blazers

Baca pogadać może, ale bez dotykania! posługiwania się cudzym kontem zabrania OWH

Marek, a ciepły ten turban? Bo muszę znaleźć strategię na jutro.

 

Myślisz, że powinien od razu wiązankę puścić

Spoko Czerwona, Baca nic obcego nie dotyka

 

Gdzieś Ty takiego wiernego męża znalazła?

 

Tak naprawdę, to on mnie znalazł, a właściwie przyszedł za mną do klubu (ale nie nocnego).
A czy wierny - mówi, że tak, a ja mu wierzę.

 

Jak sam za Tobą od początku wiernie chodził to znaczy, że prawdę mówi i wierny I mi się jeszcze przypomniało, jak po zjedzeniu wyśmienicie przyrządzonych przepiórek miał Cię nigdy nie opuścić. I jak mu tu nie wierzyć w wierność (a w razie czego przepióreczki na obiad )

A mnie pękła rura w łazience w ścianie koło umywalki i została mi tylko zimna woda. I gdzie ten kierownik jak go potrzeba

 

Mróz mrozem, ale to zanieczyszczenie powietrza jest lekko niepokojące. Dzisiaj można było powstrzymać się od wychodzenia na zewnątrz, ale jutro trzeba wyjść... Chyba poszukam maseczek antysmogowych.

W oczekiwaniu na wiatr.

 

U mnie na szczęście nie ma smogu (mała mieścina i to chyba jej jedyny plus) i da się oddychać, ale w Krakowie czytałam, że nie wesoło jest, w większych miastach pewnie też

 

a Ty bys od razu kierownika do zwykłej rury chciała

 

Przed ciepłem, to on ma chronić, ale mało, że nie chroni, to jeszcze twardy jest jak kamień i niewygodnie się to nosi
To taki jakis odświętny model jest, długo się w tym nie wytrzyma.
Taki prawdziwy, sikhijski turban, który w naszych warunkach z pewnością głowę ochroni, to trzeba wywiązać ... potrafię, jakby coś trzeba było pomóc

 

w wiadomościach twierdzą, że dziś najgorzej w Wa-wie...ale małe miejscowości też kiepsko wypadają bo ludzie wrzucają do pieców wszystko...nie myśląc o skutkach

 

No ba, pracodawca powinien dbać o pracownika swego . On potrafi o drugiej w nocy po mieście łazić z jakimiś wihajstrami i awarii szukać, a tu ma już znalezioną i pod nosem (mieszka dwa bloki za moim )

Palenie u mnie też czasem widać i czuć. Z rok temu jak wracałam, nie szło przejść ulicą. W tym roku jak by mniej, ale i tak palą, a to trutka straszna . Ale Wawie, Krakowowi innym zasmogowanym współczuję

 

Beniu tak było, zgodnie z przysłowiem "Przez żołądek do serca"
tylko, że to perliczka była..... działania przepiórki nie próbowałam.

A może by Twojemu kierownikowi perliczkę........

 

Tak się właśnie zastanawiałam, czy coś nie pomyliłam , może jak bym mu tak jutro na biurko podłożyła, to potem do mnie przyleci Warto spróbować

A zapomniałam, że dziś był: Dzień Elvisa Presleya

​

 

hejka
tak czytam i czytam ...i sie ciesze ze w tym Wroclawiu wyladowalam jednak
melduek pogodowy:
przed 7 rano: -6
teraz czyli przed 23: -8
nie jest zle
pol dnia latalam po miescie -tez zle nie bylo
w domu tez cieplo.w leginsach i w krotkim rekawie smigam wiec norma

przeraza mnie jednak meldunek akinomrd dziecko mi jutro w Tatry na tydzien na narty wyjezdza... zapakowalam torbe jak dla eskimosa

 

Nie bój nic. Akurat przyjdzie ocieplenie

 

ale mam nadzieję, że śnieg pozostanie
bo przecież teraz dwa konkursy skoków w Polsce

 

W takim razie czekam na pomocnika. Chociaż mam nieodparte wrażenie, że u mnie ta bawełna powinna się "ośla bawełna" nazywać...
Takiego uparciucha jak ona.......to w mojej szklarni jeszcze nie miałam.
Dzień dobry Wszystkim

 

Bry

Dzień sprzątania biurka

Tylko jak ja potem cokolwiek znajdę ​

 

Ja swojego nie sprzątam, ponieważ:

 

Dzień dobry

Jak o biurku, to takie skojarzenie z urzędnikiem:

Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
-Chciałbym zmienić swoje nazwisko.
-Jak się pan nazywa?
-Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów i Uderzający Ich Znienacka.
-A jak chce się pan nazywać?
-Jebudu!

************
a to już bez związku:

Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała.
Powoli zapadała noc, a jego nie było.
Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki.
Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał swoje przybycie.
Tym razem jednak mocno się spóźniał.
Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała jego - wywołujący drżenie serca - mocny, męski
głos:

- PANI JULIO!!! RENTA!!!

************

A to już inny Urząd:

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
\"Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?\"
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze \"ściany wschodniej\" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze \"ściany wschodniej\":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...