Aleksander_Wielki

dzięki

no skoro nie wiesz, co lubisz, to może być nieco trudniej a masz jakieś warianty czy zupełnie na nic jeszcze się nie zdecydowałeś?

 

programowanie, filologia rosyjska z angielskim, lektorat, biotechnologia, skrajnie aktorstwo

 

tylko nie liczyłbym że to będzie szybko

ja bym stawiał na programowanie albo biotechnologię - przynajmniej akurat te 2 kierunki wydają się przyszłościowe ale to Twoje życie i sam musisz wiedzieć co chcesz w życiu robić

 

No kiedy ja właśnie nie wiem

 

spora rozbieżność

dobrze, poczekam

sam kierunek niczego nie gwarantuje, ważne jest to, jak się człowiek odnajdzie, najpierw na studiach, a potem w zawodzie.. zresztą, kierunek studiów nie wyznacza twardo zawodu, jak dla mnie to czas zdobywania wiedzy i różnorakich doświadczeń, bo zamknięcie się w wąskiej dziedzinie nigdy nie służy rozwojowi

 

ekonomia, bankowość, przedsiębiorczość, finanse i rachunkowość, ...
Kurka wódka! Niezdecydowany jestem do potęgi setnej

 

mam nadzieję że masz anielską cierpliwość

wybierzesz coś albo weźmiesz wszystko na raz

 

Na jakim niby kierunku

 

a to trzeba się ograniczać do jednego? chociaż wiem, jak ciężko się łączy dwa na raz..ale za to jak się człowiek uczy organizacji i planowania w czasie w moim przypadku do tego stopnia, że jak się jeden kierunek skończył, to zaczęłam chodzić gościnnie na zajęcia na inne kierunki, które mnie interesowały i to rozwiązanie gorąco polecam - poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi w ten sposób a i poszerzanie wiedzy nigdy nie zaszkodzi

 

To tak się da ??? Papiery można składać tylko na 3 zdaje się

 

kilka kierunków jednocześnie

ja nie pasuję do tego grona - nauka owszem ale bez przesady

 

Najlepiej wszystkie 15 na raz ??? A z osiemnastki chyba nici...

 

po co się rozdrabniać, jak już to z rozmachem
co do 18-stki to dla mnie to były urodziny jak każde inne bez jakiejś specjalnej imprezy także nic straconego zawsze można zrobić np. 20-stkę

 

W sumie tak - chwilowo i tak pewnie przyszliby tylko dla alko

Może nie przesadzajmy Te kierunki mi się mnożą, mnożą i wydaje mi się (misie to są w zoo), że przestać nie mogą i nie wiem, czy tu słuchać serca czy rozumu

 

a nie da się ich jakoś pogodzić?

 

No właśnie nie za bardzo

 

to może inaczej, zrób listę, zacznij od jednego, jak skończysz to weź się za drugi, później trzeci i tak dalej aż wszystkie przejdziesz albo znajdziesz ten właściwy jeden i jedyny

 

Życia nie starczy a z czegoś żyć trza

 

pierwszy jakiś zrób na dziennych, a później możesz ewentualnie znaleźć pracę i resztę zaocznie albo wieczorowo robić zawsze jest jakieś wyjście tyle że się człowiek nieraz namęczy

 

Na pewno biotechnologia i programowanie (rodzona matka wie, co mówi), ale 3 to nie wiem, bo na filologii rosyjski i/lub angielski na UWar jest chyba (nie)stety od zera...