pietruchin48

Brawo
okaz jak się patrzy



lubisz różowy ciekawe czy Ci w nim do twarzy

 

Witam

Ja nie typuje nic bo nie znam się na tym, nawet nie wiem kto gra tak do końca
Stale te same drużyny się kopią na koniec
Niemcy-Włochy-Anglia

 

Jagoda, czyli coś już wiesz , a może akurat trafisz wszystkie wyniki i wygrasz konkurs? Przecież obstawiając, nawet totalnie w ciemno, nie mając pojęcia o piłce nożnej nic nie tracisz, a możesz zyskać . Warto się zabawić

 

Lukasz ma rację
Okazuje sie ze coś jednak wiesz a nagrody w tym oficjalnym konkursie forumowym fajne .
No i nie da się niestety zapomnieć o covidzie który podejrzewam namiesza również na Euro . Są drużyny mocno osłabione brakiem wielu zawodników a i ci którzy zagrają a mieli problemy z pandemią tez nie zawsze będą w swojej najlepszej formie . Myślę że będa niespodzianki i ciekawe czy mimo to na koniec będą to Włochy - Niemcy -Anglia bo nie sposób też zapomnieć o tym jak wiele ekip startuje w roli gospodarzy Euro 2021 .

Nie znoszę go a w szczególności we własnych ciuchach . W kazdym kolorze wyglądam tra tra tra tragicznie a ten polar akurat jest zdecydowanie czerwony i zdradzę że ostatnio był przyczyną wielkiej dyskusji w naszym kole wędkarskim .
Posiada hafty z emblematami koła i mają go wszyscy działacze koła . Z uwagi na kolor sa widoczne z daleka czy to w czasie zawodów , czy festynów , czy w połowach z łódek. Wiele osób chciało miec takie wdzianko ale po dyskusjach stanęło na tym ze robimy dla chetnych polary z identycznymi emblematami w najrozmaitszych barwach tę jedną zostawiając jednak tylko dla "elyty".

 

No ok jak tak zachęcacie to zobaczymy co z tego będzie


Turcja - Włochy 1:2
Walia - Szwajcaria 1:2
Dania - Finlandia 2:1
Belgia - Rosja 2:2
Anglia - Chorwacja 3:1
Austria - Macedonia Północna 1:1
Holandia - Ukraina 2:2
Szkocja - Czechy 1:1
Polska - Słowacja 2:2
Hiszpania - Szwecja 2:1
Węgry - Portugalia 0:3
Francja - Niemcy 1:2

 

No i brawo Jagódka
Dzięki

No i właśnie dlatego przyszło mi do głowy by Was prosić o wsparcie w typowaniu
Pamietam też ze naprawdę w tych konkursach mieliśmy tutaj prawdziwe tygrysy
Bo przecież nie trzeba byc znawcą danej dyscypliny by oprócz tego posiadac jeszcze najważniejsze w typowaniu intuicję , czutkę czy nieodzowne szczęście .

 

Hej Lwie
pewnie byś chciał na swoje podwórko pozamiatałam możesz włazić

Dobry gorące ​

i taka sytuacja
ciekawe czy mu gorąco czy chłodno

 

To się nazywa "uczucia ambiwalentne "

 

O Zgredek
coś tak bez galowego mundurku latasz
gorąco

 

O to, to
A tak serio, to jestem na wyjeździe i mam tylko służbowego laptopa, na którym nie mam zapisanego hasła.

 

Dziś Dzień Pieseła
Mojego najbardziej
Choć dzien Bubci trwa juz prawie 15 lat .
Zmieniła się Buba zmienił sie świat .
Psina dalej jest przyjazna całemu światu .
Świat odwrócił się odwłokiem .
Zdrowia Bubciu
A Wy swoim psiskom złozyliście życzenia ?

 

Piękne oczy...
Piękny wiek
Pomiziaj ją tam za prawym uszkiem od Złej Kobiety

U mnie w tej chwili psiaka brak. Odczuwam pustkę, ale poczucie odpowiedzialności i rozsądek cały czas mi szeptają, że to nie pora na psiego przyjaciela. Oczywiście serce by chciało i czasem ostrą walkę z tamtą dwójką toczy.
Wiem, że gdzieś tam ten mój przyjaciel jest/będzie i jak przyjdzie pora to się znajdzie.
Tak samo wiem, że jak jakaś bida zabłąkana stanie przede mną, to wezmę nie pytając rozsądku o zdanie.

