blazers

Discussion in 'Kto jest kim - gracze' started by blazers, Mar 13, 2016.

Dear forum reader,

if you’d like to actively participate on the forum by joining discussions or starting your own threads or topics, please log into the game first. If you do not have a game account, you will need to register for one. We look forward to your next visit! CLICK HERE
?

Czy domek blazersa to dobry wybór ?

  1. oczywiście

    55.6%
  2. jasne

    14.3%
  3. to chłop na schwał

    18.1%
  4. balansuję się

    15.6%
  5. połykam budyń i szczerzę kły

    21.3%
  6. dopiero teraz ?

    28.9%
Multiple votes are allowed.
  1. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    ale jaka afera ? mamy tu silne mrozy od dobrych kilku dni i z racji tego skutki uboczne
    rury zamarzają ,pękają ,ludzie nie mają wody ,ogrzewania i akurat smog to chyba najmniejszy problem
    i nie zgadzam sie ,że w Polsce syf jest ,bo byłam 3 lata temu we Francji ,ponoc w państwie mody i elegancji ,a wiekszego syfu jak w Paryżu to nigdzie indziej nie widziałam 8)
     
  2. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Bry..Takie coś dostałam na twarzowym profilu [​IMG]
     
  3. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    o_O Te koty to niby klonują te szczury, czy co? Myślałam, że one polują na szczury (a już na pewno na te mniejsze), no chyba żeby nie :eek:

    A gdyby ktoś miał mało miejsca, na biurko:
    [​IMG]


     
  4. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    polują głównie na myszy...ale nigdy nie słyszałam, żeby klonowały szczury :D
     
  5. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    Moze jakby były głodne ,to by zapolowały na te szczury ,ale jak sa dokarmiane to nie polują, bo są najedzone :oops:taka troche pokrętna logika xD
     
  6. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    xD Ja też nie, ale skoro duża liczba kotów, powoduje wzrost liczby szczurów, a jak
    są najedzone i nie polują to pewnie skubane mają w piwnicy oazę i z nudów klonują, albo na fletach grają i je wabia :pxD
     
  7. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    O to to..xD:cry:Też tak obstawiam..generalnie wyczytałam,że tak i tak szczurołap potrzebny żeby wyprowadzić te szczury..
    Bo taki wniosek wyciagnęłam z tego...dzieła
    A tak w ogóle szczury niechętnie zasiedlają miejsca ,w których są koty..
     
  8. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Chodząca legenda forum

    Za Chiny też bym nie zamienił. Ichniego języka nijak nie da się zrozumieć :p
    Ale za taką Australię, na ten przykład, to czemu nie. Siedzą sobie na końcu świata z kangurami i owcami. Nie mają problemu z imigrantami, o smogu nie słyszeli. Mają za to ciepło, dużo miejsca, kawał oceanu i rafę koralową. A że węże i pająki? Toż u nas są wilki i niedźwiedzie :D
     
  9. agula38

    agula38 Chodząca legenda forum

    moze być ,że na fletach czy innej fujarce ,najwyraźniej ćwiczą ,bo wyczytałam że 28 stycznia jest dzień piszczałek i fujarek , a te szczury to jak gremliny wtedy ,przez muzyke ulegają podwojeniu i dlatego ich liczba stale rosnie xD
     
  10. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    głodne nie mają siły polować...
     
  11. AgiFarm83

    AgiFarm83 Fanatyk forum

    Chyba rozwiązałam zagadkęxD

    [​IMG]

    To teraz wiadomo dlaczego wzrost liczby kotów przyczynia się do wzrostu liczby szczurów i na odwrótxD:cry:xD

    Bry ;)
     
  12. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Będzie się działo 28-go xD
    xDxD Ciekawe tylko czy te koty mają odpowiedni zapas snickersów na taką ewentualność xD:cry:

    o_OxD:cry:xD:cry::cry: Szczurełek czy koszczurek?
    Też całkiem prawdopodobna hipoteza :p
     
  13. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Masz rację Zgredzio :) Tego chińskiego, to nijak w mowie zrozumieć się nie da, dopiero w pisowni coś załapać można ;)

    A poważnie pisząc, to wyrosły te Chiny na potęgę tak wielką, że standardy europejskie zostały gdzieś tam w tyle, za górami i lasami. Pozostaje oczywiście jeszcze ten zwykły żywot człowieka, który niestety w znakomitej większości, zdecydowanie odbiega od norm, przyjętych u nas za konieczne do egzystencji. Ale w szybkim tempie zmierza to wszystko do przodu, a wielkie miasta stały się bardzo przyjaznymi dla życia, centrami dostatku i nowoczesności.
    Australia natomiast, która tych wielkich miast (pow. 1 mln mieszkańców) ma 5, to w zasadzie jedna, wielka, gorąca pustynia. Owszem, są lasy, zajmują 0,2% pow kraju, więc jest szansa po lesie pochodzić :) Są góry z pięknie brzmiącym nazwą, najwyższym szczytem ... ale z pięknem górskich pasm nie mające nic wspólnego. Są jeziora i rzeki w ilościach śladowych, w dużej części okresowe, do których z pewnością mamy bardzo daleko ... i jest ta staroangielska zabudowa kolonialna mniejszych miasteczek, w których czujemy się jak cofnięci w czasie.
    I bardzo dobrze, że cofnięci, bo czujemy wtedy ducha historii ... i na tym nasze spotkanie z historią i zabytkami się kończy, z duchami niekoniecznie :)
    Więc co tam robić Zgredzio ?
    Sydney, Marlburne, Adelaide, Perth, Brisbane ... lot 6000 km do Uluru, bo przecież ten święty bochen Aborygenów, to największa atrakcja kontynentu i wypada go zobaczyć, pomijając wątpliwą atrakcyjność tego 300 metrowego wybryku natury. Jak już sobie to pozwiedzamy, to wtedy Wielka Rafa, popływamy z rybkami, opalimy dzioby ... i co dalej ?
    Upał, gorąco, wspomniane przez Ciebie najjadowisze w świecie stworzenia - trochę ponad 20 mln ludzi to znosi ... damy radę ? A za jakie grzechy Zgredzio dłużej jak miesiąc ? Czy coś złego zrobiliśmy, czy profilaktycznie taka kara ? ;)xD

