panoramaogrodnicza

Czasem przelecę targ i mam 50 mln mniej,no cóż

 

Towar na targu drogi teraz, sporo osób oddało prawie wszystko do wora a event goni event tak więc myśle ze bedzie można trochę zarobić teraz

 

no skąd ja to znam

no można zarobić- ale szybko wydać też

 

Ale jak nie trzeba kupować to i wydawać nie trzeba u mnie cały wydatek to na codzienne zakupy w koszyczku bo mimo to staram sie codzienne zakupy jakies tam robić

 

dzień dobry

u mnie tez końcówka była okropna a na koniec komp mi padł

 

ale mnie z tym piątkiem wkręciłaś w piątek mam iść na imieniny Andrzeja
i przez chwile myślałam ze to własnie dziś a ja nie przygotowana
zafundowałaś mi trochę adrenalinki ledwo po dożynkach opadła

.

 

no popatrz jak te dozynki mnie zmyliły toz od rana piątkiem zyje chyba za duzo babelek w domkach wypiłam

 

TOP się skończył, więc podarowała Tobie inny rodzaj adrenaliny

Co do TOP: mój pierwszy raz, bardzo spontaniczny. W sumie to bez emocji, bo nie śledziłam ostatnich godzin. Ale to zacinanie było okropne zniechęcało strasznie, przy 50 mln chciałam machnąć na to ręką i odpuścić, bo tak mnie to denerwowało. No ale w końcu wpłaciłam tyle ile chciałam. Ale ogólnie jakoś tak bez emocji to przeżyłam, może dlatego że nie śledziłam na bieżąco

 

Danusiu sama zaserwowałaś Moet&Chandon ,co przypomniało mi o świetnej piosence Queenów,a piąteczek juz za 6 i pół godziny.
szczęśliwi czasu nie liczą

 

Czytałyście zgadulę?Reniferki ?

 

Największe Gwiazdy tegorocznego Topu, przedstawiła nam Ania
A że mnie, mega urzekły, to ja sobie je zbiorę i przeżyjmy to jeszcze raz

Ten to by się często, na forum przydał

Nie wiem, czy zauważyły, że je nagrywałaś

Tu wybuchłam i monitor mam niewyczyszczony do dziś

Ania jeszcze raz, ukłon za doping

Spontan jest najlepszy ale do pewnego momentu

Ale przygotowanie się i oddanie określonej, zaplanowanej ilości towaru też ma swój smaczek.
Najgorzej jest, gdy dana osoba nie ma na koniec dostępu bo np. ma taką pracę.

I spoko cele są ważne.
Ale co do Top-u i Twojej sytuacji, współczuję bo oddać tyle i wypaść to jednak trochę się jest "poobijaną".
Ale pamiętając podobną sytuację dokładnie rok temu, to ja mając stres z powodowany trudnościami, na które nie ma się wpływu, oddałabym wcześniej drobnicę do danej kwoty, albo całą zaplanowaną kwotę, a jeśli lubi się adrenalinę taką mega, to zawsze można zostawić sobie 1 czy 2 jednorazowe wsady 1 towaru za ileś tam.
Masz Aguś doświadczenie wielu lat, wiesz że ostatnia doba dzień, godzina jest mega "przeciążona" i może być różnie, gra mulić, Neta nie być czy prądu czy tym podobne, miałaś stres adrenalinę rok temu w końcówce bo mega muliło i ciężko było o wsad między aktualizacją.
Szczerze to ja osobiście, myślałam że oddasz ileś tam towaru, siądziesz i będziesz sobie siedzieć, ale jak w ostatnie godziny widzę że, raz jesteś, za chwilę Cię nie ma i ledwo tam drga stołek, to dla obserwującego jest to równie stresujące.

Cel masz fajny - ja jednak wolę mieć towaru w stodole a nie sg na koncie a potem przepłacać

Te targi to niedługo będą tylko dla handlowców - wystawców sprzedać można wszystko, ale kupić to już nie bardzo.

