Aleksander_Wielki

teraz jakiś bardziej odporny na uszkodzenia model wybraliście?

 

można tak powiedzieć, zamiast żyrandola plafon z 4 dodatkowymi lampkami także jakieś 30 cm na wysokości więc już nie powinno być takich przygód (o ile uda się przekonać mamę do zakupu)

 

no to rzeczywiście, mniejsze zagrożenie a jak test żarówek?

 

jeszcze nie przyszły, czły czas czekam i mam nadzieję że się sprawdzą.

 

a jakie plany na weekend? wolne czy nauka?

 

wolne, farie zimowe nawet śnieg spadł mam nadzieję że do poniedziałku zniknie
wolne, wolnym ale pewnie coś popracuję nad notatkami czy testami, systematyka dużo daje bo w czerwcu to już będzie za późno na naukę

 

no no ambitnie a ze śniegu się ciesz, u mnie leje kolejny dzień

 

spadł i znikł nie ma go jaka to fajnie zimówki na bardziej wiosenne buty zmienić od razu o 3 minuty szybciej trwa droga z domu do pracy i z pracy do domu
a deszcze może padać, nawet się z parasolem ostatnio dogaduje
a co tam ciekawego u Ciebie??

 

nie dogaduję się z parasolem...ale to pewnie przez to, że zawsze wieje.. i potem mną rzuca na wszystkie strony
u mnie wszystko pędzi, jak zawsze już w sumie chyba .. czy też masz wrażenie, że czas płynie coraz szybciej? bo ja nieustannie..

a jak tam testy? i ćwiczenia bez lampy?

 

wiaterek jest wkurzający, do tego dłonie marzną ale jak trzeba to trzeba
a co do czasu to nawet nie wiem kiedy mija - w pracy muszę dziennie datę w kompie ustawiać żeby dobrze działał - jak dzisiaj ją ustawiałem to mnie zmroziło jak ten czas ucieka, normalnie tego się tak nie czuje
ćwiczenia póki co zredukowane niemal do zera, nie ma zbytnio chwili żebym mógł się wstrzelić w jakąś przerwę

 

wow...to niezły ten komputer swoją drogą, jakby mi się daty nie przestawiały w urządzeniach elektronicznych, to bym się na pewno w kalendarzu pogubiła ale przynajmniej od samego rana zaliczasz pytanie "który dzisiaj?"

 

ano, coś w tym stylu i przez cały dzień nie musze się zastanawiać który dzisiaj jest a ustawiać muszę bo wyłączamy kompy z prądu na czas jak nas nie ma

 

aaa chyba że tak ja jednak przyzwyczajona do laptopów, które nie mają tego problemu

 

zobaczymy jak nowy dostanę przypuszczam że w tym moim zabytku ery komputerów już kondensatory nie trzymią tak jak powinny i dlatego co rano muszę wszystko ustawiać od nowa

 

To nie kondensatory tylko mała bateria (najczęstszy jest typ CR2032). Zakup nowej to wydatek 2-3 złotych. No może 5 jeżeli jakiejś wypasionej firmy. Do tego trzeba odkręcić kilka śrubek, żeby zdjąć obudowę (2 lub 4 - zależy od typu obudowy). Wyciągnąć starą baterię, włożyć nową, zamknąć obudowę, przykręcić śrubki. Osoba mająca dwie lewe ręce poradzi sobie z tym w maksimum 10-15 minut.

 

i najczęściej zostanie po tym kilka śrubek, których nie ma gdzie przykręcić czy tylko u mnie śrubki się rozmnażają?

 

dzięki, podeślę to informatykom, a tak na serio to i tak jak się przeniesiemy do nowej jednostki to mamy dostać nowe więc raczej nie będę im głowy truł z tego powodu ale informacja jak najbardziej przydatna na przyszłość, dzięki

a teraz czas pakować się do szkoły

 

Śrubki zostają zawsze, taka ich natura

 

a długo na te przenosiny będziecie czekać? bo może jednak warto.. jeden problem na głowie o poranku mniej

 

mamy czas do końca czerwca, już teraz pakuję powoli co się da i szykuję do drogi