    Oczywiście, powyższe to tylko moja subiektywna opinia, bo każdy z nas ma swoje miejsce w świecie, które właśnie dla niego jest najlepsze :)
     
    Last edited: Jan 9, 2017
  14. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Chwila prywaty będzie, ale spotkanie farmerskie się szykuje :)
    W najbliższy weekend w stolicy. W sobotę lub w niedzielę. W zależności, jak będzie ludziom bardziej pasowało :)
    Piszcie, kto chętny. Tutaj lub ptaszyskiem :)
     
  15. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    daleko nie mam:D
    więc czekam na szczegóły :D
    oba terminy ok
     
  16. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Chodząca legenda forum

    Masz rację Marku. W tej Australii jest tak źle, że co 10 lat przybywa im 15% społeczeństwa. Jak tak dalej pójdzie, to za kilkaset lat grozi im koszmarne przeludnienie :oops:
     
  17. Zła_Kobieta

    Zła_Kobieta Chodząca legenda forum

    Przeludnienie już mają.
    Znaczy się na terenach miejskich. Nowych domów praktycznie się nie buduje, chyba, że na działkach wydzielonych z już istniejących. Domy w Sydney są bardzo drogie.
    Są ogromne tereny niezaludnione, ale jakoś nikt tam mieszkać nie chce.
    Miasto coraz bardziej wbija się w busz, ale ma to swoje minusy w postaci bardzo bogatego zwierzęcego sąsiedztwa.

    Przybywanie społeczeństwa jest również podyktowane zalewaniem Australii przez Chińczyków.
    O specjalistach wysokiej klasy, których rząd Australii ściąga na kontrakty nie piszę, ponieważ tych jest niewielu.
    Swoją drogą, Zgredku, ze swoim fachem miałbyś bardzo duże szanse na kontrakt rządowy, a co za tym idzie pewną stabilną pracę, mieszkanie i opłacenie przeprowadzki :)

    Kolejny problem w Australii to brak wody pitnej. Morza tyle mają, a do szklanki nie ma co wlać.
    No i potworna wilgoć. Przy ich czterdziestostopniowych upałach jest to udręka każdego mieszkańca tego pięknego zakątka na ziemi. Bez klimatyzacji nie da się żyć.

    O służbie zdrowia, ich praktykach i zdobywaniu punktów opieki już nie wspomnę. Wystarczy tyle powiedzieć, że kolejki na tzw. kasę chorych podobnie długie jak u nas. Lekarz informuje Cię, że termin operacji masz na czerwiec przyszłego roku. Teraz mamy maj, a pani w tym stanie zdrowia do września najdłużej pożyje... Koleżanka zapytała o koszt prywatny. Po usłyszeniu odpowiedzi wsiadła w samolot, przyleciała do Polski i zoperowała się prywatnie tutaj. Wyszło jej w sumie i tak taniej niż tam.

    Żeby nie było. Brat mojej mamy tam mieszka już 36 lat i takie mam wieści od niego, więć raczej nie koloruje, żeby nam się wydawało, że tak pięknie mają ;)

    Szczegóły na dniach :)
     
  18. -MarekW-

    -MarekW- Cesarz forum

    Być może tam się bardzo dobrze żyje Zgredzio, z pewością jest to kraj wielu możliwości, które mogą odmienić ludzkie losy ... tylko nie wiem, czy dla nas Europejczyków jest to wymarzony kawałek świata. Nigdy nie rozważałem żadnego wyjazdu w kategoriach emigracji. Patrzę na ten kraj pod względem atrakcyjności oferty turystycznej, walorów poznawczych, odmienności kultur i zwyczajów. Biorąc pod uwagę koszt podróży, transpotru wewnętrznego i pobytu, nijak mi to nie wychodzi.
    Natomiast znam relacje kilku dobrych znajomych, którzy od wielu lat zapuścili tam korzenie i nie znajduję w ich opowiadaniach nic, co wzbudziłoby mój szczególny entuzjazm. Znalazłem na potrzeby naszej wymiany poglądów, krótką wymianę postów z pierwszej ręki - zupełnie neutralny tekst, który można odebrać zarówno w kategoriach pozytywów, jak i negatywów - przeczytaj proszę KLIK :)
     
    gadek, Marrylan, ma-ter and 1 other person like this.
  19. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Bry :)

    Moja kuzynka mieszkała przez chwilę w Australii ale z tego co wiem szybko stamtąd wróciła. Nie mam z nią bliskiego kontaktu więc nie było okazji na opowieści. Ale pewnie jej nie urzekła. Mnie odstraszyły by nie tyle upały co duża liczba jadowitych zwierząt :oops:

    A skoro o Australii to:

    http://img4.demotywatoryfb.pl//uploads/201701/1483476572_2Dv8rf.mp4 :)

    Dzisiaj Dzień Oszczędzania Energii
    Zamierzam zatem pooszczędzać energię i poleżeć :p
     
  20. draculik34

    draculik34 Chodząca legenda forum

    Witam :)
    Pytanie za 100 pkt. - gdzie podziewa się doktorek ? :music:
     
    gadek, Kasialka and Marrylan like this.