja też długo rosnące posadziłam... ale wczoraj wieczorem... teraz już rośnie Płaskurka... łomatko... a co to jest...
Tereniu ... zwierzęta jak ludzie... też mają złe dni... chwile... odczekaj trochę... na pewno później przyjmie lekarstwa i będziesz go mogła posmarować maściami... cieszę się, że Twojej mamusi poprawiło się... i to na dobre... mój tato odwrotnie... zrobił się złośliwy... kłótliwy... cóż trochę cierpliwości... muszę poczekać aż mu minie... nic nie poradzę...

​

witam jeszcze raz wszystkich odwiedzających ten wątek...

"Kiedy radość jest w nas..
dzień rozkwita jak kwiat w kroplach rosy..
w wiatru pląsach..
radość tęczowy wytycza szlak..
Kiedy radość jest w nas..
bez znaczenia jest czas..
nie ma zimy.. jesieni.. nie ma nocy i cieni..
tylko wiosna bez końca trwa..
I takiej wiosennej radości
życzę Wam..."​

 

Mireczko cudownie czyta się Twoje pościki i te cudowne strofki, czasami takie wzruszające

 

No i jeszcze raz wskakuję, poczytałam wiersze , uśmiechnęłam się i ciut wzruszyłam, obejrzałam "kunia" - no faktycznie zębiska ma.. może mu tak kostkę cukru? A tak na marginesie, dlaczego akurat kuń? Też lubię, ale to stworek ciut dużawy jest.
A moje kocisko cały czas śpi..zaglądam do niego, wsadzam ręce do budy ( ma taką fajną, mięciutką) no a on leży sobie cieplutki, daje się pomyziać, ale ślipek nie chce otworzyć i nie wstaje.. już tak kima ponad 10 godzin, nie je, nie idzie do kuwety...brzuszek na szczęście nie jest obolały, bo pod pretekstem myziania sprawdzam, czy boli go gdzieś..no i czekam, co będzie dalej.
Mireczko, przykro mi, że tato daje Ci w kość, wiem, jak to jest..moja mamuś chyba przestraszyła się kociej choroby i nie dokłada mi, na całe szczęście. Nie łudzę się, że to na zawsze, no ale cieszy mnie to co dziś, i teraz. Buziole zostawiam wszystkim, jeszcze trochę muszę pouczyć się nowych imion, kto Hania, a kto Grażynka Idę obrobić farmę.

 

Tereniu, teraz będę razem z Tobą doglądać tego koteczka, bo jako właścicielka co prawda jednego kocurka, wiem jak bardzo przeżywamy, gdy naszym milusińskim coś dolega/pozdrawiam Grażyna

 

dzięki za zauważenie mnie Grażynko... i moich postów... uwielbiam poezję... lubię szukać jej w sieci... nieraz też się wzruszam... łezka napłynie do oka... poezja pomaga mi przetrwać złe dni... chwile... nieraz nie wiem co mam powiedzieć... wiersz powie to za mnie... buziaczek dla Ciebie... szkoda, że w emotikonach nie ma buziaczków...

"Do Ciebie."

autor:krasna91p

Uśmiecham się
czytając Cię.
Ciekawe uczucie to jest.
Miły gest,
gdy buziaka dam?
Może niewiele mam,
ale zawsze coś.
A fajnie byłoby,
gdyby ten ktoś
przyjął go chętnie,
bo buziaki rwą się dziś
nadzwyczaj namiętnie
do Ciebie.

​

Smutam się losem Twojej kiciuni... dobrze, że ją nic nie boli... zostawiam dwie kołysanki dla niej...

http://slajdzik.pl/slajd/kolysanka-dla-kotka-45068
​

​

 

Dzięki Mireczko odsłuchałam i obejrzałam...a kocisko wyszło, wszamało sporo rybki, następnie zjadło trochę gotowanej piersi kurczaka..i poszło znowu do budki spać. Przyznam szczerze, że ogłupił mnie całkowicie i nadal nie wiem, o co biega...w każdym razie na pewno nie poszedł głodny spać:rolleyes: No nic, zobaczę, co będzie dalej. Dobrej nocki i idę do łóżka, skorzystam ze spokoju w domu, nie wiem, kiedy mi i które zrobi pobudkę

 

o, jak koteczka pojadła i poszła spać, znaczy się nie jest chyba źle kamień z serca i można spokojnie iść spać, a jutro.........jutro czeka mnie stresująca wizyta u "dowcipnego" lekarza

 

Tereniu Twój kotek już się pewnie lepiej czuje , bo troszkę zjadł a sen tylko polepszy jego stan zdrowia jutro
będzie jeszcze lepiej .
Mireczko ja też bardzo lubię czytać wszystko to co piszesz, masz wenę twórczą i duszę romantyczną a wyszukiwane przez Ciebie wiersze zawsze wzruszają albo dają wiele radości .... taka w Tobie poetycka wrażliwość..... i dobrze, bo tak nam troszkę umilasz życie .
A teraz Kochaniutkie Raszpeleczki i mili goście życzę kolorowych i dobrych snów, dobrej nocki i do jutra,
buzilki zostawiam. D O B R A N O C !