Raszple 50+

Witam, Danusiu dziękuję za kawkę a Marysi za tort. U mnie też świeci słoneczko, ale tylko 3 st. no i ten silny wiatr, a mam dzisiaj wyjazd do PZU i muszę iść z telefonem bo coś mi się psuje. O, moje słoneczko gdzieś się schowało . Życzę miłego dzionka.

​

 

He, hej Raszpelki gdzie się podziewacie Upiekłam na próbę trochę pączków nowy przepis wypróbowany

 

Smacznie wyglądają te pączulki, Danusiu. Ja dopiero ponad dwie godz. temu wróciłam. Telefon zabrali do naprawy, w PZU załatwione. Rano miałam gości aż do godz. 14,30 i nie było czasu wpaść na ławeczkę, a teraz jestem już padnięta, chyba wcześniej wskoczę do łóżeczka. Wszystkim życzę spokojnej nocki.

Dobranoc.



​

 

Witam i miłego dnia życzę

 

Witam
wietrznie, ale ciepło...rano zaliczyłam doktorka, byłam po receptę, a teraz wybieram się na zakupy...
po południu idziemy na kawkę do pierworodnego na 40 urodzinki... matko, jak ten czas leci...

słonecznego dnia życzę

 

Hejka. Na dworze faktycznie dość ciepło, ale u nas strasznie wieje, a przed chwilą przeszła ulewa. Życzę miłego, pogodnego dnia.

​

 

Hej Raszpelkowo Zdrowieję pomalutku, nos boli , ale wraca wszystko do normy.. też tym razem brałam piguły, bo przyplątał się nie tylko katar, grypa jelitówka na to mówią, mniejsza o nazwę, ważne, że główne dolegliwości poszły precz, szkoda, że lenia ze sobą nie zabrały Pooglądałam słodkosci, Dzięki.. Danusiu pączki wyglądają tak smakowicie, że poproszę o przepis, jeżeli to nie tajemnica rodzinna Buziaczki, dziewczynki, muszę się pozbierać i poogarniać to, co przez ostatnie dni leżało odłogiem, pa

 

Pączki babuni : 50dag mąki , 5dag drożdży , 10dag cukru , 2 jajka , 2 żółtka i około 1szklanki mleka , dobrą łyżkę spirytusu. 1 łyżka smalcu i 1 łyżka masła - roztopić razem . Drożdże , 2łyżki mąki , łyżka cukru i 2 łyżki mleka - wymieszać i zostawić do wyrośnięcia . Jajka , żółtka i cukier ubić do tego dodawać stopniowo mleko , mąkę i roztopiony tłuszcz . Na koniec dodać spirytus . Wyrobić i odstawić do wyrośnięcia . Nadziewam własnym dżem śliwkowym . Wychodzi około 40 pączków - SMACZNEGO !!!!!!

 

Tereniu - współczuję tej jelitówki. Okropna choroba.
Zdrowiej szybko. :*:*:*

Danusiu - fajny ten przepis. Nie jest skomplikowany. Tak mi się przynajmniej wydaje.
A na czym smażysz? Na smalcu czy na oleju?

 

Witam i miłego , ciepłego dnia życzę Pączki smażę na oleju . Dzisiaj zaczynamy nowy event

 

Witam. Danusiu dzięki za kawusię i przepis na pączki. Wiecie, że u mnie dalej wiatr wieje i to chyba jeszcze bardziej niż wcześniej. W domu to aż gdzieś wyje i w okapie klapki hałasują, toż to szok. No tak dzisiaj znowu event, jeden goni drugi i tak bez przerwy. Tereniu zdróweczka życzę, ja już czuję się dobrze. Mam na podwórzu takie duże beczki, ponad 200 litrów, na lato wlewam wody aby podlewać roślinki, i ten wiatr poprzewracał te beczki, już bym chciała aby się uspokoiło. Życzę miłego dzionka, takiego bez wiatru.




Edit: Dziewczynki szok, po 12 tej. zadzwonili, że jutro mamusia ma się stawić w szpitalu na rehabilitacje, pewnie gdzieś na 6 tyg. Ale tak późno, teraz biegamy, do lekarza po leki, a to pakować, a to znowu zaprowadziłam mamusię do fryzjera, nie wiadomo gdzie ręce włożyć, urwanie głowy, a ja jutro jeszcze muszę być szybko w domu bo muszę iść do wnuczki, ma 40 st. tem. ma grypę, a córka z małym musi jechać do Gdańska na odczulanie, wszystko się zbiegło na jeden czas. Toż to szok. Ale jakoś trzeba wszystko pogodzić. Życzę miłego wieczorku. Buziaczki.

​

 

Dzięki Dziewczyny, pomału zdrowieję, ale co przeżyjemy, to nasze...jedyny plus, to lużne spodnie, tak jakby wygodniejsze się zrobiły Danusiu, gorące dzięki za przepis, bo pączusie wygladaja bajecznie, a przepis na tyle prosty, że i nawet niegramotny zrobi wg niego jak trzeba Roślinki rozsiane, zobaczymy co dalej..
Marysiu, Ciebie też jakiś czas tu nie było? No ale ważniejsze od tego jest to, ze teraz jestes Do potem Raszpelkowo

 

Oj to chorowanie , ja wydobrzałam , później wnusia a dzisiaj córcia 38, 7 temp.
Jestem juz tak umęczona tym wszystkim - roslinki rozsiewam

 

Dobry wieczór
Jakaś epidemia z tymi choróbskami. Jedni zdrowieją, drudzy zaczynają chorować.
I tak w koło Macieju.
A to wszystko dlatego, że nie ma zimy. Gdyby był mróz, to wymroziłby te wszystkie wirusy.
A taka pogoda to raj dla paskudników. Mnożą się na potęgę.

Alu - naprawdę super, że mama będzie miała tak szybko rehabilitację.
Pewnie się zwolniło miejsce i Twoja mama "wskoczyła" na nie. Ma szczęście.

Tereniu - nie było mnie, bo były mecze tenisowe w Australii.
W nocy oglądałam, a w dzień, gdy miałam wolną chwilę, to spałam.
A teraz trudno mi się przyzwyczaić, że noc jest od spania, a dzień od grania i forum czytania.

Słodkich snów kochane. :*:*:*

 

witam
wpadłam na chwileczkę, dużo się dzieje w realu...

 

Witam, również miłego tłustego czwartku, u mnie druga wnusia teraz choruje, ale to grypa 40 st. temp. przez czwarty dzień, dzisiaj bedę z nią siedzieć. mamusia w drodze do szpitala.
Edit: Tak Marysiu, właśnie dzwonili i mówili, że zwolniło się miejsce .

​

 

Witam i słodkiego dnia życzę Dziewczęta wracajcie do zdrowia

 

Miłego Tłustego Czwartku

 

Ja już na warcie u wnuczki , temp. jest 38 st., ale to już nie 40 st. Zobaczymy jak będzie po 16 tej. Dziewczynki miłego tłustego czwartku, aby wątróbka, woreczek i trzustka to zdzierżyły .




Edit: Coś pustawo na naszej ławeczce. Od mojej chorej wnusi wróciłam o 20 tej.
Biedactwo po 19 tej. znowu temp. dochodziła do 40 st. Co to za diabelstwo, że nie chce jej popuścić, a ja się cieszyłam bo ok. 17 tej. miała tylko 37,4 i myślałam, że już będzie lepiej, a po dwóch godzinach skok wzwyż, jestem niepocieszona. Życzę wszystkim spokojnej nocki i kolorowych snów.

 

Witam Raszpelki i słoneczka na cały dzień życzę