panoramaogrodnicza

Ty się imieninami nie zasłaniaj, ja pamiętam. 26 kwietnia.

 

hmmm może trzeba go gdzieś poszukać

wzajemnie dobrej

Na zdrowie

 

Ja tylko kawę i wodę piję . W porywach fantazji herbatkę .

 

A ja znowu kawe i cole tylko herbatę tylko jak choroba dopadnie to z cytryną A drinka jakiegoś właśnie odświętnie przy imprezie tylko

 

Już sama nie wiem, czy szukać czy dać spokój, może to Nubloni odlatując wzięli kilku farmerów ze sobą.

 

hmmm tak myślisz? No ja bardziej jednak obstawiałabym ze gdzieś w krzakach siedzi

 

drinków nie piję , bo nie lubię , ani piwa , ani nic co mam alkohol , w towarzystwie też wodę piję , ale potrafię się bawić i
gadać , bo wiesz , że gadułą jestem .

 

Piwa też nie lubię Drinka tak jak pisałam sporadycznie nawet na weselu do rana wystarczy 2,3 i nie interesuje mnie ze wszyscy za zdrowie z kieliszka ja zostaje przy swoim i wole tylko drinka
A tak jak piszesz bawić sie można i bez alkoholu No a co do gaduły to fakt ale ważne ze z sensem zawsze

 

a najprędzej leży

już mnie głowa boli jutro nie wstanę a muszę

 

ups byle by zbytnio mu sie nie zmarzło bo jutro tu będzie kichał i prychał

 

kreatywny jest poza tym nasza Ela to tam w krzakach nie tylko kontenery postawiła jeszcze są termosy i inne dobra
kto wie czy iglo nie zbudował z tego śniegu co u mnie pada

 

W krzakach, albo po farmie lata i zagrody wystawia na hodowlany.
Ciemno już, zimno, nie będę szukała.

Dobrze, że Ania się znalazła.

 

eee to chyba nic mu nie grozi Ale co do śniegu to juz przesada zaraz maj a tu śnieg brrr dobrze ze u mnie tylko deszcz

MOże niebawem sam sie pojawi

 

Niebawem? On zwykle koło trzeciej w nocy się pojawia i Karince śniadanie serwuje.

 

uuu lalala no nie o 3 toż to sie na drugi bok trzeba przekładać a nie śniadanie szykować

 

Karinka wcześnie do pracy wstaje .widzicie jakiego słodziaka znalazłam , cudny co nie ?

 

to chyba bardzo wcześniej Choć ja swego czasu też wstawałam o 4.15

 

Jak trzeba to się wstaje , a jak nie trzeba to się śpi .

 

ooo i to jest to

 

Dokładnie, środek nocy, a oni po kuchni garkami tłuką.
Choć ostatnio to i w kuchni się zaniedbywał, Karinka bez kawy do pracy szła.