 

Dobry

Tu była fotka pieska
i ni ma
czy ja tylko nie widzę ?

Psinę miałam jako dziecko w domu rodzinnym wesoły kochany mały Ami

ale najważniejszym psiakiem była suczka Ala
to nic że tylko przez czas wakacji /ferii
piękne było to że byliśmy dla siebie ważni i pamiętaliśmy
tęsknię
ale ona pewnie tak zawsze tęskniła za naszym przyjazdem
a ja
jako dziecko to co tam się nawet nie zdawało z tego sprawy
eh to już tyle lat

dobra starczy bo mi się oczy pocą
chyba przez te upały

Świat nieprzyjazny
ale jakby tak się zastanowić to raczej my robiliśmy kuku światu

***
A w ogóle to co to ma być
chałupa pusta
wracać mi tu

może ktoś się pochwali czymś zwykłym niezwykłym

 

Pieseła nie miałam, ale miałam takiego wakacyjnego kota (kotkę właściwie). Babcia zawsze wiedziała, że przyjeżdżamy, bo kotka zaczynała się niespokojnie kręcić i płakać pod drzwiami, żeby ją wypuścić gdy byliśmy jeszcze spory kawałek od domu (górzysty teren, więc nie mogła nas widzieć). Biegła na spotkanie i prawie wyskakiwała ze skóry ze szczęścia witając się ze mną

 

Pamiętam z czasów mojej pracy socjalistyczną koteczkę Mobutu .
Ktoś to imię wymyslił bo była czarna jak smoła i z cała pewnoscią setkom ludzi przyniosła nieszczęście przechodząc im drogę tuż przed kinolem.
Nam z wdzięczności za zawsze pełna miseczkę znosiła z okolicznych działek miliony zamordowanych stworzonek .
Jadła niewiele ale my tłumaczylismy to sobie tymi jej polowaniami sądząc ze jadła czasaem coś na żywo . Tymczasem niemal z każdym miesiacem okazywało się że Mobutu miała wielu właścicieli , wszędzie zawsze pełną miseczkę i inne równie czarne jak u nas imię
A i tak nie ma jak psina Od zawsze na zawsze
Nie wiem od czego to zależy ale mój pies każdy każdziutki trafi się z tych co to nie da się go nauczyć zbyt wiele za to one same bo to zawsze psice sa układaja sobie domowników tak jak chcą bez najmniejszych problemów
A fotki poginęły mi wszystkie , sygnaturka takoż
Ot jak to w pustych pozostawionych chatkach bywa

wiesz Aga tylko to teraz dzieje sie w moim realu szkoda że częściej należy do tego dołączyc słowo niestety
Miłego Dzionka Mili
To niezwykłe ze ktos tu zajrzał

 

Piotr sporo ludzi na urlopach albo co inne , pogoda też różna
Każdy tylko szybko farmę obrobić i fru
Ale też i te zawieszanie nie sprzyja rozmową bo trzeba się co chwilę przelogować
Czasem napisze się coś gdzieś i stop zawiecha, a to nie sprzyja rozmowie
Życzę Wam fajnego dnia
A pieski miałam w życiu dwa, teraz nie chcę już, bo za bardzo boli jak odejdą, to tak jak członek rodziny

 

Fotki psinki to nie wiem gdzie są, a sygnaturkę to agniecha$ schowała tutaj.

 

Dziękuję Elu
Mam i ja to juz zapisane od jakiegoś czasu dzieki Twojej pomocy tylko zastanawiam sie czy problem z sygną i fotkami nie lezy gdzies po stronie hostingu z którego korzystam czy po stronie klienta na którym gram . Ostatnio wstawiałem sygnę chyba z miesiąc temu moze ciut dłużej i znowu wszystko poginęło . Wrzuciłem teraz hakunę przez tak chwalonego tu imgura zobaczymy jak długo wytrzyma

Masz rację Jagódko .
Ja tez na urlopie , przymusowym niestety i oby jak najkrótszym .
A moze ktoś z warszawskich forumowiczów słyszał o etacie dla matuzalema to poprosze o kontakt bo to co wieszczą w jedynie wiarygodnych wiadomosciach o milionach miejsc pracy to duby smalone . Okazuje się gdy człowiek zatopi się w temacie że dziś nawet 40 latkowie to relikt niegodny uwagi a cóż dopiero ktos z moim peselem .

