Raszple 50+

Ja też z nowości - nić!!!
Nowy evencik w trakcie , może dam radę .
Utulam Raszpelkowo i zmykam do pracy

 

Zuzia widziałam reklamę dają w kiosku słoik złota za 9.99....ponoć super star to jedzą ...na urodę...raphacholin masz?

​

Mogę być twoją przybraną siostrą.

 

Nastka ty nie bądż taka dowcipna --to złoto to będa mi wmasowywac w bużke
a te ciasteczka to bym wszamała ---Boziu jak lubię słodycze
rapacholinu nie używam

 

Zuzia.....Zuźka, no nie złość się. Czytałam, że one jedzą złoto...nie pisało co wątroba na to.
Hmm...złote jelito...to jest coś...
ja nauki pobierałam, jak o siebie dbać, nie narobiąc się zbytnio...od Babci i Mamy.

PS..."rapacholinu nie używam"... jeszcze nie? To nieźle...

 

ja też pobieram nauki od 'Matki Natury"" a ten zabieg załatwiła mi córka
sadzisz że jakbym wszamała ta maseczkę to wyzłocę się od środka
na bolącą watrobę używam okład z jamnika

 

Witajcie Kochaniutkie dziewczęta i goście wczoraj nie byłam na ławeczce byłam w gościach wróciłam późnym wieczorem zdążyłam tylko pozbierać farmę a dzisiaj też niestety nie mam zbyt dużo czasu , byłam w lesie z moją siostrą obeszłyśmy kawał lasu ale grzybków za wiele niestety nie uzbierałyśmy a teraz siedzę w śliwkach znajoma mi przytargała trzy wiadra już się smażą powidła i robię w słoiki w syropie wpadłam na chwilkę aby się z Wami przywitać, ewent też dopiero zaczęłam .
Kochaniutkie jutro troszkę pobędę dłużej a teraz życzę kolorków na sen i dobrej nocki , do jutra. Hejka!

 

Ajjj....4 razy wklejałam cytaty...

Nii...dziewczyny przypomniały mi że przeróbki są ...niedozwolone? nie fajne... I Wiola szuka tego o co prosiłam...

nie wiem, ale rezonans miałabyś z głowy jakby co...
Mnie- nam to psisko czapkę robi... lato, czy zima, bez różnicy...głowę mam w kudłach...a okłady to inne stosuję

 

Witajcie Raszpelki... MOD-ki i nie tylko...


​

Dziś mam dalszy ciąg zwidów taty... był lekarz... dostał leki... zasnął... a ja nie wiem czy mam iść spać... czy czuwać... wybaczcie... ale nie chce mi się za bardzo pisać... oczka mi się kleją...
evencik zaczęłam... ale za bardzo nie wiem z czym to się je... jestem dziś niekumata... idę poczytać... może pokapuję...
dzięki Nataszko... "siostrzyczko" moja...już wiem o co się rozchodzi...
przytulam Was wszystkie i każdą z osobna... wyśpijcie się chociaż Wy dobrze... Dobranoc...

"Długa noc"

wiatr się w gałęziach szamoce,
za oknem - jaśmin w rozkwicie,
wieczór się snuje jak życie,
i coraz bliżej do nocy

nie śpię, bo zasnąć się boję,
byś się nie zjawił koszmarem,
i wątpię, i chcę mieć wiarę,
że zaklnę wspomnienie twoje

nie ma cię tu, i nie będzie,
za oknem - oczy Oriona,
zamykam puste ramiona,
ty jesteś - nigdzie i wszędzie

ciemność przed świtem ucieka,
za oknem - świergot ptaszęcy,
nie, nie chcę widzieć cię więcej,
nie, już na ciebie nie czekam

do życia wyciągam dłonie,
za oknem - dysk słońca wschodzi,
a moje lato - nad podziw;
ty zostań po tamtej stronie



​

 

POBUDKA---WSTAJEMY
POLA CZEKAJA NA SIEW
A CHUDOBA NA OBROK
dzień doberek
buziaki

 

Witam
poranna kawusia:

i urodzinowe serdeczności dla Nataszki

a ja życzę Wam słonecznego dnia i wyruszam w odwiedziny do mamy

 

Witam wszystkich obecnych i nieobecnych na forum

Ktoś, piękny napisał wiersz, że warto żyć marzeniami, bo one podporą serc,
wznoszone jak wzgórza piramid.
Cokolwiek się nam wydarzy i zburzy realia życia, pamiętaj, że warto marzyć
Marzenia są do zdobycia!

