pietruchin48

Witaj irminko !
Ja nie mogę bez komórki . Raz zostawiłam w domu , to Mama takiego larum narobiła w rodzinie , ze strach o tym pisać .
Od tamtego zdarzenia muszę z komórką wszędzie , niestety .
Niech godz. w pracy szybko miną .

 

maszynopisanie nie przejdzie ale roztargnienie muszę przetestować na początek raz dziennie, później z racji wieku mogę zasłaniać się sklerozą ja też muszę zmykać, bo nie będę miała z czego obiadu ugotować

 

to fajny sposób jest na czas dla siebie,
dopóki nie dzwoni to nawet nie wiem gdzie jest

a ile ja się nasłuchałam ale w końcu się przyzwyczaili

Mój mąż z komórką się nie rozstaje, tydzień temu byliśmy nad jeziorem, zapomniał telefonu z domu, i powiem Wam że na koniec dnia powiedział że to nawet fajne było,
na telefonie 17 nieodebranych połączeń, non stop na telefonie by wisiał a tak sobie odpoczął, a oni sami sobie bez niego poradzili

Irminko niech Ci miło i szybko minie czas w pracy

 

Mama mieszka sama i kontakt muszę z nią mieć . Dzieci wiedzą , że jak mama nie odbiera to chce mieć spokój .

 

No coś mnie czasem bierze, jak chwile mnie nie ma i co minuta nowa wiadomość ''a gdzie jesteś '' , ''a kiedy będziesz '' a co a na co a jak długo itp . że nawet polatać spokojnie po sklepach nie mogę czy nawet zebrać myśli czy poczytać na ławce książkę no nie da się . Słyszysz tylko pik pik pik
I dlatego zostawiam od czasu do czasu komórkę w domu - udaję że zapomniałam zabrać

 

to całkiem inna sytuacja jest,ja nie muszę to nie pamiętam

ja to udawać nie muszę, telefon jest ostatnią rzeczą o której pamiętam

 

Ja w takich sytuacjach wysyłam sms-a i mam spokój , nawet z Mamą .

 

Witam, u mnie pada i pada...
Brakuje mi baterii, niepotrzebnie naładowałam silos możecie mnie poratować ? PROSZĘ

 

Szybko wysyłać kto ma baterie dla alekar tylko parę sztuk jej brakuje
Proszę , proszę !!!

 

Ja już nie mogę , ale poprosiłam znajomych , żeby wysłali .

 

Dobry Wieczór
Pojawiam się nieśmiało z gorącą prośbą
Załóżmy ,że zbliża się szybkimi krokami Wasza trzydziesta okrągła perłowa rocznica ślubu a Wy chciałybyście by Wasz facet z którym użeracie się już tak długo zaskoczył Was czymś sympatycznym .............
Oficjalnie mówicie wymyśl coś stary a w głębi duszy myślicie : fajnie gdyby tak ......................
Proszę o podpowiedzi , każdy może dać ich wiele !!! Goraco wierzę w Waszą wyobraznie
Panowie oczywiście też mogą podsuwać własne pomysły

 

Kupił elegancki komplecik biżuterii - srebrnej - złotej - zależy od zasobności portfela .

 

.

fajnie gdyby tak......................pamiętał datę ślubu

 

Zależy od zasobności portfela.
Jeśli żona jest romantyczką... może zabrać ją w miejsce, gdzie byliście w podróży poślubnej?
Jeśli nie da rady, to jakieś wakacje tylko we dwoje, albo chociaż weekend?
A jak portfel mało zasobny... wystarczy śniadanie podane do łóżka i dzień "nicnierobienia" przez żonę Taki dzień bez żadnych obowiązków domowych. Pełna obsługa ze strony męża Porozpieszczać po prostu

 

można też zabrać żonę na spacer w świetle księżyca zakończony kolacją przy świecach

 

Wszystkie pomysły super, jeżeli miałaby to być biżuteria, to może z perłami (jeżeli żona lubi) bo perłowe gody,
a może zamów karykaturę waszego zdjęcia ślubnego

 

Datę pamiętam nie sposób zapomnieć
A ja tylko cichutko jeszcze raz przypomnę że chodzi o 30 rocznicę
29 już było Były i śniadanka i kolacje i nawet weekend w Wiśle gdzie byliśmy w podróży
O wakacjach jeszcze pewnie przez parę lat nie ma co myśleć z przyczyn rodzinnych .
Biżuteria też była . Tu niestety nie da się nic zdziałać niespodziewanie bo nasze gusta są totalnie różne ,choć pomysł na perłę jest super Ta karykatura to świetne jest Beciu TYlko gdzie takie coś zamówić i jak technicznie to jest możliwe do wykonania ?

 

Nie idź na łatwiznę i nie licz na cuda.
Coś najpierw delikatnie opowiedz. Romantyczna czy praktyczna, co lubi itd.,

 

na allegro znajdziesz sporo ofert w kategorii rękodzieło

 

Dobry Wieczór
Cały dzień was czytam takie miałam zaległości ,a tylko mnie nie było 3 tygodnie i za nic forum mi nie działało
Temat książek się przewijał więc cóż ja polecam moją ukochaną Chmielewską ,lekka luźna i przyjemna
I "Świat dysku" Terrego Prachetta fantastyka fakt ,ale dawno się tak nie uśmiałam ,facet ma specyficzny styl pisania
Co do takiej fajnej rocznicy ( u mnie była 18 )gratuluję ja bym postawiła na klasykę i zrobiła coś w stylu lat młodzieńczych
Prezent może być ,ale jakiś mały i delikatny ,a bardziej udać ,że nie pamiętam ,wygnać w ten dzień podstępem gdzieś żonę
i zrobić kolację ,nie musi być nic wyszukanego ,cokolwiek tylko jakieś świeczki nawet wszędzie gdzie się da ,stół nakryty winko lub szampan.Taki mały bajzel jak za dawnych czasów