blazers

Sadzę ,ze kolejnym zwierzem będą świnie to taki akcent orwelowski by był.


Czytając Sekme obiecuję sobie nie tykać młyna wieczorem,bo wtedy tylko kawa i siejesz pół nocy

 

I siewnik z kombajnem zajeździć, może nawet sam by się zapalił Ale dla sg i pełnej stodoły trzeba trochę pocierpieć

A w nagrodę item prosiak na rożnie Wizja dopieszczania świnek np. wylewaniem na nie wiadra błota żeby się potaplały mogła by być nawet ciekawa

 

A może lepiej z chemikiem?

Daj spokój... Ja już chyba wolałabym w totka...

Zdecydowanie nie tykać! Uczcie się na cudzych błędach

Drinka to ja już chyba odpalę... bo i kto to widział tak o suchym pysku w pocie czoła po tych polach latać... Ekipa z alkomatem do pól chyba nie doleci...

I tak całe życie... Pocierpieć bo królowa, pocierpieć, bo +1 dali... potem coś jeszcze...
A Koło dziś chyba rzeczywiście mnie lubi - za zwykłe wejściówki smoka i feniksa dało...


Na razie przeleciałam kilka rundek z rzeżuchą... Za stara jestem na takie latanie, więc chyba jednak zostanę przy pszenicy... 10 min. to jednak 10 min. I pal licho te miliony

 

Dziewczynki dziękuję

Napisz jeszcze,że zbierasz ręcznie
Idę po coś mocniejszego

 

dziwnym i w tej sytuacji stosunkowo przykrym trafem jedynym chemikiem w domu jest mój synuś
kurde blaszka, trza na biegu poszukac kogoś do świętowania

 

No ba, jest tyle ciekawych opcji do pocierpienia na farmie Dobre koło, grzeczne koło Gratulacje Drinka sącz powoli i działaj

Mój kuzyn za to miał w tym tygodniu kumulację w drugą stronę. Najpierw w Krakowie zgubił /albo mu ukradli/ portfel z dokumentami i kasą /utarg z giełdy - maja cięte kwiaty/ a wczoraj jak jechał z siostrą na kolejna giełdę jakiś gość w samochodzie podobnym do ich uderzył w inne auto i zwiał. I uciekał zygzakiem pewnie pod wpływem. Oni go widzieli i nawet przed nim uciekali bo się bali że w nich walnie, nawet numery spisali. No i policja dostała cynk o białym aucie i co? Nalot, kuzyna wyciągają z samochodu i na komendę /jak mu kazali dać dokumenty to nie miał bo zgubił/. Sprawdzili i wypuścili, ale mówił, że już ma dość tej kumulacji .

To trzeba koniecznie uczcić, mały już lepiej się czuje i rozrabia I jak tu się nie cieszyć?

 

Poza dniem chemika jest dzień podglądaczy. Mój ślubny odkrył moje zakupy na farmie na swojej poczcie, ale wpadka. Aż zadzwonił z pracy z pytaniem: za co płaciłam na farmie. (nie zdążyłam wykasować). Udałam turka ale się nie udało.

 

Ja zmieniłam maila jak zrobiłam kiedyś zakupy i zostało to odkryte,teraz tylko przychodzą do niego na starego maila zawiadomienia o eventach

 

Mariolka w taki dzień chomika świętować to już lepiej leżakować jak ta "młoda" co pojechała ze świeżo poślubionym do Egiptu na miesiąc miodowy i cały czas sufit oglądała

edit: nawet nie zauważyłam i mi pykło 1 mld. na farmie

 

***

Rzekła lilia do motyla:
– Nikt nie patrzy, niech pan zapyla!
Jan Sztaudynger


Wszystkiego dobrego

 

O to to, motyle, motylki, motylątka. Najlepiej mieć takie w brzuchu i świat od razu piękniejszy Dalej jesteś taki zabiegany, czy masz troszkę więcej czasu?

 

Połamcie trochę języki

 

Zapowiada się kilka dni względnego spokoju - jedynie odbieranie telefonów i odpisywanie na maile

 

tylko raz się pomyliłam, zamiast wierzeje, przeczytałam wietrzeje Nasz język jest piękny

To wręcz luzik, ale dobrze jest czasem po takim zalataniu odetchnąć I jest szansa, że będziesz nas częściej odwiedzał

 

Dzień dobry
Kto nie nałapał od królowej farmarek, będzie miał okazję nadrobić u Nagniota klik U mnie farmarek po kokardki, więc moje owoce są bezpieczne
Miłego dnia

 

Tak czułam, że się zbliża bo u mnie na targu owoce wymiecione prawie doszczętnie Ja na razie mam farmarek też pod korek więc tym razem ni pohandluje z Nagniotem Owoce sobie poczekają na dożynki, trzeba powoli zapasy składać

I jeszcze ts-y
i pełnia
będzie się działo
​

 

Dzień dobry.

Ten informatyk to pewnie ten:

Spoiler: TRiA 04

https://drive.google.com/file/d/0B7U5_UnalAvtVV9Qem5pMU1YNVU/view?usp=sharing

 

Na pewno, nawet mu reset z oczu patrzy Jest, czekałam na 4, niebawem w domu poczytam

Siedzą przy stole dwaj informatycy i nagle jeden krzyczy:
- O kursywa!
A drugi na to:
- Rysiek, myślisz, że nie słyszałem, co pogrubiłeś?

 

Najwiekszy pakiet sadzonek cichaczem podrozal Nieladnie.


Bry niewyspane

Edycja:
Uczynny Sasiad przelecial sie po forach de i en i tylko u nas zmiana w cenie. Czyzby translator nawet tego nie potrafil porzadnie przetlumaczyc?

 

U nas doliczyli sobie Vat
Pozdrawiam ale nie kupuję