pietruchin48

No farma to u mnie obraz nędzy i rozpaczy, i muszę w końcu po miesiącu non siania drzewa przywrócić.. Hmm chyba jeszcze przed świętami pola położyłam i tak do teraz są. Owoców powoli brakuje - jak zobaczyłam zapas morwy, to się zdziwiłam..Niemile zdziwiłam..

Ale jeszcze posiałam sobie orzech laskowy, bo mi przy robieniu przetworów wziął i się skończył, niedobry taki

 

to i wam Podziękuję i pokażę pandzioszki i kłopoty z lampionami - obiecałam przepraszam że dopiero dziś - Dziękuję - moje ogrody - tu

 

A ja nie mam jabłek

Witaj i dziękujemy
Takie były zasady tego eventu. A opinii na ten temat cała gama
Szkoda, moim zdaniem, czasu na to
Problem dotyczył grupy 11 i 12. Bo o 10 nie wiem.
Tam się zebrali Tytani, a co jeden to większyNo i doszło do eventowego szaleństwa.
Ale sam wiesz, że nikt nikogo nie zmuszał
G8 była zrównoważona, choć końcówki się bałam. Ale nie o siebie, ale moje sąsiadeczki
Bo fajnie było mi w tym towarzystwie
Zależało mi, żebyśmy na końcu razem się cieszyły.
Pozostaje ściągnąć Stokrotkę i Kłapouchego do naszego poziomu
A Dżelina wszędzie sobie poradzi

 

nie wszędzie ja też chce do was
no co Ty gorsza od Ciebie byłam
ja w dodatku niecierpliwa dusza jestem wsparcia potrzebuję a tam u mnie obcy non stop wokół mnie w natarciu byli
paznokcie zdarłam na klawiaturze

 

No ja też niecierpliwa jestem. Ale jak mnie szewska pasja ogarnie, to strach się bać
Pamiętam jak pojawiłam się na liście Topa-a i Marzena skomentowała: Ty to siłą weszłaś
Miałaś wyższą poprzeczkę, a ja doborowe towarzystwo

 

no to fakt wolałabym tą imprezę w środku niż moje piękne zgrabne podnosić tak wysoko do tej poprzeczki
no koszykarką nie jestem jednak za niska jestem a w papierach napisali wzrost- wysoki
ale to inna biurokracja była teraz nie piszą nie drukują tylko jakieś plastiki dają

 

Imprezkę zakłócił posmak niepewności. W końcu to dla na wszystkich był ten pierwszy raz
Z wyjątkiem Ewy. Ona poznała smak dożynek. Tym większe moje uznanie za odwagę.
Ale jak się ma takie bicepsy.......

 

Walczyła dzielnie ileż w niej było weny i zaparcia domyślam się jej stresu
napracowała się bardziej niż wszyscy
nawet 2 okrążeń ręcznie bym nie zrobiła bo by mnie chyba trafiło cuś
ale Ewa ma siłę - ja ją naprawdę podziwiam i na co dzień w tej grze

 

Wiele eventów robię z palca. Ale tu było za dużo!
A tak sobie myślę o Stokrotce
Po dożynkach i teraz.
Co, ze swoim zasobem i doświadczeniem, miałaby robić w Farmeramie, jak nie boksować się z trudnymi eventami?
Zbierać? Przeglądać pasek? Chyba by się zanudziła
Fakt, że w jej grupie działa się w walucie, międzynarodowej zresztą.
Ale Halinka jest wśród rodaków, których rozsądek raczej nie opuszcza. Choć tu złamanego palucha bym nie obstawiła
Ale grupa Stokrotki, to towarzystwo wyborowe do takiej zabawy
I nie brak tam ludzi, których teksty do mnie przemawiają

 

Dobry

I jak tam kochani Wam poszło w Top ?
Brawa dla wszystkich bez wyjątku Gratuluje zwycięzcom i wszystkim którzy brali udział w top
To kiedy zaczynamy nowy Top Kto ma ochotę na powtórkę
myślę nad kupnem sztangi dla mojego palca

 

Na jakikolwiek Top to ja teraz tak....


Edit
O czymś zapomnieliśmy w tym ferworze

 

Nie zapomnieliśmy , tylko nie miałam śmiałości wspomnieć .

 

Kochały go pokolenia

 

I nadal będą , bo muzyka zostaje .

 

Dzień dobry na kawkę zapraszam

Miłego dzionka

 

Dzięki Dobra Kobieto - Tobie również Miłego Dnia

 

dzień dobry kawki chetnie sie napiję dziekuję Halinko i zmykam na działke weny po wczorajszym na gre nie mam miłego dnia wszystkim życzę

 

wcale się nie dziwie ale mnie też się nie chce i też wolę świeże powietrze niż grę
coraz częściej tak będzie w końcu cały rok na lato czekam

 

To mamy takie same odczucia . Ja po tym TOP-ie czuję się jak ten mops któremu pokazano kość i kazano obejść się smakiem
Gry nie rzucę , dobrnę do końca ale już nie będzie tak samo ,może kiedyś mi przejdzie ,teraz tylko niesmak został
No dosyć tego nie będę Wam psuć humoru z rana

 

mi tez na pewno przejdzie ale na razie póki co jade popatrzeć na moje pikne kfiotki bede wieczorem pa