blazers

Weź lepiej śliwowicę. Ale góralską. 70 % mocy
Jaśki na wyprzedaży

 

Taką śliwowicę to wystarczy powąchać, a co dopiero przełknąć.
Wiem co mówię - byliśmy nad Balatonem, wynajęliśmy pokój u gospodarza, który też produkował śliwowicę i lubił zapraszać do piwniczki. Baca przełknął, ja nie - wystarczył mi "zapach".
Jaśka nabyłam.

 

Bry
Ech jakos ostatnio brak chęci na granie no ale moze jeszcze wrócą a teraz ide poczytać co sie działo lub nie działo
----------------
No to poczytałam i cos tam na tej fermie przegapiłam, np Bunia nawet 1 koszyczka nie dostała coś tam widze jeszcze, co do Alp daleko w tyle i gratki dla wszystkich za takie ładne awanse.
Ech jakos coraz to częściej pojawia sie zniechęcenie do gry
--------------------
No to juz jest przeginka Jak juz sie człowiek zdecyduje zeby pograć to do durnych Alp nie może sie dostać bo ma owieczki i jak tu nie być zniechęconym

 

Ja je traktuje po macoszemu. Wchodzę raz dziennie no może dwa, nakarmić Gośkę i nastawić Recykling, pewnie dlatego wciąż tkwię na 12 poziomie i jeszcze trochę tam posiedzę. eventy były to na farmie siedziałam. Nie wiem czemu ale mam przeczucie że te Alpy kiedyś znikną jak przyszły. Ciekawe czy wbiję 15 zanim to się stanie

Dobrze, że zajrzałaś, tęskniliśmy Kudłaty już chciał wyruszać na deskorolce w odwiedziny

 

No ja to aż na 10 jestem tam ale od kiedy sie pojawiły nabrałam niechęci do gry właśnie i jakos mi to nie przechodzi

Ej no ja jak ten leniwiec juz sobie smacznie gdzieś tam odpoczywałam a było mnie dzis szturchać?

 

Pochwalony
Wybaczam, ale będzie pokuta

Aguś! uszka do góry

Ja nie lubię zimna i w Alpy jeszcze nie ruszyłem

Benia, proszę Cię! wstawiaj te posty z wyprzedzeniem, może być nawet wieczorem, żebyśmy wiedzieli co nas czeka na następny dzień.
Bo tak wchodzę i czytam, że ominęły Mnie ważne święta tak jak np. dzisiaj: dzień spania w miejscu publicznym
Pozdrawiam

 

To mnie Księdzu rozbroiłeś.

 

No kochana. Znam to zniechęcenie ale listę chociaż raz na dwa dni to podpisać trzeba

 

Bry

Aj tylko to nieobecność całkowita była tak wiec nie chcą dać listy bez obecności na fermie a nawet jakby dali to i tak wtedy i na ferme by sie weszło. A jak juz niechęć dopadła to sie korzystało i jak ten leniwiec cicho siedziało tylko ze poza obszarami fermy, nawet ikonka z lapka była wywalona aby nie było odruchu klikania

 

Wiosna idzie... Trzeba orać i siać

 

Bry

Ha własnie wracam z pewnego miejsca ze świeżutkimi pancakesami (naleśniczki) Samo się poświętowało
​

Bo one wybitnie nie zachęcające wolę siedzieć na farmie a tam tylko chwilowa wizytacja.

No Leniwego miło wspominam i pamiętam, ze lubiłam szturchać Oj tam naleśniczki dzisiaj i kompocik a tak byś przegapiła

Będę trąbić przez wielgachny megafon jak będą jakieś fajne Ale zawsze można świętować dzień po poprawiny jeszcze nikomu nie zaszkodziły

o właśnie, wiosna czas pługi i siewniki trzeba wyciągać

 

Jak te Alpy rozpłyną sie wraz z zimowym śniegiem którego u mnie nie bylo i nie ma to i pewnie na wiosne checi gry powrócą

Ech gdybym tylko dorwała tego kto je wymyślił

Aj tam aj tam co tam te naleśniczki i kompocik podług takiego leniuchowania

 

Jakoś mi się nie wydaje ,żeby szybko z Alp zrezygnowali.Ja tam dłubię pomału ( bo szybko nie trzeba ani nie ma po co). Dociągnę do 15 lev i się zobaczy

 

W moim tepie i z tymi przerwami 15 lev to raczej wieki jak dopiero na 10 jestem

 

No rozkłada się na środku farmy hamaczek w jednej ręce kompocik w drugiej naleśniczek i jest git Z hamaczka się naleśnikami zwierzaki podkarmia co by nie były poszkodowane

ech ja też tak bym go tą kolejeczką w górę i w dół, w górę i w dół na najwyższych obrotach.

Z tej mapki wynika, że mają dalekosiężne plany, ciekawe na ile im się udadzą. Ja też bez spiny. Staram się raz dziennie Alpozjady nakarmić i nastawić recykling. Kiedy wleci ten 15 to wleci.

 

O widzisz no tak to nie pomyślałam

Tak właśnie

 

Bry

Starociem to już jestem pomału to mogę świętować
​

wyterepało by porządnie to może by głupie pomysły głowy wywietrzały

A jak się ma dobry zamach to nawet nie trzeba się z hamaczka ruszać tylko na odległość karmi

No dowód nówka odebrany, paszport też już gotowy ale odbiorę w następną środę. I jest spokój na 10 lat

Badyl rozsiała. Jak dobrze, że Rysiek kazał siać bakłażany trochę wylotek wleciało

 

Dzień dobry. U mnie tak trochę wiosennie dzisiaj...ale podobno zima jeszcze chce coś powiedzieć

 

u mnie tak pół na pół. Rano dość spory przymrozek a w dzień cudowne słońce No obiło mi się o uszy, że zima się jeszcze czai i zamierza wyskoczyć jak Filip z konopi rajtuzy jeszcze chyba na wierzchu szuflady zostawię na wszelki wypadek

 

i majtki z golfem. Koniecznie