Nataszko wszystkiego naj naj
​

Mimo chmur i deszczu życzę uśmiechu przez dzień cały i niezapomnianych, szczęśliwych chwil.
Pozdrawiam

 

Nastka to Ty dzisiaj 200 --moje serdeczne życzenia i następnej 100-ki w zdrówku i bogactwie
skubłam troszeczkę tortu mam nadzieję że nie widac

 

Witam i dobrego dnia życzę Kawka wypita i śniadanko zaliczone Czas na popołudniową kawkę Życzę wszystkiego najnajnajlepszego z okazji urodzinek

 

Witam kawki z przyjemnością się napije Danusiu sieje zbieram ale czy jak zawsze dokończę to nie wiem
Milego popołudnia
Pozdrawiam

 

Dzień doberek Raszpelki i Raszpelkowo Dla Nataszki urodzinowe życzenia - byś kochana w zdrowiu, szczęśliwa i z pieniążkami dociągnęła do sety, no a potem licznik się zeruje na 20 - tce i zaczynamy odliczanie od nowa .
Mireczko - serdecznie Cię przytulam... to okropne, jak najbliższy nam człowiek dostaje obcą osobowość.. i kochamy go przecież nadal, i troszkę się go obawiamy.. trzymaj się słoneczko.
....................
A z prozy mojego życia - zdążyłam zdjąć pranie z balkonu tuż przed deszczem, i zostało mi tylko jedno zlecenie - ale potężne, wszystkie drobiazgi ukończone ufff..Event rozpoczęty, mama i koty śpią, czekam na dzieciątko, przyjdzie z pracy na obiad..i tak sobie tu wpadłam. Do potem, buziole Teresa

 

Witam pięknie Raszpeleczki i całe Raszpelkowo pozdrawiam cieplutko u nas jest okropna pogoda bo zrobiło się chłodno i cały dzień leje brrrrrrrrrr ....okropna pogoda.
Nataszko ja również przyłączam się do życzeń i życzę dużo radosnych dni do setuchny a potem to tak jak Terenia od 20 od nowa ,dużo zdrówka ,pieniędzy i spełnienia marzeń.



Kochaniutkie dzięki za te wszystkie smakołyki , wszystkiego spróbowałam no i tableteczki na wątrobę też mam w razie "W".
Mireczko też Ciebie utulam w kłopotach z tatkiem może to tylko przejściowo oby wszystko wróciło do normy
ja na jutro też wybieram się do lekarza bo znowu mi wracają te bóle prawego barku i ręki .... nie wiem czy czasem sobie nie zaszkodziłam tą ciężką pracą w ogródku.
Jeszcze wieczorkiem wpadnę ,do potem Kochaniutkie. Hejka!

 

Cześć,
Sorki, że teraz dopiero, ale ciut nieskupiona jestem. Dzięki za życzenia. Wszystkim Ślicznym, tym bez złoconej buźki też.
nie chcem do 100...ani nie śpieszno mi do połowy z tego... trza mi jedno koło wozu czasowego ułamać, albo capnąć mu... niech się wlecze...a co..

Dobranoc...Magicznych? Czy Kolorowych?....aaa.. kto to jeszcze pamięta...

 

Witam i udanego dnia życzę Evencik leci pomalutku Teraz idę popracować na działeczce Do potem

 

dzień doberek RaszpelkowoNie chcem, ale muszem, co Nataszka ?Mnie też okropnie nie pasiło parę "okrągłych" dat, ale teraz mam w odwłoku datę urodzenia.. znam okropnie starych , zrzędliwych trzydziestolatków bez energii, bez chęci na cokolwiek i znam Was moje miłe - chce Wam się czy nie, dzień nadchodzi i kłopoty wczorajsze niech idą się bujać, a my cieszymy się każdym nowym dniem.. i tak trzymać.

A Danusia jak zawsze na posterunku - taki nasz stały punkt odniesienia - dziękuję, kawa wypita, event idzie pomału, mamuś po spacerze je z apetytem pierogi , ja sobie zjem później, coś zmęczyła mnie ta dzisiejsza wiosna, aż w głowie mi się kręciło, co zresztą nie przeszkodziło mi sprzątnąć chałupki, zrobić pranko i jak na razie to padłam.. Do potem Raszpeleczki
PS Złota Zuziu jak tam po zabiegu?

 

Hej wszystkim..

Tereska, gdyby mi ino lata wadziły...nie siedziałabym tu...moja Prababcia była super dziewczyną. Nudziarz 11 letni, po 20 zmienia się w koszmarnego nudziarza zrzędliwego do tego...
Koła wozu czasu, trza urwać, przed tą resztą...no..kości skrzypiące, albo co gorszego.
"Nie chcem, ale muszem", lubię tak samo jak to "Że to nie wina słońca, że się kręci dookoła ziemi"