pietruchin48

Dobry wieczór

nie wszędzie
nie kupuję nie sprzedaję

no taka inna jestem

ja to nawet nie wiem czy gram
no też mam podobny dylemat
ciągnąć nie ciągnąć
a może pchać
po co tona co to

ale nijak zerwanie węzłów nie wychodzi

Nie idę jeszcze spać
a Tobie życzę kolorowych snów

 

to my obie inne

po mału i ja pcham
ta racica to po jednym gniazdku mi daje i jak sie tu nie wnerwić
dzień dobry

 

Jak to świętowałaś a ja nic nie wiem?
A placek był?
Spóźnione życzenia też się liczą nie?
Wiesz że ja Tobie i innym wszystkiego dobrego, na każdy dzień w roku życzę

Witaj wśród "innych" wszystko ma sens, prócz tego co sensu nie ma
Może i stać - wiatr popchnie, jeść nie woła

Jeszcze ale co nie co normalniejesz czasem

+ jedna jeszcze
znam też jeszcze jedną
i jednego takiego innego
....
A tak na marginesie to dlaczego nikogo nie ma tyle czasu tutaj hę?
Co to? akcja wyjście z domu?
Coś mnie ominęło?- Mogliście kartkę zostawićGdzie mam iść?
Znowu mam błądzić?
Pole widzenia w maseczce mam takie sobie

Co do inności to


Dobry

 

no
jak byk napisane w kalendarzu
ale kto by zdążył którego dla kogo dopasować
czyli cały rok świętuję

nie pamiętam czy był

dziękuję

to musiał by być wicher

o to jest gorzej niż źle

kwarantanna jest
nie wychodzimy


dobry wieczór i dobranoc

 

Kalendarz zdjęłam ze ściany - bo remont - nawet nie ogarniam dni a co dopiero święta
Poza tym, nie znam żadnego byka

w moich okolicach często przelatuje

Ale zakazu pisania ani mówienia nie ma
Wprawdzie któregoś dnia mi net wywiało, bo jakaś awaria była - pewnie za dużo ludzi w sieci

Jaki masz ładny domek
Koguta trzymasz na farmie?
I co? codziennie rano mu dzień dobry odpowiadasz w tym okienku?

 

sprawdzam czy się zna na zegarku

co chwilę jest nie stabilny
teraz problem eee

 

Fajna maseczka Ann
Nawet jesli w co wątpię ochroni przed tym gupim covidem to trudno będzie się opędzić od spojrzen facetów .
No i fajny pomysł z Agą podsunęłyście .
W czyjej gestii i czy wogle jest możliwa zmiana nazwy chatki ?
Domek " Innych " to i intrygujaca i zabawna i odpowiednia dla tego miejsca nazwa
A ja korzystając z luzowania niedzielę spędziłem na łonie .
Natury rzecz jasna .
Pobredziłem po wodzie .
Wyłowiłem dwa całkiem spore szczupaczki na wędkę i rzadko spotykane wielkie stado zurawi na polu wzrokiem .
Rybki wrociły wolne do wody żurawie odleciały w siną dal
w siną dal w siną pomaszerował lewa prawa tralala ...

 

majtki założyła i szpanuje

nazwa pierwotna jet najlepsza
i nic nikt nigdy tego nie zmieni
basta !


musiał byś zmienić nick
założyć nową chałupę
e tam
przeprowadzka uciążliwa kosztowna i bezcelowa

***
pietruchin48
jak to wytwornie szlachecko i życzliwie brzmi

włazisz bez pukania tak dobrze jest tu Ci

***

dzień dobry
​

 

ja to na działce przesiaduje tam przynajmniej maski nie musze nosić

nie zazdroszę ale pieknie ci w tej maseczce

ta nazwa nawet mi sie spodobała

no leżę

jak zwykle agniecha z humorkiem przyszła



dzień dobry miłego dnia wszystkim innym zyczę

 

Z tą ochroną to wiesz jak jest
Trza by profesjonalne nosić, by od korony chronić, a inne to chronią od wiatru, kichania, zapachów czy tym podobne
Sporo ludzi nosi maseczki na brodzie, więc moda na inność ma swoje 5 minut
A skoro każą nosić, a ja mam problemy z oddychaniem, to kto mi zabroni koronkową nosić
Myślisz że bardziej ludzie sobie w oczy będą zaglądać?

