drewnianymłot

Irminko - całkiem fajna babeczka z tej Hildy Mogę ją zabrać na randkę ??? Trochę bym dzięki niej nareszcie przytył

 

Tak sądzę. Jestem pewna, że Hilda umiałaby Cię dokarmić.
Niestety to kobieta i jak każda, zwiewna, ulotna, spragniona uniesień. Dziś jest tu, a gdzie jutro? Nie wiadomo. Zostawia tylko po sobie
wieczną tęsknotę i duchowe cierpienie
Poszukaj lepiej jakiejś rześkiej, żwawej dziołchy, co by przy piecku siedziała i warkoczyk pletła.

 

Byłoby za nudno Polska - Słowenia 13:13

 

Ale za to by smacznie uwarzyła, a kłopotów nie nawarzyła

 

Życie bez kłopotów byłoby bezwartościowe

 

Ktoś tu się w swatkę bawi, nie podejrzewałbym .

 

Nie ma kandydatki, nie ma swatki
Za chwile dobry będzie wieczór
Wpadłam sprawdzić co by tu można było nabroić Łącze mam, marchewkę mam. Hm, jednak czegoś mi brakuje
Trochę kwiatów Panoramce z ogrodu zwinęłam i tu przytaszczyłam. Ożywić trzeba tę biel z brązem

Może się nie pogniewa

 

A rób co chcesz byle ściany były całe .

 

Nie zabrzmiało to zachęcająco
Ale dziękuję. Tylko najpierw rakiem wyjdę

 

Już u Piotrka w wątku widziałem jeden ich odcinek

Jestem zszokowany, ale udało się zebrać komplet, ba, nawet więcej niż komplet I też mam nadzieję, że emocje towarzyszące rywalizacje będą pozytywne, nie będzie konfliktów z moderacją i te pe

A wszystkich czytających zapraszam do obserwowania Link pod sygną <kryptoreklama >

 

A to już w dużym stopniu od Ciebie zależy.
Szkoda, że tak późno planujesz rozpoczęcie, już bym chętnie gladiatorów zobaczyła i smak igrzysk poczuła
A tymczasem musi wystarczyć mi Rio

 

Witam .
Co sądzicie o tej nowej modzie "Polowania na pokemony"?

 

Osobiście uważam , że to głupie jest , ale jak ktoś lubi i jest rozsądny to niech łapie .
Sama chodziłam z wnusią i polowałyśmy na te stwory , tz . wnusia łapała , a ja jej pilnowałam .

 

Ja rozumiem młodsze pokolenie że bawi się w to, ale dziś widziałem całą rzeszę ludzi w dojrzalszym wieku którzy z nosami w tabletach i komórkach nowszej generacji łazili po mieście i wybuchali albo radością albo zawiedzeniem że się udało lub nie udało złapać jednego z tych stworków .

 

Może z nudów to robią , ja nie wiem . Jakoś głupio by mi było latać z telefonem i łapać stworki . Ale wszystko jest dla ludzi .

 

Zgadza się, wszystko jest dla ludzi . Ale ja jednak pozostanę wierny takim postaciom z bajek jak Reksio, Rumcajs, Filemon, Baltazar Gąbka . To były hity .

 

Jołki połki
Ja potrafię bawić sie wszystkim Krócej lub dłużej. Ciekawiej lub mnie ciekawiej. Z dużym ładunkiem śmiechu lub tylko półuśmieszkiem. Ale jak nie spróbuję, to się nie dowiem czy to dla mnie
I co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem, że to przychodzi z czasem, choć nie w każdym przypadku
A Farmerama to oczywiście jest zajęcie dla poważnych ludzi, tak?

Ci ludzie, swoje dzieciństwo spędzili z Pokemonami. Nic dziwnego, że względy sentymentalne zadziałały.
A i rozszerzona rzeczywistość, to bajer. Trza się nacieszyć

 

Tak uważam że Farmerama ma to do siebie że mało tu gra ludzi poniżej pewnego wieku. Młodsi wolą jak to określają rąbanki, coś dynamicznego, a takie sianie, zbieranie szybko się im nudzi. Bo co jest fajnego w zbieraniu pszenicy przez pierwsze 10 poziomów... Więc grają tu przeważnie ludzie którzy nie są niecierpliwi, a to dla mnie swoiste pojęcie powagi. Ja gram by się odprężyć i farmerama doskonale spełnia tą rolę. Nie muszę budować armii by uderzyć na obce miasto, nie muszę siedzieć godzinami by moja ilość poziomów zależała od ustrzelonych wrogów. Tu jest sielskie i spokojne życie . A i na forum mogę dobrać sobie odpowiednie towarzystwo do rozmowy, co też uczyniłem .

 

o i tu się zgadzam z Tobą . Farma nie jest dla małych dzieci , troszkę trzeba myśleć i kombinować , a to jest już dla nich za trudne .
dla mnie to odskocznia od życia w realu , forma zabawy i relaksu . Jeśli dołożyć do tego forum i ludzi to jest super .

 

sielanka Ci sie marzy