blazers

o taaa, zdecydowanie trzeba zostawić luz na mięsień piwny

o takich to kilka par bym uszyła Ale u mnie też mizernie 56 dkrawków i 50 talarów A fajne rzeczy w sklepiku są Może niedługo ta maszykna sie odblokuje i sypnie niebieskimi

 

Bry
Żart jakiś z tymi niebieskimi szmatkami.
Rysiek, miałeś rację, że nie robisz.

 

no i to kiepski żart masakra. Prawie wcale nie lecą

 

No a czego się spodziewaliście? Nagrody dali wypaśne to i koszyczki kupić trzeba

 

to normalne jak nagrody zajefajne to i łatek nie sypną a koszyczków to jeszcze nigdy nie kupiłam i dlatego łatek odpowiednich ni mom

 

Ja nie potrzebuję niczego z t.s-ów więc raczej skupię się na "starych" itemach z ulepszeniami a jak wystarczy czasu ,łatek (i chęci) to spróbuję zapolować na picolaki

 

Bry

O widzisz, czyli jakis plus z posiadania ich jest

U mnie na szczęście od groma ich co kawałeczek

Ja jak zwykle szycia to jeszcze nie zaczęłam, zbieram materiał

 

Teraz udało mi się na jednej tablicy zebrać niebieskich łatek na 35 gt. To pierwszy raz w tej edycji

 

Sknerusy ostatnio też skąpili GT. Jak by tak chciał wszystko ze sklepu zgarnąć to kredyt chyba by trzeba było wziąć

taki sam plan mam zgarnąć tkanistyczny wyczyn z ulepszeniami i pozostałe, a potem zobaczymy, może się uda skrzynke chociaż jedną wyrwać

teraz to normalnie skarb jest Krzaki już nie straszne

to tym bardziej pocztę możesz omijać łukiem Ja już się tak odzwyczaiłam, ze 100 lat na poczcie nie byłam Kilka miesięcy nawet nie wiedziałam, że ją wyremontowali

bardzo dobry wynik gratki. Może się rozkręci.. oby

jak będzie dalej taka bida z nimi to zajumam dżinsy tamtym z BP i sama na łatki przerobię

 

Ładny wynik. Gratki

Teraz niech sie obawia ktoś kto w tych krzakach no bo jak tak sie rozpędzisz

I pomyślec ze jeszcze ileś lat temu bez poczty sie nie obeszło

A po co samej przerabiać. Podeślemy mojego kitku i Twojego kudłatego to łatki jak trza beda nawet odpowiednio wystrzępione

 

Bry

​

no ba, z takim sprzętem to wszystkich z tych krzaczorów wywlokę Tak, ze lepiej wychodzić dobrowolnie

o tak A jakie kolejki były przed każdymi świętami, żeby kartkę wysłać

o to jest myśl w sekundę łatki będą

​

 

Bry

O to może gdzieś o Doktorka tez zahaczysz

Ale jaby nie patrzeć to fajnie sie wspomina te wszystkie pocztówki itp bo teraz tylko tel lub sms

Ta i jakie ładne na obrzeżach postrzępione

 

kto wie, a nuż mi sie kiedyś pod kijka napatoczy

jeszcze kilka mam gdzieś po szafach schowane Miały urok i klimat teraz to jedna moja kuzynka mi taką tradycyjną kartkę jeszcze przysyła

no artystyczne, krawiec by lepiej nie zrobił a ile czasu zaoszczędzonego

 

To oby ten kijek na tyle zadziałał aby na kozetke przygonił

Ja mam ogólnie 2 kartony po butach starych listów i kartek i mase wspomnień z nimi, no jakos tak wyszło ze jako nastolatka sporo sie tego pisało i dostawało, nawet mam kartki z czasów szkoły z 14 lutego Oj pamiętam jak w szkole sie obchodziło i do wspólnego pudła były wrzucane a później wędrowały do danej osoby, zawsze sie wtedy zastanawialiśmy kto ile dostanie

Oj ta no i może jakaś nauczka dla BP by była jak by tak w poszarpanych pozostali

 

u nas w szkole na walentynki się na przerwach liściki do zeszytu danej osoby, albo plecaka podrzucało no i było dumanie od kogo to /a tak jeszcze w podstawówce miałam koleżankę, którą poznałam w Centrum Zdrowia Dziecka i przez parę dobrych lat żeśmy potem do siebie lidty pisały Do tej pory je mam w szufladzie Masa wspomnień

taa, ani się obejrzą a tu ich cap i na wybieg, bo najnowszy krzyk mody

 

U nas w klasie przez kilka dni stało pudło i kto chciał i kiedy to wrzucał a później w odpowiedni dzień na lekcji były rozdawane ale tez właśnie bywało tak ze i podrzucane były. Ja miałam kilka znajomych z koloni czy nawet ze szpitala (bo jako dziecko też tam byłam niestety) z którymi dość długo pisałam ale też wiele pocztówek z różnych wycieczek od znajomych czy od przyjaciółki Mieliśmy przez ileś lat grupkę znajomych i zawsze tak było jak któraś gdzieś jechała w wakacje to kartkę wysyłała. Pamiętam jak któraś wyjechała to sie codziennie do skrzynki zaglądało czy juz kartka jakas jest

Ta i wtedy od nas wara niech na pokazach zarabiają

 

o to to, nasze portfele już zupełnie nie będą im potrzebne, jak na pokazach miliony zarobią Jeszcze by nam odpalili trochę

o to nerwowe wyczekiwanie, czy dziś będzie list Bo nie było innego kontaktu. Telefony były stacjonarne raczej tylko a net jeszcze w powijakach i nie było dostępu. A jaka radocha jak coś w skrzynce było

 

I to jest myśl

Oj tak No a teraz tylko wspomnienia pozostały

 

Bry

​

​

no tylko taki porządny % taki jak przy tych pakiecikach wyższego poziomu to by był w sam raz Na parę skrzynek by starczyło

co jakiś czas lubię sobie te listy i kartki pooglądać takie skarby A potem kiedyś potomni znajda na strychu i zobacza z jakich fajnych miejsc babcia kartki dostawała

No to na razie mam tkanistyczny wyczyn zgarnięety i 2 ulepszenia do niego, raz miałam farta i sypnęło niebieskimi łatkami

​

 

Bry

O najlepiej wlasnie minimum taki

NO u mnie jest co przeglądać tyle sie tego uzbierało

No i gratki