Zła_Kobieta

haaaaa no krety to ten ryj-ek wszedzie wcisna haha nawet w skalniak.... a ze se tego ryj-ka o ten skalniak nie obija hahahaha

 

Dobry wieczór
Monika a śnieg ich nie powstrzymał przed inwazją na Twój skalniak ? Odśnież trawnik to się tam przeniosą a ślimaki prześlij Zetce ona coś fajnego upichci
Może i z kretów dałaby radę bo wiadomo ,że dobrej kucharce wszystko w rękach rośnie

 

Daj spokój one to chyba ryj mają a nie ryjek

Ewa jaki śnieg????do dzisiejszego poranka wiosną pachniało,ale dzisiaj coś tam delikatnie posypałd wtorku wiosny ciąg dalszy
Slimaki to nie winniczki tylko takie wielkie mutanty jasno brązowe i bez domku na grzbiecie.Plaga normalnie
Zetuś jak chcesz to wyślę kurierem z 15 kg

 

Tego świństwa to nawet ptaki nie chcą . Tylko niebieski proszek pomoże

 

jak tak czytam o tych ślimakach, to mi się skojarzyło z "zeszytów szkolnych" :

- Gdy przyjrzymy się uważnie ogonowi żaby, to zauważymy że ona całkiem go nie ma.

i jeszcze jedno:
- Szkielet utrzymuje nas na nogach. Gdyby nie było szkieletu, to mięso ciągle spadałoby na ziemię.

miłego wieczorka

 

Niebieski proszek dobry jest Też używam. Potem tylko truchełka trzeba pozbierać i można działać dalej

Nad tym mięsem myślę i myślę i zaiwaniam się, czy ono nie utrzymałoby się siłą kupy mięśni...

 

.....i po tym utrzymaniu się, z hukiem bęc na ziemię

 

Obawiam się, że raczej plask

 

Jaki niebieski proszek??? nazwę poproszę
Dzień dobry mówię Gospodyni i lecę chałupę w realu ogarniać

 

Monia, pod koniec tygodnia sprawdzę co to za proszek. Wiem, że na ślimaki bardzo skuteczny.
Tylko truchła potem trzeba w rękawiczkach zbierać, żebyś przy okazji Ty się nie zatruła.

Myślę nad tymi kretami...
Nie próbowałaś naszego farmerskiego sposobu, żeby je młotkiem po łbach walić?

 

z tego co czytałam na forum, to chyba "mała Ewa" jest dobra .... tak tym młotkiem.... prask... prask...

 

Mówisz?
Bo te krety jakieś odporne muszą być, skoro nawet przez skalniak się przebiły
Mutanty jakieś, czy coś...

 

Zetka nie próbowałam,ale jak mnie nerw złapie to zacznę walić gdzie popadnie i dokończę żywot skalniaka

Bacowa mówisz,że mała Ewa refleks ma..to wypada mi ją zaprosić,bo ja w kretach niestety mocna nie jestem

Skalniak górą, a dołem ziemia i tam kopce robią i roślinki podgryzają
Wiesz,a może to faktycznie jakaś zmutowana rasa odporna na wszystko,ale jak świsnę i gwizdnę szpadlem w łeb to może może

 

Monia, ale Mała Ewa chyba objazdówkę musi zrobić.
Zauważyłam wysyp kretów nie tylko u Ciebie, ale i w innych regionach.
Nie wiem, czy to wina pogody, czy czegoś innego...

 

Mówisz???no popatrz,a ja myślałam,że tylko mnie uwielbiają,a raczej mojego skalniaka
Wiesz kret to z natury wredny, podstępny i fałszywy więc poszukiwany jest środek,który zmusi to czarne futerkowe do zmiany terenu

 

Ty lepiej nie pisz o czarnym futerkowym, bo o rasizm Cię posądzą

 

Hahahahaa Zecia...... poszly konie po betonie hahahahahaha

 

I pędzą te konie, pędzą... Tylko szkoda, że po betonie...
Wolałabym je na zieloną trawkę puścić

Odnośnie koni przypomniała mi się sytuacja z wakacji.
Całą ekipą byliśmy w Szczyrku. Znajomi przyjechali z psem. Pies miastowy, z samej stolicy był. Bałam się, jak będzie reagował na rezydującego tam kucyka - Mikołaja.
Okazało się, że psisko z koniem bardzo dobrze się dogadali. Nie wiem jak, w jakim języku, ale ganiali razem po łące.
Pewnego dnia z góry w stronę ich wybiegu zbliżali się jacyś ludzie.
Pies sobie biegał po łące, a konik był w swojej zagrodzie i obserwował, co się dzieje.
Nagle psisko zaczęło ujadać, pobiegło do zagrody do konia i po chwili widzieliśmy piękny obrazek, jak wzdłuż ogrodzenia biegał szczekający pies a tuż za nim w drugiej linii kucyk.
Okazuje się, że nie tylko wśród ludzi sprawdza się powiedzenie, że "kto z kim przestaje, takim się staje"

Dodam tylko, że psisko po powrocie do domu tęskniło za nowym kolegą i ma obiecane kolejne wakacje w tym samym miejscu

 

Dobry wieczór
No popatrz pies z koniem potrafi się dogadać , moje kotki dogadują się świetnie z piesią a człowiek z człowiekiem nie dogada się bo to za trudne

 

Bo człowiek kombinuje jak koń pod górkę i wszędzie podstęp węszy...