blazers

no chyba żartujecie !!!!....

jak można nie cenić gór?!?!
na plaży nie usiedzę 10 min. !!!!
na góry mogę gapić się i z dołu i z góry
nie da opisać się irracjonalnej i wręcz absurdalnej satysfakcji ze zdobycia szczytu....
w Himalajach, wejście na dowolny ośmiotysięcznik wymaga całych tygodni przygotowań, marszu, aklimatyzacji,
i jeśli wejdziesz, to na szczycie przebywasz od kilku do kilkunastu minut....
i nic tam nie ma....

___________________________________________________________________________________________

skrzynie z bonusami zawiodły, ale za to koło już nie.....
ok. setki kręceń i....nie miałem wyboru
przez prawie godzinę siałem szarłat - dopiero co uszlachetniony
będzie na Dożynki
no takiej okazji nie mogłem przepuścić....



a to efekt uboczny....

 

O nie nie ja nie powiedziałam , że nie cenię gór. Wręcz przeciwnie. Są piękne i w zbudzają wielki respekt. Poprostu się nie nadaję do włażenia na nie. Ani nie mam zdrowia na to ani potrzeby.
A ta plaża Michaś to nie tylko leżenie plackiem na piachu.

 

Michałku ty tak naprawdę wywnioskowałeś z moich wpisów.

Anka nie wszyscy muszą chodzić po górach i może dobrze, bo teraz w sezonie wakacyjnym szlaki są bardzo załadowane.
O górach i "włażeniu" na nie mogłabym długo, tylko nie każdego to interesuje.
Mnie góry dawały wytchnienie po tygodniu bardzo stresującej pracy. I im więcej byłam zmęczona fizycznie po takiej wędrówce, tym bardziej miałam luz w głowie. Wiele razy po powrocie do pensjonatu leżałam z nogami opartymi o ścianę, ale do pracy wracałam odstresowana, nawet cera była inna.
A z plażą całkowicie się z tobą zgadzam, nie leżę plackiem, nie lubię - jeżeli już siedzenie to pod parasolem i z książką. A brzegiem morza też można przemierzyć wiele kilometrów. I ta uspokajająca przestrzeń, mogę na morze patrzeć godzinami. Tylko zwykle jeżdżę w czerwcu.

 

Bry

​

Ja po górach lubię chodzić Ale niewiele miałam okazji, żeby połazić. Nie jakieś tam wielkie szczyty, ale na Okrąglicę i Sokolicę wlazłam Z plażą to tak, że też leżeć plackiem w piachu nie lubię, ale brzegiem morza spacerować o zachodzie słońca to mrrr i kojący szum morza Dobrze, że jest tyle fajnych miejsc na Ziemi, że każdy znajdzie coś dla siebie

no ładnie Ci sypnęło Gratki Takiej okazji to nawet nie godzi się przegapić

​

 

Bernadka jesteś na odwyku od farmy? Mało Ciebie widać.

 

A nie jestem na odwyku, taki zakręcony tydzień mam, w pracy kocioł, a potem młodego i kudłacza niańczę I dzisiaj właśnie przegapiłam końcówkę walentynkowego a coś tam by jeszcze gierek rozegrał. Za to posiałam na jutro już, kurcze w tym z krótszą roślinką na początek zbrojniki , chyba go wybiorę. Może jakoś się uda wysiać

 

Bernadka chyba nie może oderwać się od szkota.

 

od tego szkota to ciężko się oderwać cieszył me oczy wieczorami

 

Ciekawy film.
Zaliczyłaś już wszystkie sezony?

 

nie, w 2 jestem ale wyjątkowo jakoś te odcinki szybko uciekają, nawet się nie zorientujesz a tu już koniec i kolejny

 

Dobry wieczór
Pytanie do znawców tematu Tylko się nie śmiejcie czy uszlachetniony szarłat też rośnie w sekundę na super polu?

I co nie ma znawców ? chyba się przejdę kilka pięter wyżej, żeby się dowiedzieć

 

Tak

 

Dzięki Krzyś miałam już iść do góry żeby się dowiedzieć

 

Jak już tu jestem to zostawię zagadkę. Jeszcze jej nie rozkminiłem

 

Krzyś
Tę zapałkę u góry trzeba leciutko podciągnąć do góry, jak spojrzysz na zapałki z góry to będzie malutki kwadracik

 

ech, a jakby mu jeszcze dodali takie jedno malutkie uszlachetnienie, to by był jak krokus bez kasztanków i innych takich

niezłe

 

Krokusa lubię czy masz pnącze czy nie, on zawsze w razie w gotowy

Krzyś myślał, że nas tu zagnie ale nic z tego

 

Nie chciałem zaginać, tylko chciałem poznać odpowiedź

 

Ja nie wiem czy to dobra odpowiedź, może jest inne rozwiązanie tak sobie strzeliłam

 

krokus mi nie raz event uratował, jak brakowało wypadajek Tylko ta wartość w stodole.. no ale nie można mieć wszystkiego

Ta odpowiedź jest jedyna możliwa trzeba przyznać, że sprytnie to wymyślili