panoramaogrodnicza

Zgadzam się z Twoim bratem , ale to też kwestia gustu , ja jem bez sosów , rodzina z sosami .

 

Dzień dobry.
Dziękuję za kawę.
Miłego dnia życzę.

 

W Bydgoszczy piękna pogoda , przestało wiać , słonko świeci , 10 stopni , ptaszki śpiewają .

 

O kawa, super.
Fajny mamy ekspres do kawy.
Dzień dobry.

 

Witam

Przyleciałam na kawusie bo widzę że polewają.Ja też poproszę odrobinę mleka (niestety koziego ale nie ma różnicy smakowej) i odrobinka cukru.U mnie pięknie słońce świeci,niebo błękitne też ptaszki śpiewają,aż chce się żyć,a ma być coraz lepiej.Miłego dnia życzę

 

Wiosna idzie do nas . Muszę do sklepu mięsnego skoczyć , bo jakoś pustawo w lodówce mam .

 

U nas mogą nie zamykać i tak już pustki i pozamiatane, mają nam wszystkich zwozić z województwa i okolic - nasz szpital wybrany na przyjmowanie zarażonych - masakra.
A gdzie na liście 19 takich wyznaczonych placówek przez ministra jest mazowieckie i Warszawa? ( już wiem

Ja dopiero 2 tygodnie kwarantanny miałam przy grypie
...
Kawę czarną tylko pijam - mleko zmienia smak kawy - każde i zawsze

Dobry

 

Dzień dobry,
rano zrobiłam przegląd lokalnego bazarku.Z uwagi na priorytet społeczny drzemiący w narodzie do gromadzenia zapasów(myślę ,że oczekiwania przeszły wszelkie prognozy) NIE kupiłam schabu,karkóweczki,łopatki ani szynki ,ale udało się kupić ostatni kubełek 2kg kapuchy w związku z powyższym gotuję bigosik na dwa tygodnie jedzonka bezmięsnego

 

Zapasów nie robię , kupiłam tyle co zwykle i gitara .

 

O!, pogrywasz cosik?

 

Kawę czarna piłam kiedyś i po 5 dziennie i to parzoną.Teraz niestety muszę z odrobiną mleka i cukru,a dlaczego ?? bo cukier zabija gorycz a mleko nie powoduje zgagi która wielu z nas męczy właśnie po kawie.Wszystko kwestia przyzwyczajenie,tak jak i do kawy z ekspresu

 

Ależ oczywiście
Ja zaś nie mogę sypanej pić, pijam tylko rozpuszczalną no i to mleko ech kusi mnie spróbować innych, kozie mi nie idzie chyba że to serki są
Herbaty mogę nie słodzić, ale kawa to musi być z cukrem
Gorzka mi nie przejdzie nawet pod czekoladę - próbowałam

W sumie taka kawa niby jedna jest, a można ją pić na tak wiele sposobów ach - no jak tu sobie odmawiać.

 

Troszkę trzeba .
A poważnie to u mnie po paczce ryżu , kaszy , makaronu , mąki i cukru , soli w domu , więcej nie kupuje , bo po co ?
Papieru toaletowego też zapasu nie robię , bo aż takich potrzeb nie mamy , ani zużycia .

 

Też miałam obiekcje co do koziego mleka,ale jak musiałam zmienić (alergia) to stwierdziłam że nie ma żadnej różnicy.Kiedyś zapomniałam się i na urodziny nie kupiłam ani śmietanki ani mleka... nalałam do dzbanuszka koziego i czekałam na reakcję, nikt się nie zorientował i nie wiedzą do dziś ale jak mówię że ja tylko kozie to kręcą miny,że oni nie hahahaah a ja tylko w myślach się uśmiecham A cukru kiedyś waliłam dwie łyżeczki a teraz tylko na czubku.Do wszystkiego się można przyzwyczaić ,serki też dobre.

 

Wiesz tylko tu nie chodzi o zapasy tylko o maksymalne ograniczenie przebywania w skupiskach ludzkich i to niezależnie czy to jest praca czy autobus czy kościół czy sklep.
Dzieci nie chodzą do szkół i przedszkoli bawią się na placach zabaw , kina zamknięte a knajpy pełne itd.

 

Wiem Ela to wszystko .
Tylko czy ludzie stojący w tych kolejkach do kasy nie są narażeni na wirusa ?

 

No są, jasne, że są. Dlatego lepiej ograniczyć to stanie do niezbędnego minimum.

 

dlatego my nie chodzimy do molochów na razie . Jeszcze troszkę i na rowery wsiądziemy , będzie dobrze .

 

No ja zrezygnowałam z autobusu i metra, chodzę piechotą i chyba jednak przestawie się na zakupy przez internet.

 

I słusznie robisz . Ja mało teraz gdzieś wychodzę . Mąż od poniedziałku na 2 - tygodniowym urlopie , więc sami sobie kwarantannę robimy .