blazers

Tiaaa dobrnęłam do przerwy i przestałam oglądać Zerknęłam teraz i ... ciekawe czy do 10 dojdzie

 

Przez cała pierwszą połowę szukałem pilota od telewizora. W przerwie meczu go znalazłem... niestety

 

Niech juz nie graja..Rozumiem,że silne drużyny ale poLegła nawet nie walczyła.wstyd,żenada 0:2-ok..1:3 ok ale 0:6 u siebie? To ile im wklepią w Dortmundzie?12:0???
a w Madrycie? Znów przejdą do historii?Ale z najwyższą przegraną?

 

Strzał w dziesiątkę

Ale Real wygrał rzutem na taśmę w ostatnich minutach
Przegrywając 1-0 do 88-mej minuty,wygrali 1-2 coś pięknego

 

Bry okrągłe

Dziś

Przyprowadziłam panów do demonstracji




A to ktoś pamięta?

​

 

Dzień dobry
W związku z dniem kropki taki obrazek dodam, że bardzo wkurzający
Trzeba skupić przez kilkadziesiąt sekund wzrok na krzyżyku w środku a otaczające go kropki znikną

​

 

Hahaha działa Ale mam różowy oczopląs Nie przejmuję się jednak, gdyż jutro do okulisty idę po nowe okularki za kasiorę z pracy

 

Dzień dobry

Może ktoś chce adoptować pszczołę? Adres strony: adoptuj pszczołę - bez polskich znaków, pisane razem i po kropce skrót przypisany naszemu państwu.
Fajnym rozwiązaniem są hotele dla pszczół i innych owadów zapylających. Widziałam takowy w PPN. Gości akurat nie było, ale podobno często się meldują

 

O nawet nie wiedziałam, że taka akcja ruszyła Z populacją pszczół było kiepsko, a podobno jak ich zabraknie to nam zostaną tylko cztery lata... więc warto pomóc. Jedną pszczółeczkę adoptowałam

 

takich domków jak w PPN jest więcej...ale pocieszające jest to, że poza pszczołami miodnymi największym zapylaczem jest pszczoła samotnica... i właśnie te domki są głównie dla niej....w Łodzi nawet w parku botanicznym jest ich kilka....wiecie, że stare strzechy ....te ze słomy rodzimej (bo obecnie robią ze słomy ryżowej) były najlepszym domem dla samotnicy...
witam kropkowo

 

Event z drzwiami zaliczony A tu coś jeszcze o pszczołach:

Pytania z egzaminu na tytuł mistrza pszczelarza.
Co to jest, ma paski czarne, żółte i brzęczy na wysokości 10 km?
-to jest pszczoła podróżująca samolotem.
A co to jest, ma paski czarne i żółte, brzęczy 50m pod wodą.
- to pszczoła podróżująca okrętem podwodnym.
A dlaczego pszczoła brzęczy?
- ponieważ nie potrafi gwizdać.
Co to za dźwięk: bzzz, bzzz, pii, pii, pii, pii ?
- to jest pszczoła cofająca się w locie.
Czy pszczoły mogą latać w czasie deszczu?
- nie mogą bez swoich żółtych kamizelek przeciwdeszczowych.

Policja zatrzymuje samochód delikwenta. Jakoś im się nie spodobał, więc mówią:
- Proszę otworzyć bagażnik. Co pan tam wiezie?
- Pszczoły luzem
- A to proszę nie otwierać.

 

Jutro- dzień bluesa
i dzień Maszynisty więc maszynistom naszych farmowych ekspresów,które tak rzadko jeżdżą
Bo ja jutro mam też bluesowo :

 

Ewa, dzieki za muze
Nalepa to dzwieki dziecinstwa, kochac zaczelam po wyprowadzce z domu. Zawsze, jak mi sie ckni za najblizszymi, puszczam Jego kawalki i mi lepiej.
Cos czuje, ze po jutrzejszym dniu do swiat wcale tak daleko nie bedzie

Bry na wieczor

 

Jak tak "poczułam bluesa" to musiałam wrzucić kawałek z Mirkiem Bregułą(Universe) ,którego życie,choroba- przerosły..Od czasu do czasu mi się przypomina i piosenka,którą śpiewał z Beata Kozidrak a była wtedy dla mnie taka ...jakby dla mnie właśnie

 

Dzień dobry
A liczy się do jutrzejszego święta mój tytuł młodszej maszynistki, który zdobyłam w szkole po egzaminie z maszynopisania??
Mam nawet gdzieś zaświadczenie wydane przez Stowarzyszenie Stenografów, Maszynistek i Sekretarek, że piszę z prędkością 254 znaków na minutę.
Szkoda tylko, że jakoś nigdy nie miałam ambicji, żeby zdobyć tytuł starszej maszynistki Może wielką karierę zaprzepaściłam

 

Ten maszynista od pendolno to jak nie w wydmie stoi to w zaspie. Albo jak nie tory się wypaczą to je ukradną na złom. Ciężkie ma życie

Aż się zasłuchałam, dzięki Ewa Nalepy jeszcze ten kawałek lubię

​

Ba, no pewnie, że liczy. Maszynistka i to z zaświadczeniem ma wszelkie pawo do świętowania Kiedyś póbowałam okiełznać mistrza klawiatury ale z dość mizenym skutkiem . Tym badziej szacun dla Cebie

​

 

Oczywiście.Ależ Ty szybko klepiesz w klawisze...

 

3 lata ciężkiej nauki w szkole mnie to kosztowało, ale to jedna z najlepszych umiejętności, jakie udało mi się zdobyć. Teraz patrząc z perspektywy czasu to bardzo wygodne, przydaje się w pracy i na forum oczywiście
Przestawienie się z maszyny na komputer zajęło mi trochę czasu, ale teraz śmigam na klawiaturze bez problemu już pewnie szybciej niż te 254 znaki
Tylko jak sobie przypomnę jak wyglądałyśmy ucząc się w sali - 15 dziewczyn z tekturkami zawieszonymi na szyi w taki sposób, żeby zasłaniały klawiaturę, a przed sobą takie długie ramię z przypiętym tekstem

 

agbiko to wprawdzie nie o maszynistkach ale blisko

 

No nie mogę Nie mogę tak głośno rechotać bo mój chłop już śpi, ale to dokładnie piosenka o mnie. Pracuję w sekretariacie naczelnika, piszę jak maszynistka, a w urzędzie biurokracja kwitnie