blazers

Maryniu, przeczytaj sobie TU troszkę na temat tego pliku i metod naprawy, ale wydaje mi się, że lepiej będzie, jeżeli powierzysz problem kumoś zorientowanemu w temacie.

Kompy na tapecie Oj, jak tak Was czytam, to sobie uświadamiam, że odwlekam to nieuniknione i odwlekam
Czekam, aż się rozkraczy tak na całego, a on jak na złość dzielnie się trzyma, chociaż swoje chwile słabości ma

 

I tak mi się wydawało , że i3 będzie pasował ....idealnie...do farmy i do domu super ...!
Cały czas u siebie w domu słyszę , że wszystkie ich komputery moja farma zepsuła....
Wszystko popsułaś i jeszcze samochód do blacharza trzeba oddać....!
I takie życie...Panie ...co robić....? Panie...?
Chyba wyjadę na jakiś urlop....haha! Niech se szukają skarpet.....i jedzą kanapki z topionym...

 

Najważniejsza rzecz przy wyborze laptopa - najlepsze są czerwone. Tak jak samochody

 

Odkryłam tajemniczy ładunek i przybiegłam się pochwalić. Dostałam różowy kurnik Jeszcze takiego nie miałam

 

Tak czerwone z bitą śmietaną....cudo ...niebo w gębie.....
najlepiej w czerwcu ..lekko zmrożone...z listkiem mięty i herbatką na poprawienie działalności wątroby....
U mnie na razie wyklonowane ładunki idą do paska..albo do pociągu...nie spinam się ... bo wiem , że i tak z tego jaja nic nie będzie..

 

Tak zrób. Niech przejdą na " suchy prowiant". Dobrze im zrobi
Ja to inny numer z komputerem miałam. Co pół roku zmieniam miejsce zamieszkania i syn woził za mną komputer stacjonarny i monitor(taki muzealny). Tak było przez 3 lata. W końcu się wkurzył i mówi " kupiłabyś sobie lapka, a nie wożę ten złom co pól roku".
No to syn mówi ja dam na lapka, a ty sobie mysz do niego dokup. Tak się też stało.Teraz sama sobie wożę
Edit: jeżdżę tym pociągiem i jeżdżę, a biedronek nie ma- kto mi wyłapuje?

 

A pan tylko czarne i czarne, a chciałam właśnie coś z czerwonym ewentualnie białym, ale ta joga (yoga) mnie skusiła ostatecznie. Jak się na niego napatrzę, to może samej mi będzie lepiej joga szła Może da się przemalować

Ja podobno psuję ... bo tak Jak farma będzie śmigać to będzie już cud miód

 

Gratki Kasiu. Ja dostałam przed chwilą biedronki Tylko nie mam paszy dla nich Młyn zajęty, a na targu szaro

Teraz z czystym sumieniem możesz mówić, że ćwiczysz jogę, a nie siedzisz pół dnia przed komputerem
Gratuluję zakupu

 

Dzięki joga koniecznie, będę robić jak komp ymmmmm, ymmm A potem wypróbuje ćwiczenia w terenie,wezmę go na jakąś łąkę i zobaczę czy uda mi się sprawić, żeby lewitował

 

Bry wieczór. Tak na chwilkę wpadłam- netflix mnie obdarował 4 odcinkami "Kochanych kłopotów" więc wieczór i pół nocy zajęte

 

Nie wiedzą, co dobre. Ja wolę z pleśniowym camembertem

 

Jakbym im zaproponowała pleśniowy z camembertem ....to zobaczyłbyś
trzy pokrzywione miny , jakby stertę cuchnących flaków zobaczyły.....

 

Miłego seansu

Długo nie miałam przekonania do tych serów,aż kiedyś spróbowałam i było nawet... mniam Chwilę już nie jadłam

 

No ale nie mówię tu o brie czy roquefort, które są "tylko dla orłów"
Mówię o camembert, który jest delikatnie genialny. Rozpływa się w ustach, a nie w dłoni

 

Marku, pięknie dziękuję, sprawę przekażę mężowi.

 

Kupowałam ostatnio . Kryterium- Proszę pana taki,żeby "Dziki gon" na nim śmigał. I smiga. Lenovo Z70 i7

 

Musze przyznać ,że kryterium nie byle jakie

 

Jeszcze w najwyższej rozdzielczości i z max szczegółów
Jak szaleć, to szaleć

 

one się mogą w czymkolwiek rozpływać... nawet w stopach....
wynik będzie taki sam....
a ja uwielbiam wszystkie sery...
i jak tu gotować takim nieużytkom...????
wodziankę Panie !.. Wodziankę....

 

zastosuj metodę mojego taty "jak się nie ma ci się lubi, to się lubi co się ma"
u mnie nigdy nie było grymaszenia....nie chcesz-to nie jedz
owszem...są dania na które czekają i pytają kiedy będzie, ale jedzą wszystko
a sery wszystkie.....