W oczekiwaniu na kolejne GT

Witam
Zuza to nie pierwszy i nie ostatni raz kiedy GWIAZDY zawodza a i firma potrafi spartolic wszystko z czego farmerzy maja choc troche radosci .Smutne to ale wychodzi na to ze Firma gra swoja nutke a GWIAZDY wiedza lepiej i graja na swoja nutke bo w koncu kto tu rzadzi

 

Z innej beczki...
Nie wiem, czy wiecie, ale w Szkole Farmerów niektóre kurczaki mogą zostać zaproszeni przez nas na przyśpieszony kurs, za co od ręki dostaniemy sporo pkt. niezależnie od tego, czy będą się uczyć, czy nie Dla starych profesorów to oczywiście nie ma znaczenia, ale dla młodych, którzy marzą o smoku... Uczmy naszych kurczaczków, zachęcajmy do grania... Zysk dla wszystkich oczywisty

 

Zuzaaaaaaaaaaaaa Radzia nie znasz? toz o Majdana chodzi tego lysiejacego polskiego Beckhama co to go perfekcyjna pani domu z odzysku po Dodzie Elektrodzie przejeła

 

Ale "Automatyczny zbior owocow " masz tylko jak wykupisz pakiecik premium polroczny albo roczny a tu juz mozna zajac sie wybalansowywaniem . Mysle ze kiedys i za to sie wezma bo jak to mozliwe ze sobie wchodzisz na pole a tu bec wszystko zebrane .

 

Cóż, w świetle tego oto fragmentu mojej (od wczoraj) ukochanej Inwokacji:

"Członkowie tych ekip uczestniczą w naszych procesach tworzenia gry i jesteśmy dumni, że udało się nam nawiązać z nimi tak ścisłą współpracę"​

... wychodzi na to, że Gwiazdozbiór się przyczynia
Chwała mu za to

Kurcze no ja to się słabo łapię w polskich celebrytach, tyle co czasem troszkę pohejtuję te co bardziej koszmarne egzemplarze
Miałam świadomość istnienia pani Dody, istnienie pucharu przechodniego czyli pana Radosława jakoś przeoczyłam (albo mi w pamięć nie zapadło), a osoba zwana "perfekcyjną panią domu" to dla mnie zupełna nowość.
Ale wyguglałam sobie i już wszystko wiem.
Rany boskie, ile śmiecia się poniewiera po necie
Tzn chciałam powiedzieć: ile bezcennych info

 

Dzień dobry
Jestem starym mentorem ale nic nie wiem o przyspieszonym kursie dla kurczaków

 

Zajrzyj do szkolnego wątku.


Ale mi się nie chce pracować...

 

To jak Ty dajesz radę cokolwiek robić??? Toż ppd to skarbnica wiedzy wszelakiej: jak umyć wannę np. Albo ułożyć skarpety w szufladzie. Albo udekorować stół na małe przyjątko Ale wspominałaś coś o pani sprzątającej, ona z pewnością wie, kto zacz ta ppd. Teraz ppd ma prowadzić w TVN jeszcze ciekawszy program; coś o ubzdryngolonych, wybalansowanych dziołchach, które ppd zamieni w panny rodem z "Dumy i uprzedzenia" Jane Austin. ĘĄ bą tą

 

Ja chyba w końcu wyrzucę telewizor Jak nie rolnik szuka żony,to inne życie sąsiadów czy cóś takiego..Aaaa...Kiedyś sie na zony Hollywoodu załapałam A ten program,to kiedyś w wersji angielskiej widziałam-massssakrrrra

 

A ja Wam powiem,że od angielskiej perfekcyjnej paru rzeczy się nauczyłam. Miała kilka pożytecznych porad.
A Radzio jak Radzio. Mnie podobał sie w wersji bramkarz. W sumie nie był złym bramkarzem...

 

Ja nie o angielskiej perfekcyjnej-te mi sie nawet podobały.O tym co ta nasza PPP ma prowadzić teraz pisałam.Widziałam pare odcinków.

 

Dla mnie programy typu"Od Kopciucha do damy" to zwykłe mydlenie oczu i naciąganie reklamodawców i "nałogowych oglądaczy" wszystkich pożeraczy szarych komórek .

 

Racja.Kto się wróblem urodził,kanarkiem nie zdechnie

 

Gosiu ale zawsze wróbelek może się dowartościować

Na drzewie siedzi wróbel, przelatuje wrona,
wróbel pyta: - co ty jesteś za ptak?
ona odpowiada: - ja jestem wrona, a ty?
ja to jestem orzeł, tylko trochę chorowałem.

 

Ania Ty uważaj z pisaniem o ptaszkach na tym forum
Gosia- podobno jeden z rolników znalazł sobie żonę..Załatwił ją sobie sposobem znanym od wieków

 

A może jak ptaszka nazwie się konkretnie, to nie grzech

 

Na wszelki wypadek ustaliłyśmy z Zuzą,żeby absolutnie nie pisać o nielotach
I koliberki z racji niewielkich rozmiarów też należy wyniosle ignorować

 

Czyli wszelkie ptactwo domowe odpada

A co do koliberka to myślę, że on taki delikatny, tylko bidusia za krótko żyje

Edit: musiałam edytować swój post, bo z rozpędu napisałam zdanie o prawdziwym życiu koliberka i jak przeczytałam na forum, to jednak stwierdziłam ,że w tym wątku może zabrzmieć dwuznacznie

 

Koliberek sam w sobie jest niewinny ,mnie się wydaje ,że to bardziej chodzi o ten jego dziób
bo tak sobie porównując dziób koliberka i takiego na przykład .... tukana

 

Spoko Te nasze niewinne dzieciaczki,które się mogą zgorszyć,chyba ferie mają

Gdzieś czytałam ,że rozmiar dzioba nie ma znaczenia....Każdy łyka odpowiednią rybę...(no oprócz koliberka,bo on tylko nektar chyba )