Coś zwykłe niezwykłe
Dwie niedziele wstecz odbyły się zawody w mojej ukochanej dyscyplinie wędkarskiej w spinningu .
Po raz pierwszy w historii zrobiłem zero czyli przez 6 godzin ani jednej wymiarowej rybki . Byłem jednym z 24 takich łowców na 32 startujacych w zawodach . Żadne to wytłumaczenie . Dałem ciała i tyle .
W minioną sobotę rywalizowaliśmy w najmniej z kolei lubianej przeze mnie dyscyplinie gruntowej . Dawno temu zdarzało się coś tam wywalczyć ale to czasy historyczne . Tymczasem na stare lata udało mi się wyłowić ponad 26 kg ryb w czasie zawodów co dało 3 miejsce i fajny pucharek Niezwykłe ? Dla mnie bardzo zważyszy na dyscyplinę no i potężna jednak wagę w sumie wyłowionych rybek . Zwykłe ?
No tak wszak pucharków ze znacznie poważniejszych niż te zawodów nie brakuje w kąciku z którego jestem dumny

 

Dobry
niezwykłe

pojawiam się i znikam taką tu zabawę widzę

Aj tam
to jest tak jak w powiedzeniu
uczeń bez jedynki to jak żołnierz bez karabinu

każdemu
nawet wielkiemu mistrzowi wędki może przytrafić się zła passa

* dla Ciebie ​

 

Przytulaj ile wlezie - ja tęsknię by przytulić swoją
Ostatni raz przytuliłam 27.09.2019 do dziś ryczę - nie pozbierałam się po jej stracie, nadal jej brakuje, choć też robiła co chciała
- w sensie rządziła wszystkimi - od małego zbuntowana była, ale pilnowała nas wszystkich, domu i wszystkiego w zasięgu wzroku i węchu.
W wieku 16 lat dopadły ją problemu wieku, a pół roku później odeszła za tęczowy most
..

Statystyki i wiadomości to można sobie wiesz o co potłuc
Niestety jest tragicznie i tak jak piszesz jak się ma 40+ to jakby się było a nie było, pomimo że wiele firm się "przejechało" na młodych uczących się- nic do młodych nie mam, bo są różni, ale młody raczej nie chce stale siedzieć w 1 miejscu czy na 1 etacie- a nam by pasowało nie?

Obecnie sama "walczę" w nowym miejscu i mam wokół siebie młodzież jako konkurencję, dorabiającą na zleceniach- wpadną- wypadną, ale zawsze kogoś znajdą chętnego z miesiąca na miesiąc- bo wiesz jak jest- młody uczący się- pracodawca zwolniony ze składki- młody ma więcej do kieszeni za mniej godzin niż normalny pracownik za przepracowanie więcej - i wszystko byłoby super, bo młodym się należy zachęta do startu ku dorosłości, ale co z resztą obywateli?- mają tylko mieć dowód i głosować

Ogólnie to i pracodawcy się "boją" i to tylko na "chwilę" 'szybkie zlecenie" jest wygodne jak nigdy dotąd- bo lato, wakacje a nie wiadomo, czy znów nie odbije władzy z jakimiś 'zostań w domu", czy "zamkniemy was wszystkich" czy tym podobne.

Aczkowiek wiesz że, gdzieś tam jest i miejsce dla 'starszej młodzieży"- ciężej i dłużej jedynie się takiego miejsca szuka

Ja szukałam b. długo i szczerze - nie wiem czy zostanę tu gdzie trafiłam - nawet jak się trafi, zawsze jest coś a to zaczynanie od początku, wcale nie odmładza

Czyli peeling niepotrzebny już- odnowi się ciałko i będziesz jak nowy - skoro stare oddałeś
....
Wprawdzie na świecie mnie jeszcze nie było jak to śpiewano ale leciało i leciało często przez lata i w mej młodej główce do dziś się plącze



Dobry