Trzymałam na specjalną okazję i w końcu się nadarzyła

zazdroszczę działki, też bym tam uciekała z przyjemnością

Tymczasem idę malować sufit

Dobry

 

ale celowo czy przez pomyłkę albo z pośpiechu ?

zazdraszczam Danusiu

Za innych się nie wypowiem ale ja zdecydowanie większą uwagę poświęcam teraz właśnie oczom .
Okazuje się nawet niezbyt urodziwa twarz potrafi być naprawdę piekna i do tego ta fajna nutką tajemniczości
Cieplutko się robi więc może nie tylko oczy zaczną przyciągać wzrok

 

celowo

lubię tak wpatrywać się w oczka
tylko że wrodzona nieśmiałość i wlepiam przeważnie ślepia w podłogę ziemię obłoki
no ale czasem daję radę


a balkon masz
bo ja nie
a zawsze to jakieś 2 metr kwadratowego podwórka i to własnego

 

własnie wróciłam z łona natury dzis piekna pogoda była to dłuzej posiedziałam no i cos tam skubnęłam żeby kostki nie zastygły na skakance tez poskakałam

współczuje a trzymałas sie drabiny czy pędzla mysle ze sufit wymalowany

mam 6 m ma tańczyc tez moge no i ćwiczyć na kwarantannie

no jakbym nie miała tez bym zazdroszczała
witam i zmykam duzo zdrówka życze wszystkim mój ulubiony serial zaraz poleci

 

No mam tyle że o połowe mniejszy niż Danusia .
Nie ćwiczę na nim i nie tańczę ale fotelik wygodny okupuję często .
Ziemii świeżej się nadzwigałem i niedługo będzie i robota dla działkowca
Akurat dla mnie taki areał w zupełności wystarczy
Kiedyś nawet posiałem w skrzynkach marchewkę jak na farmera przystało i udało mi się wyhodować nowość . Marchew o smaku marchwi ale kształcie i wielkości średnio małej rzodkiewki
Za to pomidorki koktajlowe udają się bez problemu
Coś mi zjadło ubranko
Kolejne zresztą wrrrrrr

 

no i po deszczu u mnie troche wczoraj polało ale to kropla w morzu
marchewki na balkonie nie hoduje ale pomidorki koktajlowe owszem nawet papryke czerwona nasiałam która zrobiła sie zielona pózniej pomarańczowa do czerwonosci nie doszła
miłego dnia wszystkim zyczę

 

U mnie wczoraj wieczorem też popadało A dzisiaj znowu duchota

 

a witaj Tomek u mnie tez duszno a w masce to dopiero duchota jest

 

No, zakonserwują nas w nich jak te sardynki

Dobranoc

 

Wczoraj był 1 maja .
Świeto wędkarskiej braci
Wiele ryb kończy swój okres ochronny związany z pomnażaniem gatunku i można wyruszyc na łowy w poszukiwaniu przygody i tematów na nowe wedkarskie opowieści
Na szczęście w porę cofnięto zakaz wedkowania związany z wirusem i setki łowców zameldowały sie na brzegach rzek , jezior i stawów .
Z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i zdrowego rozsadku rzecz jasna .
Ja od świtu nad Narwią moją ukochaną wysłuchiwałem ptasich treli przerywanych trabieniem bażanta .
Zaprzyjażniałem się z płocha zwinną zwinką zakradającą się do mojego pojemniczka z przynętą i ciekawską nornicą łakomie pożerajacą rzucone w jej kierunku ziarenka kukurydzy .
Rybki brały sympatycznie i radośnie wracały uwalniane do swoich stadek opowiadać o własnie przeżytym horrorze zakonczonym dla nich happy endem
Super dzionek był i tylko nikt nie obrabiał moich poletek po raz kolejny minimalizując tym samym szanse na eventowe sukcesy .
Ciekawe co macie na swoje usprawiedliwienie drodzy sąsiedzi , przyjaciele i farmerscy znajomi hm..... ?

 

Piotrze - zamknęli nas w domach i nawet nie ma jak iść do przychodni, bo wszystkie pozamykane. Wystarczy Ci takie wyjaśnienie???