Magiczna Kocia Chata

Stoi mi cały czas przed oczami . Tzn. że jestem chyba jednak zmęczona, a jutro pracowity dzień .
Dobrej nocki Karola .

 

Dobrej nocki

 

Witam chatkę i jej kociaki...dziś ponownie wizyty w szpitalu ,poznawanie nowych członków rodziny mojej psiapsiółki i wieczorem Nabuko w Poznańskim teatrze..kości mnie bolą od spania na twardym łóżku moje miękkie i takie milutkie ...dopiero teraz widzę że wszedzie dobrze ale w domku najlepiej,...broń Boże nie narzekam ...ale...ale...
Udanego dnia i do wieczora!

 

Witam .
Pierwszy dzień remontu za mną . Nie było tak źle, chyba rzeczywiście wybrałam niezłych majstrów, nawet mąż nie narzeka .

Ja lubię wyjeżdżać, ale zawsze jak wracam i tak stwierdzam, ze w domu najlepiej . Ale kulturalnie się odkujesz za wszystkie czasy .

A jak Wam się podoba nadchodzący event? Mi całkiem, całkiem, choć ta konieczność przemeblowanek trochę mnie martwi.

Gerti, a gdzie Ty się znowu schowałaś?

 

Hej...ja jeszcze nie przeczytałam nawet poradnika ale zaraz to zrobię
Jeśli chodzi o podróże to lubię ale lubię przemieszczać się bo szybko się nudzę wyjątkiem jest wyjazd na wieś gdzie mogłabym na dobrą sprawę nawet zamieszkać jedyny warunek to żeby do miasta nie trzeba było cały dzień wołami jechać

Nutko nie chwal dnia przed zachodem słońca a fachowca przed zakończeniem pracy ale wierzę, że się nie mylisz

Idę poczytać poradnik

 

Hej .
Tak się zastanawiałam czy chwalić, ale na dzień dzisiejszy jestem tak zadowolona, że nie mogłam się opanować . Nawet wszystko zamawiają co potrzeba. Nie zdążyłam dzisiaj się zorientować, gdzie mam kupić kaloryfer, bo ciepłownik powiedział, że mam mieć 500 W, a oni już zamówili . I ładnie po sobie posprzątali . Tfu, tfu ...na psa urok

 

W końcu skończyłam układać polany świetlikowe na leśnej Niby widać,gdzie mają być ułożone,bo kwadrat duży się zaznacza a zawsze mi miejsca brakowało, więc skorzystałam z poradnika

Event fajny.
Idę dalej zbierać i ustawiać.

Nutko,dobra jest taka ekipa co po sobie sprząta

Uff,witajcie kochane

 

Mam nadzieję, że będzie fajny, ale obawiam się, że II cześć może mi go zepsuć . Starość nie radość i refleks nie ten . Trzeba nazbierać dużo koszyczków, a nie chce mi się wystawiać zagród . W każdym razie trzeba najpierw zrobić I część, czyli nasiać roślinek i tego się będę trzymać .
Idę się myć, bo bez wanny i umywalki trochę to potrwa .
Kolorowych snów .

 

Spokojnie, tacy też się zdarzają i myślę nawet, że częściej niż ci z dowcipów o fachowcach

- Proszę tak układać te płytki, jakby pan to robił u siebie w domu prosi klientka glazurnika. - Kochana, w domu to ja bym zatrudnił fachowca

Ja też chyba jakieś przemeblowanie muszę zrobić tylko nie wiem czy kiecka karnawałowa na ten event nie jest potrzebna

dobrej nocy Nutko

 

Dobry dowcip
Coś czuję,że zaraz znajdziesz się w Stylowej Szafie

Co Ty za głupoty piszesz
Jaka starość,jaki refleks nie ten Wszystko pójdzie Nam nieźle
Rybi event załatwiłam w większości świetlikami,ten też tak zrealizuje. Jeszcze mam 10 zagród szopów, kilka zagród orłów i psy na dzikiej łące
Mam i pola i drzewka i zagrody.
O paszę martwić się dla tych zwierzaków nie muszę A szczególnie dla świetlików.
Kolorowych Nutko

 

Nie Karola, nie będę się szlajać w karnawałowej kiecce i w gumowcach bo to robić trzeba, gumowce i do roboty bo jak już zacznę to muszę skończyć a moja sukieneczka bardzo mi odpowiada

Jak potrzebujesz na event cjm do napisz

 

O i to mi się bardzo podoba

Z tego mi wynika,że event robisz?
I nie pomylcie się, do eventu potrzeba farby,ale te z zakładki inne(narzędzia),ale to już pewnie wiecie

Nie mam,zresztą teraz mi już niepotrzebny,skończył się mi cmj,ale jutro z pnącza będę mieć
Więc wypadajkę poproszę,jeśli już masz zamiar coś wysłać

 

Tak Karola, postanowiłam zmierzyć się z tym....czasu trochę mało ale może uda się
Wiem , doczytałam o jakie farby chodzi
Karola ale jeden cjm to za mało na cały event
A Ty na jakich polach robisz ?

 

Uda się komu jak nie Tobie
Nawet kciuków nie będę trzymać,bo wiem,że dasz radę

Ja wiem,że mało,ale potem sobie kupię, zarobię trochę pewnie na paszy. Nie umrę z głodu. A na początek eventu będę mieć z pnącza
Na małych polach zbieram i sieję. Duże na sam rozsiew

 

No to wszystko wiem i pozwól Karola ale zrobię po swojemu
Zmykam już bo jutro znowu skoro świt pobudka
Spij dobrze i do jutra

 

Co z tego,że powiem,że nie pozwalam,jak i tak zrobisz co uważasz za słuszne


Również dobrze wypocznij przed jutrzejszym wysiłkiem
Słodkich snów

 

Dobry wieczór

Świetny jest Twój mąż.
Mój tata tak nie potrafił. Gdy coś naprawiał to zawsze Mu zostawały jakieś śrubki i nigdzie nie pasujące części.
Ale po wyjaśnieniu MOD Zgredka wreszcie rozumiem o co chodzi z tym nadmiarem:

No i wychodzi na to, że mój tata był dobrym monterem. Zostawały tylko te zbyteczne części.

Padłam ze śmiechu. Świetny dowcip.

A z fachowcami to różnie bywa. Oj różnie.
Jakiś czas temu fachowiec prostował w moim domu ściany i sufit.
(Mieszkam w domu wybudowanym w czasach gomułkowskich - wszystko krzywe. Dobrze, że winda ukosem nie jeździła.)
Fachowiec ten był bardzo zdziwiony, że wszystkie meble pootulałam folią. Mówił, że jestem przewrażliwiona.
No i fachowiec wyprostował sufit. Posprzątał. Umył się i przebrał.
Pożegnał z nami i w chwili gdy już jedną nogą był za drzwiami - spadł cały wyprostowany sufit.
Sprzątaliśmy całą noc.
A fachowiec powiedział, że zdarzyło mu się to pierwszy raz.

 

A fachowiec został pomóc sprzątać?

 

Został.
Sprzątanie gipsu jest bardzo uciążliwe.
To świństwo wszędzie włazi. I taki pył się unosi. Brrr
Najtrudniej było wydłubać go z włosów.

 

O jeszcze się dość przyzwoicie zachował
Wiem jak uciążliwe jest sprzątanie gipsu.
Nie cierpię...

Przygotowana do eventu?