Ktoś tu pisał: sprzedaj drożej- kup taniej- no spoko - tylko że to taniej już było i coraz częściej mam przed oczami napis- myśl: nic taniej się nie da 0 promocji, 0 czarnych piątków - nie ważne że to chwyt marketingowy
Może jakaś wyprzedaż świąteczna jeszcze się obroni - choć sama chyba w to nie wierzę.
Po Topie, wywindowane ceny mają się nadal fantastycznie
I co z tego że mogłabym sprzedać i zarobić, jak nie mam co sobie kupić

Nie sprzedam, nie kupię - wyhoduję sobie ooooo- może zdążę między eventami

Dobry - w końcu

 

NO kochana właśnie z poprzedniego roku po doświadczeniu w tym planowałam przedwczoraj wieczorem wrzucić tyle aby ulokować sie w miare bezpiecznie ale niestety niespodziewanie wyszło tak ze od południa do późna mnie nie było, wróciłam bardzo późno praktycznie w nocy próbowałam coś wrzucić ale po godzinie męczarni stwierdziłam ze nie mam sił na te walke ide spać i rano coś wrzucę z samego rana znowu niestety brak czasu na wejście na ferme, troszke później już był ten czas ale walka z tym żeby sie udało coś oddać straszna, wiecej mulenia, zatrzymania i odświeżania niz oddawania, chwilami nic zupełnie nie mogłam zrobić i to nie były przerwy kilku min tylko znacznie dłuższe kolejnym błędem było to ze nie oddawałam 1 rodzaju towaru tylko każdego po trochu a jeszcze czegoś tam nie chciałam oddać to chciałam zastąpić czyms kupionym na targu, cena mnie nie przerażała no ale niestety nawet kupno okazywało sie nie możliwe, po wejściu na targo nic zupełnie nic pusta lista, znowu zamulenie, znowu czekanie czy ruszy nic to czekanie nie dało i znowu reset laptopa na nowo zalogowanie i od nowa próby no itak w koło. Szczerze to w pewnej chwili nawet sie poddałam zgasiłam laptopa i myslałam ze nim o ścianę trzepnę , dopiero po chwili postanowiłam podjąć kolejne próby a czas leciał i niestety nastała godz zero a ja zostałam jak zostałam

 

To że nie oddałaś jednego towaru w całości, to w sumie całe szczęście bo wszystkiego po trochu zostało

No nie wiem, czy tego lapka i ścianę to, by Ci kotek darował

Trudno czasu nie cofniemy, stało się, dobrze że to nie dawne czasy, gdy spadało się w przepaść.
100% będzie z itemu i moment śmigniesz i nadrobisz- Ty potrafisz
Jeszcze jak kota zatrudnisz do buszowania, to zamiast dolnego progu za rok, będziesz pilnować górnego

Jak komukolwiek czegoś brakuje, jakiegoś przetworu czy coś, to niech pisze śmiało

 

Oj uwierz wiele nie brakowało, ponoć mam cierpliwość jak mało kto ale tym razem to juz wychodziłam z siebie oj a ile w tym czasie mięsa poleciało co u mnie jest mało spotykane, no jak by ktoś kto mnie zna był obok to by stwierdził ze ja to jednak nie ja, bo sama siebie juz nie poznawałam

 

Trzeba przerobić na nasze. Kto będzie Mickiewiczem, a kto Słowackim?


Albo to

Między ciszą, a ciszą, eventy się kołyszą
Chyba mi odbija


Szykuje się powoli okres wzmożonej aktywności uczniów, bo wystawianie proponowanych ocen tuż tuż. Niestety powiązana z tym jest wzmożona aktywność rodziców



Potrzebny jakiś znieczulacz - jakieś pomysły?

 

O widzę, że już pierwsi goście andrzejkowi do nas zawitali, a ja jeszcze nie gotowa.
Andrzejki, czyli andrzejkowe lanie, kto pierwszy?
Starym zwyczajem, proszę aby każdy z gości przyprowadził ze sobą solenizanta.
A Pana Andrzeja poprosimy o jeszcze jedną piosenkę.

 

Po takim laniu łatwo nadchodzącą przyszłość przewidzieć

Ból głowy jutro

 

Co myślisz, że za ciepła? Zaraz zorganizuję trochę lodu.

 

To ostatnio ktoś coś mówił i tłumaczy w autobusie: "Po lewej, po lewej". A za chwilę odpowiedź: "tak, polewaj, polewaj"