MOD_Zgredek*

Zgredku, wiem przez co przechodzisz. Też ktoś kiedyś mi podobną informację przekazał ... więc pijmy do dna

 

Żartujesz?! Też jesteś bliźniakiem wiadomo kogo?

 

Mam nadzieję, że nieee...

 

A czy ktoś powiedział, że jednojajowym?? No bo chyba nie Ujmę to tak - teoretycznie jestem bliźniakiem Szanownego Gospodarza, ale praktycznie już nie

 

Ja się już całkiem pogubiłem... Mam w końcu do Sayki mówić mamo, czy nie?

 

Teoretycznie to raczej nie, a praktycznie, jak już sam chcesz

 

Raczej nie To tylko takie forumowe bliźniaki w narzekaniu A ich to pewnie tu bardzo dużo jest

 

Koniecznie i to najlepiej wypatrz ją w miejscu publicznym gdy będą razem z twoim ''bratem bliźniakiem''
Padnij na kolana i z wyrzutem w głosie i łzami w oczach obejmując jej kolana krzyknij ''mamo dlaczego mnie zostawiłaś ''
by za chwilę dodać '' nie martw się mamo krasnoludek mnie odnalazł ''.
Może cię pogłaska i da papu

 

Padłem ze śmiechu
Nie podnosić - grozi poparzeniem

 

Myślę, że byłby inny sceniariusz, Sajka wpadła by w zachwyt

 

To teraz nie zostaje mi nic innego, jak jechać do tej stolicy

Wstawaj i mów tu zaraz, gdzie i kiedy najłatwiej spotkać Was razem

 

Chcesz, dam Ci numer telefonu do Sayki......

 

Prawie nigdy, prawie nigdzie

Ani mi się waż Próbuję jakoś wyjść z tego bagna kłamstw A raczej bagna przenośni

 

Też numer mam
W zasadzie można zorganizować takie rodzinne spotkanie nawet w najbliższy weekend.
Zadzwonimy, powiemy Sayce, że chcemy się z nią spotkać i przy okazji poznać osobiście jej CAŁĄ rodzinę. I przedstawimy jej nowego syna - Zgredzia

 

to po co kłamałeś??????

 

Bo chciałem użyć przenośni, ale coś mi nie wyszło

 

Mama Ci wielokrotnie mówiła, że kłamstwo ma krótkie nogi, no i co powiesz???? Po co cyganisz?????

 

Zetka, to o której po Ciebie przyjechać?

 

A kiedy po mnie??????

 

Ty jesteś na miejscu i zajmiesz się doprowadzeniem Sayki z Krasnalem na miejsce