blazers

ja też ale paskudztwo jakieś zmutowane i odporne na SN

nie ma to jak piątunio zacząć z % Super, zawsze to szybciej się fijoła pozbędziesz

Widzę, że fanów 2-ch polówek jest więcej Ja też praktycznie sieję na głównej i dzikiej, leśna w zagrodach i bardzo nie lubię jak muszę ją tykać więc tylko w mega wyjątkach /jak gra w kości/ czy coś koło tego burzę i stawiam pola. Baobaby stawiam na dzikiej jak nie trzeba siać badyla eventowego i do misji, ale ostatnio to już było chwile temu. Zapas SN mam zachomikowany, jak się skurczy to wystawię

o to u mnie taniocha 1552,42 ale 10 ofert po 2 szt. Chyba ktoś chce rozruch zrobić Gratki dzięcioła Smoczysko jak już się za niego wzięłaś to już się nie wymknie

 

Myślałam ,że po przelogowaniu zmieni nazwę ,ale nie , nadal taka sama

Spokojnie wysiejesz , sporo osób już wysiało , sporo jeszcze sieje , a są tacy jak Ty, co dopiero zaczną siać tylko sie nie zniechęcaj i powoli do przodu

 

jak już zajumali to kwiatowe arcydzieło to już nie oddadzą, przepadło bezpowrotnie tylko nie wiem co powieszę nad kominkiem

 

heloł robaczki....)

przestańcie pisać o tych fjołach, smokach i innych wiewiórach....
nie chce mi się siać tych pierdyliardów....

Baobaby to taka wygoda - raz na dobę i juuuuusz....)

nazbierałem trochę farmarek u Nublonów to i pokręcić można -
całkiem niezłe fanty z tych zwykłych wejściówek lecą )
chociaż +100 lub 200% do stodoły to dawno nie uwidział...(

 

Mi się te wejściówki zwykłe ze skrzyń i pnączy mnożą zastraszająco i muszę w miarę na bieżąco kręcić bo kilka dni i bak pełny Ale faktycznie całkiem fajne fanty się pokazują, +1, róż zagrody czasami i inne cud ale % na zwykłych to już bardzo dawno nie widziałam, a pamiętam +100% się zdarzało czasami Kumuluję i kręcę co kilka dni i coś tam fajnego zawsze wpadnie

To ja już wiem, dlaczego wczoraj byłam taka zmęczona a wszystko w mieszkaniu jak było tak było

chyba mój czas nadszedł

I jeszcze prezez jakiś nowych pracowników u mnie zatrudnił a ja nic nie wiem

​

 

hmmm no ja to sie zastanawiam kiedy ten mój kicia był tam u Ciebie, bo teraz leży grzecznie obok mnie jakby nigdy nic. ( ten drugi jakbym swojego widziała kolorystycznie )

 

no tak mi się wydawało, że znajomy jakiś A tu kicia na fuchy do wodociągów przychodzi Ale spisuje się na medal woda cieplusieńka I jeszcze relaksacyjne mruczenie przez rury idzie tylko do wanny wskakiwać Prezes wiedział kogo zwerbować Trzeba będzie zagadać o jakąś premię w rybkach czy kiełbasce

Z cyklu jak udobruchać szefa

​

 

No właśnie tak sie zdziwiłam co on tam robi Co do tej kiełbaski to wiesz on bardzo wybredny jak mu jakas nie pasuje to tylko z miski wyjmie i po mieszkaniu bedzie turlał albo tylko podejdzie do miski skosztuje i z krzykiem odejdzie

 

bo to arystokrata jest byle czego nie weźmie Muszę prezesa uprzedzić, żeby jakąś odpowiednią przygotował:
taką

albo może



u mnie w delikatesach naprzeciwko pracy co wtorek przywożą taką cieplutką prosto z wędzarni A jak nie to niech prezes kombinuje z innymi frykasami Taki pracownik to nie byle co trzeba dbać

A teraz pedzę na babski wieczór Będe......później ​

 

o może być, tylko jeszcze trzeba pokroić w kosteczkę aby zbyt dużych kawałów nie było, bo toz to delikatny i jak zbyt wielki kawał to też nie bedzie jadł tylko sie bawił

