panoramaogrodnicza

No i mam odp 2010-05-21. oj to bardzo długo ale tez tak jak pisałam jakos ponad pół roku po rejestracji wróciłam dopiero W miedzy czasie też miewałam jakieś przerwy dlatego dopiero 97 No i wiadome ze kiedyś jak gra powstała to znacznie wolniej te lvl sie wbijały nie było tyle możliwości jak dzis

@kaniape4410 u mnie moze i nie padało ale ten wiatr

 

Ewuś rozluźnij się- Dzięki
dostaliśmy nawet bilety czyjeś w dodatku przy samej scenie prawie że i centralnie w środku- bosko normalnie lepiej być nie mogło
bo jak to zwykle bywa nie każdy jednak dociera mimo rezerwacji a sztuka genialnie- fantastyczna warta swojej ceny - bardzo dobrze spędzony wieczór
pełna sala

uwielbiam takie kulturalne uczty

Dobrej Wszystkim

 

No nareszcie , bo już palców nie czuję , a jeszcze mi się przydadzą .

 

Oczywiście, akurat to doskonale rozumiem, rejestracja to jedno, a pogrywanie od czasu do czasu, czy granie to całkiem różne rzeczy. Przez około półtora roku od rejestracji to tak sobie wchodziłam od czasu do czasu.

Super, że Wam się udało, no i że masz super humor.

Oj przydadzą, przydadzą, tyle piesków wykarmić i utulić. Niesamowita jesteś.

*************
Dobra, farmę obrobiłam, więc już się żegnam. Jutro też jest dzień i to pracowy. Dobranoc.

 

sztuka trwa 2.30 godz ale wiesz ten dojazd chociaż taka pusta cicha spokojna stolica jest w tych dniach aż miło
w centrum wieczorem taki klimat w środku tygodnia - nie pamiętam

babcie są najlepsze byłam widziałam Lipińska jest genialna ale i Pilaszewska zagrała mimiką fenomenalnie
byłam na - tu

uśmiałam się niesamowicie
ja to zauważam że warto nawet postać odstać swoje i powalczyć o wejściówki niż iść do kina

chociaż widziałam Dalidę - i na nią warto iść do kina

 

No fakt wiele osób zaczynając nie było całkiem aktywnych lub osoby które gre zaczeli ileś lat temu mieli różne przerwy.
Oj pamiętam początki jak sie zagrody postawione na polu nie chowało do paska tylko całkiem usuwało Wtedy zoo robiłam i mese zagród kupionych poszło do kosza Jakoś później to zmienili ale nie pamiętam po jakim czasie

 

O kurczę, zwiastun świetnie się zapowiada Sam bym chętnie się przeszedł
Do stolicy muszę się wybrać, bo jak byłem w listopadzie, to się zakochałem i dalej mnie nie puszcza to uczucie

Moje początki to był śmiech na sali Ale to raczej jak większości osób

 

Aż zazdroszczę , lubię teatr , już to pisałam , widzi się żywych ludzi i ta atmosfera , kino to jakoś tak mniej oddaje .

 

MI jakoś strasznie nudna i monotonna ta gra sie wydawała Dlatego dośc długo od rejestracji nie grałam bo myślałam ze to nie dla mnie

A Ewcia znowu z nowym słodziakiem tu biega

 

chyba przestanę z tymi pieskami , bo zawsze komuś coś nie pasuje . Wrócę do gitary i będzie spokój .

 

No nie to nie tak noooo ja tego negatywnie nie napisałam No chyba słowo słodziak nie brzmi negatywnie Mi sie te psiaki podobają Gęba sie sama cieszy na widok takich

 

A tam, dzienna porcja słodziaków poprawia nam humor

 

ja się zakochałam w teatrze jak zobaczyłam grę na żywo
a z czasem zaczęłam zwracać uwagę na grę aktorską bardziej
aktorów jest bardzo dużo ale dobrze grających już mniej
tak jak z teatrami tu też widzę teatr a teatr to różnica - zasady, pilnowanie kultury itp są coraz bardziej kontrastujące niestety często w tą gorszą stronę idące
zdarzyło mi się być w renomowanym teatrze na totalnie fatalnej sztuce - szkoda było czasu- niestety takie też się zdarzają na szczęście rzadko bo jednak zważając na obsadę nie traci się czasu a idzie na ucztę kulturową są spektakle które chętnie zobaczyłabym ponownie

spontan jest dobry sukienki nie miałam ale dobrze że marynarkę i spódnicę zapakowałam
bo w dżinsach bym nie poszła

zostaw pieski - są boskie ja je podziwiam

dziś kota głaskałam nie zwiał skubaniec przede mną ale łapami z pazurami wywijał hihi
ale wolę pieski zdecydowanie

 

Toś taka straszna ze koty zwiewają?

 

nie wiem czy straszna ale rzucały się wiecznie na mnie z pazurami i jeżyły grzbiety prychały heh
ja do kotów nic nie mam pobawiłabym się z nimi nawet

 

Hm, ja w teatrze byłem jakiś czas temu, bo jakoś ciągle mi nie po drodze Ale wiem, że jak zacznę chodzić, to będę tylko wyszukiwał coraz to nowe spektakle

Moi kuzyni mają takiego kota, który jest istnym diabłem Na przywitanie mam do wyboru albo podrapanie albo pogryzienie, a im dalej w las, tym gorzej

 

hmmm to dziwna sprawa Aż s ie zastanawiam jakby mój zareagował bo on do wszystkich jest łasuch Nie ważne czy to pan od liczników, wodomierzy, dostawca , listonosz czy ktoś kto na kawe przyjdzie ze wszystkimi musi sie przywitać a jak ktoś nie zwraca na niego uwagi to sie drze wtedy

 

w dodatku bywa tak że taniej kupisz wejściówkę do teatru niż do kina bilet np w weekendy w stolicy
w kinie tutaj to jest dramat cenowy bynajmniej dla mnie to szok był
u mnie na miejscu narzekają czasem że za drogo a tu połowę więcej jeszcze w dodatku w stolicy nagłośnienie w kinie to horror mało nie ogłuchłam

na szczęście widzę że młodzieży sporo w teatrach jest umiejąca się zachować bo to też ważne
a nie siedzi tylko i pisze na komórce chwaląc się gdzie jest

może dlatego że się kiedyś bałam kotów nie wiem
ale coraz częściej się do nich przekonuję są zabawne pocieszne itp
może kiedyś i doczekam że i kota będę mieć tylko czemu one tak miauczą hihi

 

No pies szczeka a one miauczą Ale to też nie bez powodu tylko jak coś chcą Mój to jeszcze potrafi mnie z główki nawalać jak nie zwracam na niego uwagi lub zbyt długo spie bynajmniej dla niego zbyt długo

 

Staram się znajomych ciągać po takich kulturalnych miejscach
Ale z cenami do kina to prawda, w Poznaniu też tanio nie jest... Dramat jakiś, 3 dychy ponad za bilet to już przesada I to w 2D


Właśnie obserwuję nagrania z koncertów, to 3/4 ludzi zamiast bawić się, to je nagrywają... Ja uwielbiam skakać na całego i wiem, że telefon bym po prostu rozwalił Zresztą nie o to chodzi w koncercie, żeby nagrywać Po koncercie ewentualnie jakieś jedno selfie, ale jedno, nie lubię tego rodzaju zdjęć No ale pamiątka "namacalna" być musi