Morrigan

ja zawsze marudzę, na sianie i zbieranie ale eventy tego typu jak utylizator tylko z pozoru są łatwe no ja farta nie mam na pewno i czuję, że zostanę bez tego jednego itemu bo mi sypie albo punktami albo cjm

dziękuję, dziękuję a to nasza Kasia - katgad taka zdolniasta jest wszystko co mam to od niej

P.S własnie mi wpadł ostatni item i kombajn na 12 godzin

 

Cześć Paulinko!
Doczołgałam się zostawiam pozdrowienia i lecę polatać na mopie a potem do piwnicy albo jak ten pies:

​

Chłodu mi trzeba..

 

Ale tu chłodem zalecialo hihi

 

Siemanko
Gratki ukończenia eventu
Ja walczę z grypskiem, jak na razie nieźle mi idzie. Wstaję na chwilkę i dalej idę spać

 

Aż chciałoby się tu dłużej zostać.

Paulinko, gratuluję ukończenia eventu... ja muszę się pochwalić, że też zdobyłam wszystkie 3 itemy.

 

łoooo matko, aleś się w lato urządziła
Chociaż też zawsze choruję w lato, ale na szczęście tylko raz mi się to zdarzyło, na początku lata i już dawno minęło

 

Ja za to choruję na jesień, zawsze jak są moje urodziny (11.11), to jestem chora. Ale tylko ból gardła i katar, na szczęście.

 

a to Ci szczęście... czy ktoś tutaj choruje normalnie w zimę?

 

Nie pozwoliłaś mi dokończyć!

A w tym roku szkolnym już nie miałam 100% frekwencji, bo tak się rozchorowałam w zimę... w nie w ostatnim, a jeszcze dalszym roku szkolnym miałam 100%.

 

jezdem!
byłam, zobaczyłam,i znowu sie opaliłam nie tak jak trzeba

oooooooooooo tak jak ja już mam dość tych upałów

eeeeeee, nie ma.. mój, i tylko mój

no żesz, nie rób wiochy w taką pogodę się nie choruję
tak, ja też zawsze rozkładam się w lato a nie w zimę więc nie jestes sama
zdrówka życze Kasiu

no to super gratulacje

yyyyyyy ... nie

 

Jak nie, jak tak?

 

A gdzieś Ty się Paulinko opalała?
Ja wczoraj byłam nad jeziorem w Niemczech - cudownie. Czysta plaża, piaseczek, cudownie I ominęła nas wielka nawałnica, która przetoczyła się przez moje miasto. Tylko jak wróciliśmy, to trzeba było drogę naprawiać, bo wyrwy sie porobiły i droga spłynęla (mamy taką ubitą dróżkę do domu, która się ciągnie trochę w górę)

 

To ty za granicą wypoczywasz?

 

tylko na parę godzin pojechałam, trzeba było wykorzystać wolny dzień i piękną pogodę. A to tylko godzinka drogi ode mnie

 

ja ogólnie nie za często choruje, ale jak mnie złapie to tak porządnie i z reguły właśnie w lato

na turnieju byliśmy słońce grzało to sie znowu troche opaliłam, znowu nie równo ale tym razem mam juz tylko dwa paski na rękach
a Tobie nie za dobrze?
dziś widziałam co się działo w Polsce, jakie burze przeszły i pozalewało ludzi to szok. Na szczęście u nas spokojnie.

 

Mnie aktualnie gardło boli, bo zimną wodę piję, lody, granity i moczenie się w zimnym basenie, także takie finały są.

Ty to masz dobrze, ja ciągle nad polskie morze jeżdżę. Ale ważne, że w ogóle gdzieś jeżdżę.

 

to się kuruj bo niedługo szkoła

 

Jeszcze równo 2 tygodnie, a poza tym gardło to nie jest takie straszne, z bólem gardła do szkoły można iść.

 

Chińska podróba
Ja sobie w weekend pochorowałam, gorączka i zatoki, ale dzielnie walczyłam i chyba wygrywam
A tak w ogóle to kto wygrał

 

Kaś, czy ja ci nie mówiłam, że ty masz nie chorować o to tak nieładnie w taką pogodę?