Miłego wieczoru

 

Bry

No poświęcę się i pokażę prezesowi jak się kroi w kostkę kiełbaskę

No wiadomo że delikatne podniebienie arystokratyczne i trzeba uważać Ale za to prezes się podszkoli w kuchni
​

Dzięki Aguś wieczór się udał. Plan był pójść do takiego baru na chwilę, potem już z lokalu zadzwoniliśmy po jeszcze jedną koleżankę i... skończyło się że wbiłyśmy na chatę do niej z załącznikami i pizzą Koleżanka miała cudną kicię z ogonem puchatym jak etola która bez przerwy pakowała mi się na kolana no i Alarm też był taki mega dobrze zbudowany i chciał nas zalizać Wieczór skończył się późno ale tabsy miałam przygotowane i głowa nawet nie daje się we znaki

czyli sportowa walka na poduszki aż pióra będą lecieć

Misja piracka zaliczona, event po lewej 43 po prawej 37 pomału się robi ​

 

Bry

Oj tak kosteczka musi być, bo co bedzie sie męczył z wielkimi kawałami

Super, no najważniejsze że wieczór udany

 

no ba. wczoraj Alarm i kicia nam pizzę wyżerali

no bo jak tu się oprzeć takiemu wzrokowi no nie da się To tez musieliśmy na kawałeczki pokroić bo inaczej wzrok był ciągle proszący. Wygodnickie ​

 

No nie takim spojrzeniom nie można sie oprzeć, mój kicia z pizzy to tylko kiełbachę ewentualnie zje oczywiście trzeba mu ją zdjąć zeby była sama kiełbacha bo inaczej to bedzie tylko sie bawił

 

Tamte się garnęły do tej z szynką, ale ciasto też wcinały, tylko musiało być pokrojone wszystko

I coś poduszkowego

​

 

szyneczka ok, co do ciasta to nie wiem jak bym pokroiła to mój nie ruszy, nawet próbowałam mu chleb z pasztetem dać to pasztet zlizał i chleb zostawił choc wszystko było pokrojone i wymieszane On ogólnie wybredny, nawet swoje suche czy z puszki nie wszystko mu smakuje a jak nie smakuje to nie bedzie jadł

 

To ja się do kociego tematu podłącze mój koteł dostawał saszetki - trafiła się z groszkiem... groszek zawsze został w miseczce - do czysta wylizany...no wypluwał po prostu (przyłapałam)
Za to za oliwki dałby się ....to cały proceder przed zjedzeniem był - ganiał z taką oliwką po mieszkaniu, turlał, przewracał się na plecy z oliwką w łapach i ją wylizywał (jak chomik normalnie)- przezabawne to było. Reagował na oliwki lepiej niż na kocimiętkę

 

Hahaha, no mój najczęściej właśnie tak wyciąga pazurkami z miski i po mieszkaniu turla jak mu to nie smakuje to poturla, pobawi sie i zostawi Co najlepsze to z miski nawet pyszczkiem nie wyjmie tego tylko łapkę włoży i pazurkiem

 

znam to bardzo dobrze moja sunia też jak jej się dało chleb z pasztetem czy np, z masłem i szynką tylko pokrojone w kostkę to wierzch zlizała a chleb zostawał Za to pies kierownika /obecnie prezesa/ je właśnie sam chleb. kiedyś mi wszamał całą kromkę jak z nim kiedyś do biura przyszedł

koteł chyba Włoch jakiś Z przysmakami są całe rytuały czasami, ale najważniejsze to nie dać nic po sobie poznać

https://img6.dmty.pl//uploads/201904/1554532408_afzmQH.mp4

no bo jak fuj to co będzie pyszczek fatygował, z daleka pazurkami tak żeby za bardzo językiem nie dotknąć

 

O zobacz jak dobry zespół by z nich był, sunia zawartość z kanapeczki tamten kanapeczkę

Ale jak to zabawnie wyglada jak tak siedzi patrzy do tej miski za chwile tylko łapka tam ląduje na pazurku coś wyjmie i bach na ziemie